profil

Dokończ "Legendę o świętym Aleksym".

poleca 85% 1189 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

,,A gdy ten list oglądano,
natemieście uznano,
iż był syn Eufamijanow…”

Wszak, gdy oćec owego świętego
o tym się dowiedział
zaraz popadł w popłoch wielki.
Czyż to nie jego słudzy bezbożnicy
Za nakazom jego, Aleksego biczowali
I na pośmiewisko wystawiali?

Toż on stratę syna z każdym wschodem rozpamiętywał,
a rozpoznać go nie mógł, choć na wyciągnięcie ręki bywał…

Za to dziwował się Rzym cały
Jeko to możliwe, boć historia niesłychana
Wżdy w Rzymie to prawdziwie się wzjawiło
I na pogrzeb świętego całe rzesze zeszły,
A na świecie nie było takiego,
Co by nie pytali się o niego,

Niedługo czekać było i świętego go papiestwo ogłosiło,
Jedno tylko to się stało, a na grób jego wszystek przybywało.

Oćec i mać nie mogąc sobie wybaczyć
Postanowili zajutra z miasta bierzyć
Lecz tej nocy jeszcze
Anioł im się wzjawił i tak powiadał:
„Jeko chcecie fałę synu zwiększyć
I z win swoich po trochu się obmyć

Legendę o synu napiszcie, o jimże nie jeden wiedzieć chce
bo drogę, którą wezbrał godna naśladowania przez ludzi jest.

Zlękli się rodzice,
bo gdzie mieli najć historie syna,
który przecież w latach młodości
Dom rodzinny na rzecz kapłaństwa opuścił?
Lecz natemieście Anioł rozwiał ich lęk niewieści
A rzkąc, że wszystko im nocami obwieści.

Od tej pory przez nocy czterdzieści Anioł nawiedzał Aglijas i Eufamijanow,
Którzy spisywali wszystko co im objawiał, tak iż w czterdziesty pierwszy nów

Powstała krasna legenda o św. Aleksym,
Który zawżdy za Chrystusem szedł,
Porzucając wszystek swoje dobra.
A jeno ktoś owej legendy usłyszał
Naraz para Ducha na sobie czuł
I natemieście człowiekiem dobrym był.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta

Teksty kultury