profil

Problemy młodzieży wobec problemu toksykomanii

poleca 85% 351 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Aby dogłębnie rozpatrzyć wszystkie aspekty związane z tematem, należy rozpocząć od wyjaśnienia pojęcia toksykomanii i tego, co różni ją od uzależnienia – nałogu. Toksykomania to przewlekłe zatrucie spowodowane systematycznym przyjmowaniem środków odurzających i psychoaktywnych (w rzeczywistości są to toksyny), dla osiągnięcia stanu lepszego samopoczucia, pobudzenia, uspokojenia etc. Nałóg to już uzależnienie od danej substancji. Tak więc toksykomania to stan psychiczny ( i fizyczny!) człowieka przyjmującego substancje toksyczne. Poprzedza uzależnienie się. Jako formy toksykomanii wyróżniamy nikotynizm, alkoholizm, lekomanię i narkomanię.
W XX w. na ogromną wprost skalę zwiększyła się liczba osób uzależnionych czy to od nikotyny czy substancji psychoaktywnych. Najczęstsze przyczyny sięgania po treści odurzające to problemy osobiste związane z różnymi dziedzinami życia. Jednakże ten „pierwszy raz” ma – zwłaszcza wśród młodzieży – charakter eksperymentalny. I to właśnie osoby niedojrzałe, o niewykształconym systemie wartości i stosunkowo silnej skłonności do podporządkowywania się zdaniu innych, są najbardziej narażone na ryzyko uzależnienia się.

Młodzież a nikotyna

Nikotyna to alkaloid występujący w liściach tytoniu i, zarazem, bardzo silna toksyna. Małe dawki pobudzają czynności układu nerwowego, większe — wywołują zatrucie i śmierć wskutek porażenia ośrodka oddechowego. Nałogowe palenie tytoniu nazywa się NIKOTYNIZMEM. Nikotyna pochłania co roku więcej ofiar niż AIDS, narkotyki, wypadki samochodowe i zabójstwa razem wzięte. Dlatego trzeba przestrzec młodzież przed groźnymi skutkami „popalania” papierosów, które może przekształcić się w uzależnienie. Ten bardzo trudny do zwalczenia nałóg zaczyna się – jak większość uzależnień – od jednego „dymka” w towarzystwie przyjaciół. 73% młodzieży, z którą rozmawiałam, przyznało, że miało już do czynienia z pierwszym papierosem. 70% tej grupy pali regularnie. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że papieros – poza naturalnie trującą nikotyną i ciężkimi substancjami smolistymi – zawiera około 1000 substancji chemicznych. Częste palenie papierosów może doprowadzić do zatrucia nikotynowego lub, co gorsza, przyczynia się do powstawania raka płuc. Rozpoczynanie palenia we wczesnym wieku jest dla młodzieży oznaka fałszywie pojętego „luzu”, co w następstwie może prowadzić do poważnych schorzeń. Żeby jednak nie generalizować, wyjaśnię, że palenie papierosów ma też grupę stanowczych przeciwników. Są to najczęściej osoby, które NIGDY nie zapaliły – papierosy uzależniają niemalże od pierwszego razu. Osoby niepalące niewiele jednak robią, żeby pomóc swoim znajomym zwalczyć nałóg. Na ogół uważa się, że palenie papierosów jest mniej szkodliwe niż np. branie narkotyków. Nic bardziej mylnego! Walczmy z nałogiem tytoniowym!

Młodzież a alkohol

Alkohol etylowy to organiczny związek chemiczny. Zawierają go trunki alkoholowe. Zbyt intensywne i długotrwałe zażywanie alkoholu prowadzi do choroby zwanej ALKOHOLIZMEM. Ogranicza on sprawność fizyczną i umysłową, staje się przyczyną chorób psychicznych, ciężkich schorzeń wątroby, nerek, żołądka, serca itd. Patrząc na to ze strony zachowań społecznych, alkoholizm zwiększa przestępczość, sprzyja szerzeniu się chorób wenerycznych, wpływa ujemnie na potomstwo (rodziny patologiczne). Leczenie choroby alkoholowej jest trudne i długotrwałe. Alkohol zyskał miano „cichej trucizny” – zwłaszcza ze względu na to, że jest to jedyna substancja odurzająca, której spożywanie nie jest zakazane przez polskie prawo. Wprost przerażająca jest liczba pijących alkohol wśród polskiej młodzieży. Badania zachowań zdrowotnych wśród młodzieży, prowadzone w 1998 r. pod kierunkiem dr hab. med. Barbary Woynarowskiej, kierownika Katedry Biomedycznych Podstaw Rozwoju i Wychowania Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego wykazały, że wśród 11-latków już 2/3 chłopców i 1/2 dziewcząt próbowało alkoholu, a co piąty chłopiec i co ósma dziewczynka była co najmniej 1 raz w stanie upojenia alkoholowego. W tym miejscu należy wyjaśnić, co rozumiem przez pojęcie „upojenia alkoholowego”. Otóż ww. termin jest nazwą stanu człowieka po spożyciu zbyt dużej dawki alkoholu. Charakteryzują go: euforia, stymulacja aktywności, zanik krytycyzmu i kontroli, czasem agresja, zaburzenia koordynacji ruchów i mowy, senność aż do śpiączki. W takim stanie właśnie znaleźli się statystyczni nieletni. Około 90% ankietowanej przeze mnie młodzieży przyznaje się do spróbowania alkoholu BEZ WIEDZY RODZICÓW. Postępującemu wciąż problemowi alkoholowemu wśród niepełnoletniej młodzieży sprzyja postawa sprzedawców. Przeprowadzona niedawno akcja „STOP! Niepełnoletnim alkoholu nie sprzedajemy” związana ze zwalczaniem tego procederu, nie przyniosła znaczących rezultatów. Wciąż w Polsce jest wiele miejsc, w których osoby, które nie ukończyły jeszcze 18 roku życia, mogą bez problemu zakupić alkohol. W ogóle, alkohol jak używka, jest najbardziej rozpowszechniony wśród młodych ludzi. Wielu nie wyobraża sobie dobrej zabawy bez piwa, wina czy wódki. Środek ten nie jest uważany za truciznę. Statystyczny uczeń LO nie potrafi wymienić wszystkich zagrożeń, które powoduje spożywanie alkoholu. Uważam, że profilaktyka alkoholowa powinna być w szkołach bardziej popularna. Przecież, jak powiedział Francois de La Rochefoucauld, „Więcej ludzi utonęło w kieliszku niż w morzu”.

Młodzież a leki

LEKOMANIĄ nazywamy taki nałóg, w którym substancją uzależniającą są lekarstwa, przepisane przez lekarza i mające pomagać w leczeniu. Początkowo są zresztą zażywane w tym właśnie celu. Z czasem rzekoma „choroba” staje się sposobem na zatuszowanie i wytłumaczenie sobie uzależnienia. Jest to stosunkowo nowy nałóg. Pod względem medycznym uzależnienie od leków nie różni się niczym od uzależnienia od narkotyków. Jednak w tych dwóch przypadkach, różne są motywy sięgnięcia po substancję. Lekomani nie poszukują żadnych nowych przeżyć, ich walka, to walka z bólem – psychicznym lub fizycznym. Po dostrzeżeniu właściwości środka, staje się on „lekiem na całe zło”. Lekomania wśród młodzieży nie jest rozpowszechnioną chorobą. Statystycznie najczęściej zapadają na nią kobiety – w przypadku nastolatek możemy spotkać się z uzależnieniem od środków przeciwbólowych, których przedawkowanie może nawet wywołać śmierć. Uzależnienie np. od witamin (zdarza się!) czy od tabletek „odchudzających” spowodowane jest często obecnymi u dorastających dziewcząt kompleksami. Przyjmowanie „cudownych” tabletek ma spowodować, że będą one szczuplejsze, ładniejsze i będzie im się lepiej powodzić. Jak już powiedziałam, poza wybranymi przypadkami, lekomania jest wśród młodzieży dużo mniej popularna niż narkomania ze względu na doznania. Młodzi ludzie szukają czegoś nowego, „modnego”, a nie uważają lekarstw za dobry środek pobudzający.


Młodzież a narkotyki

Marek Kotański, nieżyjący już twórca Młodzieżowego Ruch na Rzecz Przeciwdziałania Narkomanii MONAR, definiuje narkomanię następująco – „stan duszy i ciała człowieka, który nie potrafi żyć we współczesny, świecie wymagającym bezwzględnego przystosowania się do napięć, konfliktów, szczurzego wyścigu, którego upragnionym końcem ma być za wszelką cenę sukces”. Największym problemem ostatnich dziesiątków lat XX w. stało się zażywanie narkotyków. NARKOMANIA to nałogowe używanie narkotyków, stopniowo w coraz większych dawkach. Prowadzi ono do degeneracji psychicznej, osłabienia umysłowego i cielesnego. W zależności od rodzaju środka odurzającego, rozróżnia się:
1. Typ morfinowy – charakteryzuje się silną zależnością psychiczną i wczesnym występowaniem zależności fizycznej oraz rozwojem tolerancji wymagającej stałego lub okresowego zwiększenia dawki.
2. Typ barbituranowy – przejawiający się w psychicznej zależności o różnym nasileniu i charakterze, określonej i niestałej zależności fizycznej, niestałym występowaniu tolerancji i braku objawów abstynencji.
3. Typ kokainowy – silna zależność psychiczna, brak zależności lub słaba zależność fizyczna i rozwój tolerancji na przyjmowaną substancje.
4. Typ cannabis (marihuana, haszysz) – cechuje się umiarkowaną lub silną zależnością psychiczną, brakiem objawów abstynencji i słabą tendencją do zwiększania dawek.
5. Typ amfetaminowy – odznaczający się zależnością psychiczną występującą w różnym stopniu nasilenia, brakiem zależności fizycznej i objawów abstynencji oraz szybkim wzrostem tolerancji.
6. Typ khat – przejawiający się w umiarkowanej, lecz zazwyczaj trwałej zależności psychicznej, braku zależności fizycznej i tolerancji.
7. Typ substancje halucynogenne – charakteryzują się słabą zależnością psychiczną i brakiem zależności fizycznej oraz brakiem wzrostu tolerancji.
W Polsce środkiem zapobiegającym narkomanii jest przewidziana w ustawie z 1985r. karalność produkcji, przetwarzania i obrotu środkami odurzającymi, uprawy bez zezwolenia maku i konopi i ich przetwarzanie. Karalne jest również udostępnianie, bez posiadanego uprawnienia, środka odurzającego innej osobie. Narkomania jest SZCZEGÓLNIE rozpowszechniona wśród młodzieży. Myśląc: narkoman, wielu ludzi wyobraża sobie ćpuna (z patologicznej rodziny) wąchającego klej albo wstrzykującego sobie w żyłę tzw. kompot. Rzeczywistość jednak potrafi nas zaskoczyć. W dzisiejszych czasach po narkotyki sięgają najczęściej ludzie zamożni, szczególnie młodzież intensywnie ucząca się: maturzyści, studenci i yuppies. Wielu przekonanych jest, że używki takie wspomagają pracę mózgu lub pomagają „żyć na wysokich obrotach”. Narkomania rozpowszechniła się głównie wśród dzieci i młodzieży w miastach. Szacuje się, że obecnie w Polsce odurza się około 200 tys. młodych ludzi., chociaż nie wszyscy z jednakową częstotliwością. Osoby te zaliczane są do tzw. zagrożonych narkomanią. Liczba osób, u których występuje już stan uzależnienia, szacowana jest na około 30 – 40 tys. Przypuszcza się, że do placówek służby zdrowia zgłasza się, celem podjęcia leczenia, co 4 – 5 osoba używająca. Największe zagrożenie narkomanią występuje wśród uczniów szkół średnich oraz gimnazjów. Zagrożenie to jest niejednakowe i zmienne. Nawet w tym samym mieście lub szkole może pojawiać się w różnych postaciach i nasileniu.
Najbardziej popularnymi wśród młodzieży szkolnej narkotykiem są – wyprodukowanie z konopi indyjskich – marihuana i haszysz. Stosunkowo szybko działają one na autonomiczny układ nerwowy powodując łagodną euforię i równoczesną apatię, zwalniając czas przezywania zdarzeń, zmniejszają zdolność koncentracji i zapamiętywania. W Polsce w niektórych kręgach opiniotwórczych dość powszechnie podnosi się „nieszkodliwość” marihuany i jej zalety rekreacyjne, „twórczorodne”, rozwijające osobowość przez poszerzanie kręgu jej doznań itp. Znajomość medycznych konsekwencji przyjmowania przetworów konopi jest dość mała, nawet w kręgach profesjonalistów. Powoduje to mylne pojęcie o konopiach jako narkotyku „miękkim”. W rzeczywistości nie ma podziału na „miękkie” i „twarde” narkotyki. Każdy z nich uzależnia. Marihuana i haszysz to narkotyki stosunkowo łatwo dostępne na „rynku”. Większy problem może sprawić amfetamina, uważana przez młodych ludzi za środek „cudownie” pomagający przed ważnymi testami, egzaminami. Natomiast heroina czy kokaina to narkotyki „elitarne”, na ogół (i na szczęście!) niedostępne w mniejszych miastach. Zażywanie narkotyków ma wielu przeciwników także wśród młodzieży. Popularne ostatnio książki pt. „My, dzieci z dworca ZOO” czy „Ćpun”, skutecznie odstraszają od zażywania narkotyków. Liczba osób, które nigdy nie spróbowały środków narkotycznych jest wciąż większa niż tych, które miały bezpośredni kontakt z narkotykami. Miejmy nadzieję, że liczba tych ostatnich będzie się systematycznie zmniejszać.
Istnieje kilka stwierdzeń, których realizacja mogłaby przyczynić się do podniesienia efektywności działań, szczególnie profilaktycznych, i do pełniejszego udziału środowiska społecznego w działalności przeciwko nałogom:
1. W celu podniesienia poziomu wiedzy o zjawisku uzależnienia należałoby, szczególnie młodzież, informować o problemach związanych z nałogami, nie na zasadzie ciekawostek i sensacji, lecz rzetelnej informacji.
2. Chcąc wychować społeczeństwo angażujące się w sprawy profilaktyki i leczenia osób uzależnionych, należy przede wszystkim przekonać i przygotować nauczycieli do podejmowania tej problematyki w ramach zajęć z różnych przedmiotów i w sposób systematyczny.
3. Z rzetelną i ścisłą informacją należy dotrzeć do szerokich kręgów społeczeństwa, w których żyją uzależnieni, oraz do szkół i rodziców. Jest, bowiem jeszcze wiele do zrobienia, by społeczeństwo włączyło się do skutecznego organizowania działań związanych z profilaktyką i leczeniem uzaleznień.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 10 minut