profil

Laura i Filon M. Pawilikowskiej Jasnorzewskiej i Franciszka Karpińskiego - analiza porównawcza

Ostatnia aktualizacja: 2022-09-14
poleca 85% 455 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

"Laura i Filon" to jedna z najbardziej znanych sielanek Franciszka Karpińskiego - najwybitniejszego przedstawiciela sentymentalizmu w Polsce. W polemikę z tym XVIII- wiecznym tekstem wchodzą 2 teksty współczesne (XX w.) innych wybitnych poetów polskich - "Filon i Laura wersja nowa" K.I. Gałczyńskiego oraz "Laura i Filon" Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Każdy z tych artystów inaczej podejmuje i modyfikuje tematykę pierwowzoru, przekazując odbiorcy zupełnie inne treści.

Sentymentalizm to nurt, który wytworzył się w opozycji do klasycystycznego dydaktyzmu. Jego charakterystyczną cechą jest postrzeganie świata przez pryzmat uczuć i doznań zmysłowych. Przedstawiciele tego prądu umysłowego uważali cywilizację za źródło ludzkich nieszczęść, zmuszającą do sztuczności i uniemożliwiająca wyrażanie siebie. Próbowali więc od niej uciekać i dlatego w poezji sentymentalnej bardzo istotną rolę odgrywa natura, ale to człowiek i jego uczucia znajdują się w centrum uwagi. Przykładem typowej poezji sentymentalnej jest właśnie utwór "Laura i Filon" F. Karpińskiego.

Jest to sielanka sentymentalna, złożona głównie z monologów oraz dialogów 2-óch tytułowych bohaterów, a także fragmentów narracji. Jego tematyka obraca się wokół miłości, emocji wewnętrznych, zmysłów i doznań metafizycznych, które targają parą zakochanych. Język, którego używają, jest patetyczny, pełen wyrażeń emocjonalnych, momentami wręcz sztuczny. Karpiński pokazuje nam idealizowane, romantyczne uczucie przeplatane z zazdrością. Akcja rozgrywa się na wsi, w idealną bezchmurną noc. Laura, słysząc klaskanie w borze, biegnie z wiankiem na głowie i koszem malin w ręku na spotkanie z Filonem, jednak spóźnia się. Gdy spostrzega brak ukochanego, wpada w złość, podejrzewając go o zdradę. Gwałtownie daje upust swoim emocjom, lecz w tym momencie Filon wybiega zza pobliskich krzewów i przyznaje się do małego podstępu, mającego na celu sprawdzenie jej uczuć. Dużą rolę odgrywa tu natura, która współtworzy wydarzenia i nadaje klimat: jawor, który jest miejscem ich tajemnych spotkań i symbolem nadziei, tęsknoty, a także księżyc i gwiazdy- obserwatorzy zdarzeń. Ważne są też symboliczne rekwizyty i imiona - Laura to w literaturze typowe imię kochanki a Filon i Doryda (konkurentka Laury) są imionami wyszukanymi, konwencjonalnymi. Karpińskiego niewiele interesują losy bohaterów utworu, o wiele większą wagę przykłada on do zbadania ich uczuć wewnętrznych i emocji. Jest to próba analizy psychiki człowieka szaleńczo zakochanego i jego zachowań.

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska w swoim wierszu "Laura i Filon" zrywa z przesłaniem pierwowzoru i całym modelem romantyczno-sentymentalnym. Pomimo tego między tymi dwoma utworami można się doszukać pewnych podobieństw. Łączy je oczywiście tytuł, ale i również budowa- każdy z nich podzielony jest na czterowersowe zwrotki z dokładnymi krzyżowymi rymami, co można uznać za celowy zabieg ze strony poetki.

Jednak w wierszu Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej nie mamy już dialogu bohaterów, a jedynie opis przedstawiony przez podmiot liryczny, obserwujący parę. Można go odczytać jako kontynuacje dziejów bohaterów, ale już po przemianie, kiedy ich wzajemna miłość wyraźnie osłabła. W tym utworze nie ma ani słowa o uczuciach, nie jest on już sielankowy tylko coraz bardziej ponury. Użyte w dużej ilości epitety nie budzą pozytywnych skojarzeń i wyraźnie wywołują smętny nastrój- jakby kochankowie stracili cały entuzjazm swojej miłości. Poetka tworzy w tym utworze kontrast do wydarzeń i uczuć przekazanych w wierszu Karpińskiego.

W "Laurze i Filonie" Jasnorzewskiej uczucie kochanków minęło. Spotykają się dalej pod jaworem, który nie jest już romantycznym symbolem radości spotkania, a stał się: "...szumiący, ponury i siny". Filon to poważny, odziany w zielony frak pasikonik. Laura natomiast nie jest już pełna werwy i życia - ma łzy w oczach, a na głowie modrą przepaskę, widzimy ją kiedy "wśród książkowej, pożółkłej i francuskiej woni leżała chudą rękę oparłszy o biodro". Bohaterowie spotykają się, będąc "płascy jak kwiat w książce" - co wskazuje, że łączące ich uczucie jest teraz puste, słabe i oni sami nie znajdują już w sobie tej głębi uczuć. Przyszli nie po to, by wyznawać sobie miłość, ale by "rozsypać się w proch" i zakończyć swój związek. Jedyną rzeczą, która przypomina o tym, co ich kiedyś łączyło, jest kiczowata kamea z Amorem. Jest to jeden z elementów, w którym autorka kpi z kochanków tak, jak "śmiejące się po cichu" maliny w koszyku Laury, pokazując sztuczność i nieprawdziwość tego gorącego, patetycznego uczucia z utworu Karpińskiego- a tym samym stając w opozycji do sentymentalnego sposobu pojmowania i przedstawiania miłości.

Utwór Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego również wyraźnie wchodzi w polemikę z sielanką F. Karpińskiego, co sygnalizuje już sam tytuł: "Filon i Laura wersja nowa". Daje nam to do zrozumienia, że sięgamy po parafrazę pierwowzoru. W swoim wierszu Gałczyński posługuje się sarkazmem, ironią i drwiną, by uzyskać efekt komizmu. Struktura utworu, tak jak u M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej również nawiązuje bezpośrednio do oryginału. Zaczerpnięta z niego pierwsza strofa wiersza, ma za zadanie wprowadzić odbiorcę w sielankowy nastrój i wzmocnić kontrast z naturalistyczną wizją bohaterki pokazaną w następnej zwrotce. Laura wcale nie jest tu ukazana jako niecierpliwie wyczekująca spotkania z ukochanym, tylko jako smętna pasterka, która poczuła "wiosnę i ruję". Chce uwieść Filona wyglądem, ale wcale nie czuje do niego miłośc i- ma taką zachciankę spowodowaną porą roku, a Gałczyński zrównuję ją wręcz ze zwierzęcym popędem.

W czasie spotkania Filon wychodzi z bluszczów przy tkliwych dźwiękach strun. Gdy tylko spogląda na ukochaną, ona od razu wyznaje: "Filonie, do cię miłość żywię obłąkaną", na co on przytakuje; "ja też, ja też". Jest lekkoduchem, widać, że nie traktuje on tej miłości poważnie, a wypowiedź ta jest tak skonstruowana, iż można zrozumieć, że Filon żywi miłość do samego siebie. Oba wyznania kochanków brzmią równie sztucznie, pomimo tego, że "onych spoiło miłosne przęsło". W tym samym momencie Gałczyński wprowadza element komiczny - śledzącą zakochanych matkę Laury, która spada pomiędzy nich z drzewa i przerywa intymną chwilę. Jawi się nam jako strażniczka cnoty Laury i zabiera ja do domu, a pozostawiony sam sobie Filon postanawia spotkać się z jej konkurentką Dorydą. W "Filonie i Laurze wersji nowej" autor całkowicie spłyca i ujmuje znaczenia uczuciu kochanków z "Laury i Filona" Karpińskiego, wyśmiewając także jego patetyczność i pokazując, że tak opiewana i śmiało wyznawana miłość sentymentalna zazwyczaj wcale nie jest prawdziwa lub też szybko się nudzi i przemija.

Podsumowując, teksty M. Pawlikowskiej- Jasnorzewskiej, jak i K.I. Gałczyńskiego, pomimo licznych podobieństw do pierwowzoru, obalają i wyśmiewają zawarty w sielance F. Karpińskiego "Laura i Filon" ideał miłości sentymentalnej. Polemizują z nim i na zasadzie kontrastu lub negatywu ukazują jego sztuczność, nietrwałość oraz rozchwianie emocjonalne bohaterów - ukazując tym samym, jak w ciągu 200 lat zmienił się sposób postrzegania tego uczucia.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 6 minut