profil

Obraz Polski i Polaków w Epilogu do "Pana Tadeusza".

poleca 85% 1589 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Co z tego obrazu Polski i Polaków w Epilogu odnajdujesz w całym poemacie A. Mickiewicza.

Epilog w „Panu Tadeuszu” jest liryczną wypowiedzią narratora wyjaśniającą znaczenie utworu, jest to jego geneza. W atmosferze waśni emigracyjnych, wzajemnych oskarżeń, o odpowiedzialność za klęskę powstania listopadowego, autor pragnął powrócić w mitologie dzieciństwa, wskrzesić czasy, kiedy Polska szlachecka żyła nadzieją odzyskania niepodległości u boku armii napoleońskiej. W czasach burzliwej historii, która nie przyniosła utraconej wolności, Mickiewicz miał wewnętrzną potrzebę stworzenia przynajmniej fikcyjnej rzeczywistości określonej przez ład i porządek.
„(...) O tem że dumać na paryskim bruku (...) Za poznanych żalów, potępieńczych swatów! Biada nam, zbiegi, żeśmy w czas morowy Lękliwie nieśli za granicę głowy!(...)” – w słowach tych uwidacznia się szczery żal poety, że nie wziął udziału w powstaniu. „(...) A gdy na żale ten świat nie ma ucha (...) Plwają na siebie i żrą jedni drugich!(...)” – autor oskarża samego siebie i innych o ucieczkę z kraju, kiedy ten był w potrzebie. Opisuje sytuacje w której inne kraje, nie chcą pomóc Polsce, a sami emigranci są skłóceni, panuje miedzy nimi atmosfera kłamstwa i niezrozumienia.
„(...) Chciałem pominąć, ptak małego lotu, Pominąć strefy ulewy i grzmotu I szukać tylko cienia i pogody, Wieki dzieciństwa, domowe zagrody...(...) - pisarz przyznaje, ze chce się oderwać, od świata w którym teraz przyszło mu żyć, a jeżeli nie może zrobić tego w rzeczywistości, to przynajmniej w marzeniach i pamięci, może szukać tych najwspanialszych wspomnień ze swojego szczęśliwego dzieciństwa spędzonego w swojej ojczyźnie, którą traktuje jak Eden. „ (...) Jedyne szczęście, kto w szarej godzinie Z kilku przyjaciół usiadł przy kominie(...) I dumał, myślił o swojej krainie...(...)” – za jednaną chwile szczęścia na emigracji, jest powracanie myślami do krainy swojej młodości.
„(...) Ale o krwi tej, co się świeżo lała(...) Nawet Odwaga załamuje ręce” – wydaje mi się że można ten fragment uznać za wyjaśnienie dlaczego poeta nie podjął się pisania o dziejach najnowszych, ponieważ są one najbardziej tragiczne. Woli on pisać o czasach kiedy jego kraj był wolny i ludzie w nim żyjący mogli się ta wolnością cieszyć. Słowo „odwaga” zostało tutaj napisane z dużej litery co znaczy, że autor chciał je szczególnie zaznaczyć, dlatego tez użył tutaj zabiegu personifikacji, aby lepiej i dokładniej ukazać tragizm sytuacji.
„(…) Te pokolenia żałobami czarne (…)W sferę okropną nawet ptakom grzmotów(…) – autor pisze o tym, ze czasy są tak straszne i przerażające z powodu śmierci tylu ludzi, że wszystko co ich otaczało tez się takie stawało.
„(...) O Matko Polsko! Ty tak świeżo w grobie Złożona – nie ma sił mówić o tobie! (…)” – Strata ojczyzny jest dla Mickiewicza tak bolesna że nie potrafi nawet o tym myśleć a co dopiero pisać. Zaczyna on powoli trącić nadzieje że jeszcze kiedyś ujrzy swoje ukochane, utracone miejsca.
„(...) Ach, czyjeż usta śmią pochlebiać sobie, Że dzisiaj znajdą to serdeczne słowo(...)Które z serc wieko podejmie kamienne(...) I sprawia, że łza przystygła wypłynie? Nim się te usta znajdą, wiek przeminie.” - Mickiewicz marzy by znalazł się człowiek, który potrafiłby pocieszyć naród, czeka na człowieka, który pomoże im uwierzyć że będzie lepiej i taki człowiek się kiedyś znajdzie lecz nim on się znajdzie to „wiek przeminie” czyli ten najsmutnieszy okres.
„(...) Kiedyś – gdy zemsty lwie przehuczą ryki, Przebrzmi głos trąby, przełamią się szyki, Gdy wróg ostatni wyda krzyk boleści(...) W tenczas zapłaczą nad ojców losami I wtenczas łza ta ich lica nie splami” – Pisarz ukazuje swoją wiarę w to ze kiedyś Polska ponownie odzyska swoje granice i niepodległość i wtedy znowu wróca czasy radości, strudzony lud będzie mógl spocząć i z radością słuchać pieśni, a cały świat będzie Polsce zazdrościć. Ludzie będą już w stanie słuchać o przęszłości i wspominać swoich przodków, którzy walczyli o niepodległość.
„(…) Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości (…) Ku pożytecznym oka nie odwrócił (…) „ – Autor po raz kolejny wychwala swoją ojczyznę. Robi to w sposób piękny, przypisując jej najwspanialsze cechy. Mówi tez o tym, ze gdziekolwiek by nie był na świecie, będzie tam zawsze obcy, ponieważ ma się tylko jedną ojczyznę – która jest krajem twojego beztroskiego dzieciństwa i tylko ona jest ta prawdziwą.
„.(...)Ten kraj szczęśliwy, ubogi i ciasny, jak świat jest boży, tak on był nasz własny(...)” – poprzez wykrzyknienie podmiot liryczny podkreśla wartość wspomnień, których nikt nie jest w stanie odebrać oraz niepodległość państwa przed zaborami. Kraj nie był bogaty materialnie, jednak dla oddanych obywateli nie miało to znaczenia, Polska pozostawała bezcenną, najwyższą więzią łączącą naród w całość. „(...)Bo któż tam mieszkał? -Matka, bracia, krewni!(...)” – czyli ludzie bliscy i kochani. Mała ojczyzna to miejsce nieopisanych przeżyć, związków jej społeczności. Poeta poznał wiele państw o odmiennych kulturach, zwyczajach, krytykuje je, porównując do ukochanej ojczyzny:„(...)Gdzie żołnierz dłużej żałuje oręża Niż tu syn ojca; po psie płaczą szczerze I dłużej niż tu lud po bohaterze(...)” Autor w całej lekturze bardzo mocno akcentuje i skupia się na opisie miłości Polaków do swojej ojczyzny, którą kreuje na idylle. Tworząc wyimaginowane Soplicowo, realizuje on epos tzw. „małej ojczyzny”. Mickiewiczowskie Soplicowo jest symbolem i oazą polskości oraz ładu ziemiańskiego.
W końcowym fragmencie \"Epilogu\" – „ (…) O gdybym dożył tej pociechy (…) Z modrych bławatków i zielonej rury.”- poeta pisze o swych marzeniach, aby jego utwory trafiły do każdego polskiego domu, a będzie to dla poety droższa nagroda niż laur z Kapitolu. Wspomina jak sam za lat młodzieńczych wraz z innymi czytał utwory znanych wieszczów i jak bardzo zachwycał się nimi, a teraz chciałby również osiągnąć taką sławę wśród ludzi. Jego marzeniem jest, aby wszyscy czytali jego utwory i pamiętali jego imię.
Mickiewicz napisał „Pana Tadeusz” głównie dla emigrantów, którzy mogli tylko patrzeć na tragiczne losy swojego kraju nie mając na nie żadnego wpływu. Ludzie ci są źli na siebie samych za to że uciekli kiedy ojczyzna ich najbardziej potrzebowała. Pisarz przedstawia ich jako patriotów, miłujących nade wszystko swój kraj, którzy byli po prostu zmuszeni do opuszczenia go. Mówi o tym, ze mimo iż nie mogą oni wrócić na razie do Polski, to przynajmniej mogą cały czas o niej marzyć, pogrążać się w cudownych wspomnieniach, którą łączą się z ich ojczyzną.
Obraz Polaków, który kreuje autor w epilogu jest podobny do tego przedstawionego w całej treści lektury. Polacy są przede wszystkim patriotami miłującymi swój kraj, jest to bardzo wyraziście zaznaczone w treści książki np Tadeusz cały czas wysławia piękno litewskiej przyrody; udział Horeszki w wojnie o konstytucję 3 maja; reakcja szlachty na wieść o Napoleonie; koncert Jankiela w którym usłyszeć można wspomnienia takich wydarzeń jak : Konstytucja 3-go maja, Targowica, Rzeź Pragi, oraz Marsz tryumfalny: „Jeszcze Polska nie zginęła!”; przywiązanie do tradycji i obyczaju - Soplicowo centrum polszczyzny; gotowość do służby ojczyźnie. Solidarność wobec zagrożenia bytu narodowego (przekształcenie się zajazdu w bitwę z Moskalami), młode pokolenie realizujące idee wolności i równości - uwłaszczenie chłopów przez Tadeusza i Zosię. Wydaje mi się, że Mickiewicz nadaje Polakom na obczyźnie podobne cechy jak tym o których pisze w całym utworze. Jednakże sam fakt, że przebywają oni we Francji „związuje im ręce” – uciekli ze swojej ojczyzny z własnej woli, lecz żałują tego szczerze, dopiero teraz chyba zdali sobie sprawę co jest tak naprawdę ważne. Poeta wytyka im ich ucieczkę, jednakże opisuje też ich przywiązanie do Polski i miłość do niej i w tym właśnie przede wszystkim są podobni do mieszkańców Soplicowa.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut

Teksty kultury