profil

Cierpienie człowieka w świetle księgi Hioba i wydarzeń XX w.

poleca 85% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Cierpienie dotyka każdego człowieka, bo przecież każdy z nas mniej lub więcej cierpi. Życie każdego z nas składa się z dobrych i złych chwil. Radość przechodzi w cierpienie i odwrotnie. W każdego życie jest wpisane i każdy musi go doznać. Cierpimy, bo jesteśmy ludźmi. Mamy odczuwające ból ciało i odczuwającą ból dusze. Całe nasze życie jest jakby pamiętnikiem cierpiącego. Dlatego wiec uważam, że nie może ono istnieć bez wpływu na nas.
Pierwszym przykładem, który poruszę będzie Hiob, który jest symbolem cierpienia w Biblii. Na skutek zakładu Boga z Szatanem uczciwy i bogobojny Hiob zostaje poddany próbie. Traci majątek, najbliższych, choruje na trąd... Męka zesłana przez Boga była bardzo okrutna. Hiob jednak ani przez chwile nie wątpi w istnienie Boga ani nie buntuje się przeciwko Jego woli. Nie poddaje się i pozostaje wierny swoim przekonaniom, dzięki czemu wygrywa. Odzyskuje zdrowie, majątek i obdarzony zostaje nowym potomstwem. Myślę, ze cierpienie Hioba umocniło go we własnej wierze, przekonało o słuszności swoich poglądów i uszlachetniło. Nie wszyscy jednak znoszą cierpienie tak jak on.

Drugim przykładem będzie życie współczesne, czyli XX w. We współczesności ludzie bardzo cierpią, były dwie okrutne wojny, na których poległa cała masa niewinnych ludzi, czemu tak się dzieje? Jednym z powodów może być strach i chęć osiągnięcia władzy oraz dążenie do władzy równej Bogu, przytoczmy tu na przykład klonowanie ludzi, jest to wyraźne igranie z naturą, a jak to się skończy… Następną rzeczą, jaką możemy przytoczyć są ataki terrorystyczne w USA z 11-ego września 2001r., jedne z najwyższych budynków, jakimi były dwie wieże World Trade Center zostały zniszczone, pod gruzami zostało pogrzebanych tyle niewinnych istnień to był ogromny cios dla amerykanów, lecz nie tylko dla nich, bo pod gruzami wież zostali pogrzebani również Polacy, ujawnia się cierpienie po stracie rodaków, bliskich, ojców, matek, córek, synów… Ale cierpimy także na co dzień, objawia się to między innymi tym że nie mamy pieniędzy, jest wielki bezrobocie, ludzie mieszkają na ulicy, w szpitalach jest dużo ludzi potrzebujących naszej pomocy. Oddajmy krew, a może komuś uratujemy życie.

I na tym mógłbym zakończyć swoja wypowiedz. Jednak nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie: Dlaczego cierpią zwierzęta i niewinne dzieci? Dlaczego cały świat tonie we krwi i funkcjonuje praktycznie dzięki cierpieniom – zawsze wygrywa silniejszy kosztem słabszego? Nie potrafię jednak na nie odpowiedzieć. Niemal, na co dzień musimy sobie radzić z tymi pytaniami. Bo przecież każdy z nas cierpi mniej lub więcej. >> Uwaga jest to maja pierwsza praca więc prosze o wyrozumiałość :)<< Można ją pobrać także w foramcie *.doc

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty