profil

Recenzja filmu "Katyń"

poleca 85% 107 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Nie dawno obejrzałam dramat pt. ?Katyń? świetnego reżysera i scenarzysty Andrzeja Wajdy. Jest to pierwszy polski reżyser kinowy, który odebrał w Los Angeles honorowego Oscara za całokształt twórczości reżyserskiej. Jednym z niewątpliwych walorów filmu m.in. jest lubiana i znana obsada: Artur Żmijewski, Maja Ostaszewska, Maja Komorowska, Jan Englert, Andrzej Chyra, Danuta Stenka, Paweł Małaszyński, Agnieszka Glińska. Twórcą muzyki jest Krzysztof Penderecki, zdjęcia-Paweł Edelman, scenarzyści to Andrzej Wajda, Władysław Pasikowski i Przemysław Nowakowski.
?Katyń? jest filmem osobistym dla Andrzeja Wajdy, zadedykował go swoim rodzicom. W katyńskim lesie zginął jego ojciec. Po mimo tego, iż w tym filmie grają najbardziej znani polscy aktorzy, nie ma jednego głównego bohatera, z którym widz mógłby się utożsamić. Jest za to kilkanaście równorzędnych historii, które się przeplatają. Arutur Żmijewski znany jako lekarz z serialu "Na dobre i na złe" jednak sprawdził się w bardzo trudnej roli oficera polskiego wojska, który dla ojczyzny opóścił rodzinę, a zarazem zagrał kochającego ojca, męża i syna. Bardzo ciekawa jest gra aktorska Agnieszki Glińskiej. Świetnie poradziła sobie z rolą bardzo odważnej i upartej młodej kobiety, która jest pewna siebie i robi wszystko aby dopiąc swego. Dobrze zagrała również Danuta Stenka-poważną, inteligętną i szanowaną żonę generała. Myślę, że dla niej samej rola nie była łatwa bo raczej znamy ją z filmów bardziej radosnych, barwnych i ?żywych?. Niestety, nie pokonała przeszkody Maja Ostaszewska. Jej rola była bardzo ważna w tym filmie ale gra aktorska niczym nie różniła się od innych np. od tej granej w ?Na dobre i na złe?. W obydwóch filmach ma te same gesty, ruchy, mimike twarzy. Jest to bardzo ważne dla widza, ponieważ oglądając ją w dramacie, który opowiada o historii Ojczyzny widzimy serialową ?panią doktor?. Widz oczekuje ?nowego? charakteru aktora. Mimo tego film był ciekawy i poruszający. Jednak najważniejszy w ?Katyniu? jest kilkunastominutowy finał. To on pozostaje w pamięci długo jeszcze po wyjściu z kina.
Dzięki temu filmowi pojęcie ?katyń? nie jest już dla mnie nieznajome i puste. Sam film nie nadaje się do ocen: ?dobry lub zły?. Na pewno wart jest obejrzenia i przemyślenia dla młodszych pokoleń Polaków, którym sprawa katyńska wydaje się mało aktualna.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty