profil

Konradowska koncepcja miłości do ludzi.

poleca 87% 103 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Jakie niebezpieczeństwa dostrzegasz w Konradowej koncepcji „miłości do ludzi”? W wypracowaniu wykorzystaj analizę i interpretację podanego fragmentu tekstu.

III część „Dziadów” A. Mickiewicza powstała w Dreźnie wiosną 1832 roku. Głównym bohaterem utworu jest Konrad: samotnik, poeta, buntownik. Już w prologu bohater przechodzi symboliczną przemianę z nieszczęśliwego kochanka w patriotę walczącego o wolność Ojczyzny.

II scena „Dziadów” nazywana Wielką Improwizacją jest tekstem filozoficznym, bliskim klasycznej odzie, skonstruowanym w formie monologu lirycznego. Akcja sceny II rozgrywa się w celi Konrada, który po długim milczeniu i wyciszeniu zabiera głos.

Główny bohater zapewnia o swojej ogromnej miłości do zniewolonej ojczyzny:

„Ta miłość nie na jednym spoczęła człowieku
Jak owad na róży kwiecie:
Ja kocham cały naród! – objąłem w ramiona
Wszystkie przeszłe i przeszłe jego pokolenia,
Przycisnąłem tu do łona,
Jak przyjaciel, kochanek, małżonek, jak ojciec”

Konrad przedstawia się jako duchowy przywódca, poeta, wieszcz, który odznacza się wyjątkowym indywidualizmem i inteligencją, porównuje się nawet do samego Boga:

„Przyszedłem zbrojny całą myśli władzą,
Tej myśli, co niebiosom Twe gromy wydarła”

Bohater buntuje się nie tylko przeciw porządkowi świata ale również przeciw Stwórcy. Jego sprzeciw jest wynikiem ogromnego bólu i nieszczęść ojczyzny, skupionych w jednej osobie zdolnej kochać i cierpieć za cały naród. Odwrócenie się Konrada od Boga nie jest więc spowodowane osobistymi, indywidualnymi przeżyciami, ale tragiczną sytuacją kraju.

Główny bohater uważa się za jednostkę wybitną, jedyną osobę zdolną zbawić umarłą ojczyznę. Rozpoczyna więc pertraktację z Bogiem, chcąc uzyskać władzę nad ludzkimi duszami:

„Tę władzę, którą mam nad przyrodzeniem,
Chcę wywrzeć na ludzkie dusze,
Jak ptaki i gwiazdy rządzę mym skinieniem”

Poczucie głównego bohatera o swojej wyższości nad innymi ludźmi utwierdza go w błędnym przekonaniu, że jest zdolny uszczęśliwić wszystkich Polaków. Zastanawiam się co by się stało gdyby Konrad otrzymałby wszystko o co tak zabiegał. Przecież z logicznego punktu widzenia nikt nie jest w stanie pogodzić interesów wszystkich ludzi. W nawet najbardziej szczęśliwej społeczności znajdzie się zawsze garstka niezadowolonych. Każdy człowiek inaczej odbiera otaczającą go rzeczywistość: każdy z nas ma inne odczucia, potrzeby, kieruje się w życiu innymi namiętnościami. To co dla jednych wydaje się zbawieniem, dla drugich może oznaczać potępienie.

Konrad nie dopuszcza do siebie takiego scenariusza. Chce uszczęśliwić naród nawet wbrew jego woli. W razie jakiegokolwiek sprzeciwu chce karać niezadowolonych:

„Co ja zechcę, niech wnet zgadną
Spełnią, tym się uszczęśliwią,
A jeżeli się sprzeciwią,
Niechaj cierpią i przepadną”

Konradowa koncepcja „miłości do ludzi” przypomina mi raczej wizję państwa totalitarnego, gdzie cel uświęca środki, a nie obraz wolnej, szczęśliwej Polski.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury