profil

Charakterystyka Harpagona.

poleca 85% 157 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Tytułowy bohater komedii Moliera pt. „Skąpiec” to bogaty sześćdziesięcioletni mieszczanin o imieniu Harpagon, mieszkający w Paryżu. Nosił okulary, oraz skromne ubrania. Wynikało to z jego skąpstwa. Był wątłej postury.
Cechowała go chorobliwa zachłanność. Był dusigroszem. Mimo, posiadał duży majątek to żal mu było wydać choćby jednego talara. Jako bogacz, chciał się utrzymać na poziomie. Posiadał więc służbę, konie. Jednak służący byli źle traktowani i opłacani, a konie niedożywione. Ze swojej chytrości wydał nawet bardzo skromne przyjęcie, na cześć swojej wybranki- Marianny.
Jedyną miłością Harpagona była szkatułka zakopana w ogrodzie, w której znajdowało się dziesięć tysięcy talarów. Żył w ciągłym strachu. Obawiał się kradzieży. Doprowadziło to do podejrzewania własnych dzieci o szpiegowanie. Te niepokoje spowodowały strach. Co chwilę potem sprawdzał, czy jego szkatułce nic nie jest.
Chcąc powiększyć swój majątek trudnił się lichwą. Celem jego życia było posiadanie coraz większego dorobku. Nie widzę w tym sensu, ponieważ nie zamierzał tego później wydać. Sądzę tak dlatego, ponieważ swoje wydatki ograniczał do minimum. Pokazuje to dwustronność bohatera. Chciał uchodzić za wzorowego obywatela, jednak potajemnie zajmował się nielegalnymi interesami. Był obłudny i fałszywy.
Harpagon był ojcem dwójki dorosłych dzieci- Elizy i Kleanta. Nie świecił przykładem pod tym względem. Nigdy nie zaznały miłości z jego strony. Kochał tylko to co się błyszczy. Eliza i Kleant byli wyzywani za rozrzutność i rzekomo celowe roztrwanianie pieniędzy. Kleant grał w zakładach, a także zaciągał pożyczki z wysokim oprocentowaniem. Zmuszony był do tego, ponieważ nie miał żadnej pomocy materialnej ze strony ojca. Syn został skarcony za „rozrzutność” w ten sposób: „Czy może być cos bardziej oburzającego niż te wspaniałe stroje, w których sobie paradujesz po mieście? Wczoraj musiałem wyłajać Elizę, ale ty jesteś jeszcze gorszy. To woła o pomstę do nieba. Ściągnąwszy z ciebie to, co masz na grzbiecie, można by uzyskać wcale ładny kapitalik. Mówiłem ci mój synu mało dwadzieścia razy, że cały twój tryb życia bardzo mi się nie podoba; diabelnie mi coś bawisz się w markiza; aby stroić się w ten sposób musisz mnie chyba podskubywać”. Był wyrodnym ojcem, pozbawionym uczuć rodzicielskich, ponieważ swoje pociechy traktował jedynie jako obciążenie finansowe. Posunął się nawet do okropnego czynu. Chciał wydać Elizę za mąż, za starca, Anzelma, który zgodził się ją wziąć bez posagu.
Jego związek z Marianną również nie był bezinteresowny. Harpagon wiedział, że dziewczyna jest oszczędna i niewymagająca, a poza tym Frozyna powiedziała mu, że w posagu wniesie ona duży majątek. Potem jednak bohater „sprzedał” synowi ją, aby odzyskać utraconą szkatułkę z złotem.
Inną jego cechą była naiwność. Uwierzył we wszystkie komplementy wypowiedziane przez Frozynę. Łatwowiernie dał się przekonać, iż Marianna wręcz szaleje za nim. Poza tym miał nieograniczoną ufność do Walerego. Nie domyślał się, iż jego przywiązanie oraz zgodność mają coś na celu. Dobrze go traktował, ponieważ był on osobą bogatą.
Skąpiec miał ruchliwy i żywy styl bycia. Wiązało to się z jego wybuchowością. Wynikało to prawdopodobnie ze strachu o swój majątek. Mówi o tym jeden cytat: „Jakże pan chcesz, u diabła, aby panu można było coś złasować? Jakim cudem tego dokazać, skoro wszystko zamykasz pod kluczem i stoisz na straży we dnie jak i w nocy?”. Posunął się też do haniebnego czynu. Pobił swojego sługę, Jakuba.
W utworze uwidacznia się jeszcze jedna rzecz obrazująca osobowość bohatera. Jest nią wyjątkowa złośliwość. Nie umiał się odnosić do innych inaczej, niż tylko w upokarzający sposób. Świadczą o tym te słowa: „Duża dziewczyna, nieprawdaż? Ale złe zielsko zawsze prędko rośnie”. Jego podejrzliwość oraz nieufność, jak również desperacja doprowadziły do rozpadu rodziny i został znienawidzony przez własne dzieci.
Według mnie Harpagon sam sobie szkodził. Odbierał sobie wszystkie wartości życia, jakimi są miłość, szczęście, przyjaźń, zaufanie. Jego życie polegało na nieustannym zbieraniu. Nie miał żadnej radości. Nie umiał się śmiać, cieszyć. Ograbiał samego siebie z szacunku wobec własnej osoby i wobec innych. ‘Złotko’ doprowadziło go do nerwicy. Uważał, że wszystko ma swoją cenę i wszystko można kupić. Pieniądze darzył tkliwymi uczuciami. „Och, moje kochane złoto! Moje biedne złoto! Mój drogi przyjacielu[...] Bez ciebie żyć mi nie podobna”. Świadczy to o jego nieskończonym materializmie.
Oceniam tą postać bardzo negatywnie, ponieważ nie dopatrzyłam się w niej niczego dobrego. Mam nadzieję, że nigdy nie będę miała do czynienia z taką osobą. Mimo, że jest to postać fikcyjna stworzona przez Moliera, mogę stwierdzić, iż wiele osób ma dużo wspólnego z Harpagonem.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 4 minuty

Epoka
Teksty kultury