profil

W jaki sposób wspólnota międzynarodowa może pomagać krajom ubogim i zacofanym gospodarczo

poleca 85% 2626 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W jaki sposób wspólnota międzynarodowa może pomagać krajom ubogim i zacofanym gospodarczo.

Wielka część powierzchni naszego globu to obszary biedy i gospodarczego zacofania, i to właśnie tam żyje 3/4 mieszkańców Ziemi.
Bardzo często mówi się o bogatej Północy i ubogim Południu, chociaż na Północy też są duże różnice w zamożności poszczególnych państw. Największa bieda panuje na Południu ? w Afryce, Azji i Ameryce Południowej i Środkowej. O tym, jak wielka przepaść dzieli kraje wysoko uprzemysłowione i kraje rozwijające się, najlepiej świadczy przeciętny roczny dochód narodowy na jednego mieszkańca: w państwach bogatych wynosi on około 13 000 dolarów, w biednych nawet ? 3 00 dolarów (czyli, w państwach biednych ponad miliard ludzi na Ziemi żyje za mniej niż jednego dolara dziennie!!!).
Niestety świat nie rozwija się równomiernie. Występują duże różnice pomiędzy poszczególnymi krajami. W krajach Południa znacznie szybciej od wskaźników gospodarczych rośnie liczba mieszkańców. Przestarzała gospodarka oparta przede wszystkim na mało wydajnym rolnictwie nie zapewnia dostatecznej ilości pożywienia. Rozwój produkcji przemysłowej jest uzależniony od podniesienia kwalifikacji pracowników, co wymaga likwidacji analfabetyzmu i upowszechnienia edukacji. A z tym problemem wiele krajów wciąż nie umie sobie poradzić.
Kraje wysoko uprzemysłowione, próbują na różne sposoby pomagać. Pomoc ta ma charakter doraźny (na przykład dostawy żywności i lekarstw w czasie klęsk żywiołowych) i długofalowy. Jednorazowa dostawa żywności może pomóc przetrwać głód, ale za jakiś czas problem najpewniej powróci. Wprowadzanie wydajniejszych technik upraw może odsunąć widmo głodu na stałe. Dowodem na to, że szybki rozwój krajów o niskim poziomie uprzemysłowienia jest jednak możliwy, są sukcesy gospodarcze Japonii, Korei Południowej, Tajwanu, Singapuru. Dlatego pomoc wspólnoty międzynarodowej jest bardzo potrzebna.
W krajach Unii Europejskiej wielu ludzi zaangażowanych jest w pomoc innym krajom, a sama UE przeznacza duże sumy na pomoc w najodleglejszych zakątkach świata.

ECHO, czyli Biuro Pomocy Humanitarnej Komisji Europejskiej, przekazuje na pomoc ofiarom klęsk żywiołowych i konfliktów zbrojnych ponad 500 milionów euro rocznie!
Unia Europejska jest największym darczyńcą pomocy humanitarnej na świecie. ECHO samo nie prowadzi akcji pomocy, lecz je realizuje za pośrednictwem organizacji, których działania finansuje. Wśród nich są oddziały ONZ (np. UNICEF), Czerwony Krzyż i Czerwony Półksiężyc oraz organizacje pozarządowe. Organizacji pozarządowych jest około dwustu. Zdecydowana większość środków ECHO trafia do krajów rozwijających się, gdyż ponad 90 proc. śmiertelnych ofiar klęsk żywiołowych na Ziemi to mieszkańcy Południa.
Największym odbiorcą pomocy są kraje Afryki, Karaibów i Pacyfiku , a wśród nich: Demokratyczna Republika Konga, Afryka Południowa, Tanzania, Sudan, Burundi i Angola. W Azji największe zapotrzebowanie na pomoc humanitarną było w Afganistanie, Pakistanie, Iranie, Iraku i Korei Północnej.
Kongo mogłoby być rajem na ziemi dzięki żyznym glebom, dobremu klimatowi i widokom zapierającym dech w piersiach. Malownicze zielone wzgórza, a u ich stóp - szmaragdowe jeziora. Tymczasem w ciągu ostatnich lat zginęło tu ponad pięć milionów osób!
Dwie wojny, ciągłe pomniejsze konflikty i brak stabilizacji sprawiają, że skala nieszczęść spotykających mieszkańców tego kraju, jest nieporównywalna z jakimkolwiek innym miejscem na świecie. Każdego dnia przybywa nowych ofiar przemocy, głodu i chorób. Zniszczone zostały wioski, targowiska i nie ma szpitali !!! Mimo oficjalnego pokoju, nadal tysiące rodzin ucieka przed krwawymi atakami rebeliantów.
Demokratyczna Republika Konga - W 2002 roku otrzymała pomoc w wysokości 38 milionów euro, a w ciągu ostatnich pięciu lat ? prawie 200 milionów. Niezależnie od zmian w sytuacji politycznej i wojskowej, problemy humanitarne tego kraju niezmiennie pozostają ogromne i są powodem ciągłego braku bezpieczeństwa ludności. Skalę problemów humanitarnych niech zilustruje fakt, że średnia spodziewana długość życia wynosi zaledwie 40 lat, a w niektórych częściach kraju śmiertelność jest pięć razy większa niż zazwyczaj. Liczba osób z wirusem HIV wyraźnie przekroczyła milion. Niedożywienie i malaria są głównymi przyczynami śmierci, czego powodem jest upadek produkcji i dystrybucji żywności oraz brak podstawowej opieki medycznej. Przynajmniej 3 miliony ludzi zostało przesiedlonych wewnątrz Demokratycznej Republiki Konga, a ponad 400 tys. osób wciąż jest uchodźcami w krajach sąsiednich.
W pomoc humanitarną zaangażowane są setki europejskich organizacji pozarządowych. Ruch ludzi wrażliwych na sytuacje kryzysowe w krajach najuboższych (indywidualni darczyńcy i wolontariusze) można liczyć w milionach.

Trzeba pamiętać, że solidarność międzynarodowa jest konieczna!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty