profil

Duchowy portret Piłata na podstawie Ewangelii św. Mateusza oraz "Mistrza i Małgorzaty" M. Bułhakowa

poleca 87% 101 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Piłat

" I zaprowadzili go [Jezus] związanego i wydali namiestnikowi, Piłatowi" (NT, Mt 27,2)

Piłat - postać ważna, ciekawa i tajemnicza. Kim był? Jak go widział św. Mateusz, a jak Michaił Bułhakow? Cz jest dla nich tą samą osobą? Tym samym namiestnikiem w Jezuralme - Świętym Mieście?

Przeciętnemu człowiekowi Poncjusz Piłat jawi się jako przesłuchujacy Jezusa wysłannik Rzymu. owemu człowiekowi jedyne, co się z nim kojarzy, to gest "umywania rąk". Zaledwie garstka, ułamek połeczeństwa przystanie i zastnowi się, co Piłat musiał przezywać, jakie uczucia , kiedy musiał na skazać na śmierć Jezusa, który zawinił jedynie tym, że nazywał siebie " Królem Żydowskim".

W Ewangelii wg św. Mateusza Piłat jest dobrze wykonującym swoją pracę, namiestnikiem. Gorliwie zadawał pytania Jezusowi: "Nie słyszysz, ile świadectw przywodzą przeciw Tobie?", wybierał tzw. "mniejsze zło", chciał, aby Jezus został zwolniony, ponieważ "miał [...] naówczas więźnia znacznego, zwanego Barabaszem". W książce Michaiła Buhłakowa można zauważyć podobne zachowania Piłata. "A więc podjudzałeś ludzi do zburzenia świątyni?" - pytał. Namiestnik zwany w "Mistrzu i Małgorzacie" hegemonem, także chciał uwolnić Jeszuę, lecz nie dlatego, że bał się zwolnić Barabasza. W powieści Bułhakowa Piłat przyjął nauki Jezusa. Uwierzył, że "złych ludz na świecie nie ma".

W apokryfie biblijnym w "Mistrzu i Małgorzacie" Piłat był nieludzko samotny i nieszczęśliwy. Jedyną żywą istotą, którą kochał, był pies banga: "Marzysz tylko o tym, żeby przyszedł twój pies, zapewne jedyne stworzenie, do którego jesteś przywiązany" - stwierdziła Jeszua, podczas przesłuchania. Piłat zmęczony życiem, ciągłym borykaniem się z problemami swego jestestwa, marzył tylko o śmierci ("Trucizny chcę, trucizny..."). Słaby wewnętrznie i zmęczony Piłat z cichą ochotą przyjął nauki Ha-Nocri i po jego stracie próbował stłumić wyrzuty sumienia, szykując morderstwo Judy z Kenjoth - zdrajcy Jeszui. Jednak to nie pomogło, a on sam spędził " dwanaście tysięcy księżyców, z jeden księżyc" i co noc śnił " księżycową drogę, którą chciałby pójść, rozmawiając z więźniem Ha-Nocri"

W Ewangelii św. Mateusza Piłat ma żonę, prowadzi zapracowane życie i po jego zachowaniu nie można było stwierdzić, żeby zastanawiał się nad sensem swego bytu, był tam, by wypełniać wolę Imperatora. W tekście apostoła, namiestnik nie próbował pojąć nauk Jezusa, tylko "wielce się dziwił". Chrystus nie jest dla niego mistrzem i nie ma w Ewangelii jakiejkolwiek wzmianki o Piłacie Poncjuszu po śmierci Jezusa. Można to, zrozumieć, że namiestnik żył dalej tak samo, jak wcześniej.

Porównując Piłata z Ewangelii św. Mateusza z obrazem hegemona w książce "Mistrz i Małgorzta", ozna dojść do wnisku, że różnią się one od siebie dość znacznie, lecz jest coś, co łączy te obydwa wizerunki.
Apostoł Jezusa, jak i nam wspólczesny Bułhakow przedstawili te same najważniejsze cechy Piłata Poncjusza. W obydwu tekstach był to skrupulatny (co widać po sposobie zadawania pytań), sprytny (chęc przekonania ludu żydowskiego o niewinności), a co najważniejsze obydwaj autorzy nie ominęli, że "piąty nmiestnik Judei, rycerz Poncjusz Piłat" był najzwyklejszym na świecie tchórzem, który "obmył
ręce przed tłumem".

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty