"Ja i ojczyzna to jedno."

"Ja i ojczyzna to jedno." - ta myśl trafiła do mojej wyobraźni i uważam ją za główny motyw Wielkiej Improwizacji.

Moim zdaniem na postępowanie Konrada ogromny wpływ ma sytuacja, w jakiej się on znajduje. Są to czasy wojny, wielu ludzi niesłusznie cierpi.Konrad został wtrącony do więzienia. Nie wiemy, za co, ale prawdopodobnie za swój patriotyzm.Konrad chciałby pomóc swej ojczyźnie, ale jego możliwości są znacznie ograniczone, ponieważ jest zamknięty w celi.Jest poetą, więc próbuje walczyć o Polskę poprzez swą poezję, uważa jednak, że nikt go nie rozumie. I tu rozpoczyna się jego problem. Konrad zaczyna popadać w depresję, lecz ona coraz bardziej pobudza go do walki.Czuje się samotny i zaczyna się nad sobą użalać.Chciałby, aby jego dzieła zostały docenione. Dlatego właśnie cierpi, ponieważ nikt go nie rozumie. Wydaje mi się, że czuje się niedoceniony dlatego sam zaczyna chwalić swoją poezje uwazając , że jest ona równie wielka jak Wszechświat, za dzieło godne samego Boga. Doszedł do wniosku - skoro Bóg jest wielki, bo stworzył świat,a on stworzył coś równie wspaniałego jak świat, oznacza to, że dorównuje Bogu. W pewnym momenice odczuwa ogromny przypływ energii. Porównuje się do biblijnego Samsona i twierdzi, że dziś jest jego zenit. Konrad cały czas myśli o narodzie polskim i chce mu pomóc."Ja kocham cały naród!-objąłem w ramiona wszystkie przeszłe i przyszłe jego pokolenia" Nie wie w jaki sposób może tego dokonać więc zwraca się do Boga z prośbą o pomoc. Bóg lekceważy jego błagania co doprowadza Konrada do szału i zaczyna na niego bliźnić.Nie może znieść tego że Bóg pozostaje bezczynny w stosunku do Polski. Wyzywa Boga na pojedynek mówiąc: "Wyzywam Cię uroczyście, nie gardź mną, ja nie jeden, choć sam ty wziesiony. (...) Ja wydam Tobie krwawszą bitwę niźli Szatan: On walczył na rozumy, ja wyzwę na serca."

Uważam, że Konrad chciał dobrze lecz nie przemyślał tego co mówi. Zagubił się w sensie tego, co chciał przekazać Bogu. Pokazał się z dobrej strony jako wielki Patriota, ale samotność doprowadziła go do szaleństwa co było przyczyną bluźnierstwa na Boga.