profil

Rola wątku fantastycznego i biblijnego w "Mistrzu i Małgorzacie''

poleca 85% 751 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Powieść Michała Bułhakowa, pt: ''"Mistrz i Małgorzata'' jest niewątpliwie powieścią wieloznaczną i złożoną, której nie da się jednoznacznie zinterpretować. W utworze tym rzeczywistość przedstawiająca życie mieszkańców Moskwy lat trzydziestych przeplata się z fantastyką. Zmusza to do dłuższego zastanowienia się nad jego treścią i odebrania jej w sposób indywidualny. Bardzo ważną rolę odgrywa tutaj wprowadzenie motywów diabelskich i biblijnych.
Wprowadzenie tej biblijnej narracji nadaje powieści Bułhakowa głębszy, metafizyczny wymiar. Bułhakow wraca do starego motywu odwiecznej walki dobra ze złem, która szczególnego znaczenia nabiera w rzeczywistości totalitarnej. Przedstawiony jest w powieści wątek biblijny opisujący okoliczności skazania na ukrzyżowanie Jezusa. Michaił Bułhakow bardzo realistycznie przedstawił biblijne Jeruzalem. Poznajemy więc historię Jeszui Ha-Nocri od momentu przesłuchiwania go przez piątego prokuratora Judei Poncjusza Piłata. Autor wcielił w rolę Chrystusa Jeszuę Ha-Nocri, który jest wędrownym filozofem znającym kilka języków, głoszącym wiarę w jedynego Boga oraz jego królestwo. We wszystkich ludziach widzi tylko dobro. Wierzy w to, że postępowanie tych, którzy go torturowali czy zdradzili nie wynika z tego, że są oni źli, lecz po prostu błądzą. Potrafi czynić cuda, ma dar czytania w myślach, o czym przekonał się Piłat, człowiek wykształcony, inteligentny, potrafiący współczuć skrzywdzonym ludziom, jest postacią tragiczną. Jednakże wina leży w nim samym. Współczuł Jeszui, pragnął go ocalić, był rozdarty między głosem własnego sumienia a prokuratorska powinnością. Jego grzechem było niezdecydowanie, brak odwagi do opowiedzenia się po stronie sprawiedliwości i prawdy. Bułhakow chciał przestrzec wszystkich przed takim postępowaniem. Ciągle targają nim rozterki związane z postępowaniem zgodnie z prawem, które nie zawsze pokrywa się z nakazami własnego sumienia. Mistrz i Małgorzata to powieść, która dzięki wymieszaniu wątków historycznego i teraźniejszości ukazuje, iż walka dobra ze złem, fałszu z uczciwością, poświęcenia z chciwością towarzyszyła ludzkości od zawsze. To tchórzostwo łamie wiarę w wartość ideałów i w siebie samego, doprowadzając jednostkę do zniewolenia duchowego. Z tego samego powodu Piłat skazuje niewinnego na śmierć, co ludzie w Moskwie poddają się terrorowi lub stają się narzędziem w reku władzy. Tchórzliwy człowiek jest w stanie zrobić wiele złego, bo nie potrafi się niczemu przeciwstawić. Nawet jeśli nie chce, to i tak postępuje wbrew sobie i własnym przekonaniom oraz ulega presji otoczenia. Słabość wywoła zło. Jednak gdy człowiek zrozumie swoją winę i będzie żałował swojego postępowania, to może liczyć na przebaczeni i akt miłosierdzia. W końcowej części powieści "Mistrz i Małgorzata" z inicjatywy Wolanda Mistrz wybawia prokuratora Judei od trwających przeszło dwa tysiące lat wyrzutów sumienia i cierpień z nimi związanymi.
Dużą rolę w powieści pełnią także wątki fantastyczne. Woland i jego świta (Zazello, Behemot, Korowiow-Fagot, Abbadon i Hella) stanowią jeden z najważniejszych elementów organizujących świat przedstawiony w powieści. Swobodnie przemieszczają się w czasie i przestrzeni. Twierdzą, że żyją wiecznie. Posiadają zdolności przenikania i unoszenia się oraz potrafią zmieniać kształty. Głównym powodem ich pojawienia się w totalitarnej Moskwie jest urządzenie balu szatana, który według tradycji organizowany miał być corocznie. W czasie swojego pobytu wywołują oni wiele afer i skandali, np. porywają ludzi,organizują seanse czarnej magii, wzniecają pożary. Pomimo tego zmienia się w obrębie tego świata ocena szatana Wolanda, którego decyzje wydają się być sprawiedliwsze niż decyzje i działania podejmowane przez władzę. Na każdym kroku obnażają fałsz, obłudę i zakłamanie tkwiące głęboko w duszach mieszkańców ówczesnej Moskwy. Momentami wydają się być zaskoczeni i nawet zgorszeni obserwowanymi działaniami ludzi. diabły przedstawione w "Mistrzu i Małgorzacie" nie czynią zła. Pojawiają się wszędzie tam, gdzie przekraczane są normy moralne i karzą jedynie złych ludzi. Zagrażają tylko tym, co czynią zło i szerzą zepsucie. Bułhakowa tak naprawdę niszczą zło, a nie - jak podaje tradycja - czynią go. Podejmowanymi przez siebie działaniami ukazują niekompetencję i głupotę władzy urzędniczej panującej w stalinowskim mieście. Jednak nawet oni okazują się bezsilni wobec terroru systemu totalitarnego i wszystkich jego konsekwencji. Nie są w stanie go zniszczyć, mogą jedynie nim zachwiać, co tez próbują czynić, oddziałując na ludzkie losy. Michaił Bułhakow przedstawia wizję, w której nawet piekło jest czymś lepszym niż rzeczywistość stalinowska. Przedstawiany przez niego szatan - Woland ma nawet umiejętność przebaczania. Diabły te nie sprowadzają do Moskwy Piekła, ale jedynie wyciągają z mieszkańców Moskwy to, co jest w nich złe i ciemne. Obnażając więc prawdę czynią wiele dobrego.
Autor dzięki motywom fikcyjnym i biblijnym ukazuje absur rzeczywistości Moskiewskiej. Jej ukształtowany system totalitarny jest jeszcze gorszy od diabelskich mocy, których działanie wydaje się być mniejszym złem niż działanie władzy. Ukazuje narzucanie ideologii ateistycznej zarówno w życiu jak i w sztuce, bezmyślność, głupotę i łapownictwo.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury