profil

Naturalne metody planowania rodziny - konsekwencje zdrowotne antykoncepcji

poleca 85% 127 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Celem każdego człowieka, osiąganym wcześniej lub później jest założenie rodziny.
Naturalne metody antykoncepcji opierają się na wykorzystaniu w celach regulacji poczęć cyklicznych zmian płodności kobiety. Rola mężczyzny w tych metodach jest marginalna, ponieważ mężczyzna jest płodny od chwili osiągnięcia dojrzałości płciowej do późnej starości. Udział mężczyzny w stosowaniu tych metod jest ograniczony do powstrzymywania się od współżycia z partnerką w dniach, gdy jest płodna. Metody te polegają na dostosowania czasu kontaktów seksualnych do cyklicznych zmian płodności kobiety. Dlatego metody te mogą być zawodne u kobiet bardzo młodych, u których układ hormonalny nie jest jeszcze stabilny. W przypadku kobiet dojrzałych mogą być nieskuteczne jeśli występują zaburzenia cyklu miesiączkowego.
A nawet jeśli kobieta ma bardzo regularne cykle, to wiele czynników może zaburzyć długość trwania cyklu i termin jajeczkowania.
Czynnikami tymi mogą być:
— choroba (nawet zwykłe przeziębienie),
— stosowanie różnych leków,
— przemęczenie, stres,
— niedożywienie, zmiana diety
— podniecenie seksualne,
— odległa podróż, zmiana strefy czasowej, klimatu
— przegrzanie lub wychłodzenie organizmu

Wszystkie metody naturalne sprowadzają się do jednego: mają pomóc przewidzieć termin jajeczkowania. Metody naturalne wymagają od kobiety poznania swojego cyklu i obserwowania swojego ciała. Są trzy najbardziej znane metody: metoda Ogino-Knausa, metoda Palmera i Billingsa.
Metoda Ogino-Knausa, znana szerzej jako kalendarzyk małżeński, polega na przestrzeganiu dni płodnych i niepłodnych. W cyklu miesiączkowym kobiety zdrowej i regularnie miesiączkującej mniej więcej w połowie cyklu występuje owulacja, czyli jajeczkowanie. Okres, w którym jajeczko zachowuje zdolność do zapłodnienia, wynosi od 24 do 72 godzin, czyli w okresie między 10 a 18 dniem cyklu, przy cyklu 28-30 dniowym istnieje możliwość zaistnienia ciąży. Podejmowanie w tym okresie życia seksualnego z dość dużym prawdopodobieństwem doprowadza do zapłodnienia.
Drugą metodą jest tzw. metoda Palmera, metoda termiczna. Metoda ta oparta jest na założeniu, że bezpośredni po owulacji wzrasta temperatura ciała oraz że w cyklu występuje tylko jedno jajeczkowanie. Zakłada się, że wzrost temperatury ciała – mniej więcej w połowie cyklu – świadczy o owulacji. W związku z tym zaleca się zachowanie wstrzemięźliwości seksualnej w okresie rozpoczynającym się na cztery dni przed wzrostem temperatury ciała i kończącym w trzecim lub czwartym dniu po owulacji. Metoda polega na obserwacji temperatury w czasie całego cyklu i zaznaczaniu go na wykresie (pomiar dokonywany o tej samej porze przed wstaniem z łóżka i w tej samej okolicy ciała – np. pod pachą). Przy przestrzeganiu wstrzemięźliwości i prawidłowej interpretacji zmian temperatury skuteczność tej metody jest duża.
Trzecią metodą jest metoda Billingsów. Opracowana w 1966 przez małżeństwo australijskich ginekologów, którzy opracowali ją za pomocą licznych prób i błędów (dochowali się licznego potomstwa).Stała się popularna i obecnie jest często stosowana w wielu krajach. Opiera się na obserwacji śluzu pochwowego, który zmienia się w czasie cyklu miesięcznego. Po miesiączce, a przed owulacją, u części kobiet występuje suchość w pochwie – jest to okres niepłodny. U części kobiet po miesiączce pojawia się skąpa, lepka i gęsta wydzielina, która nie zmienia się przez kilka dni. Ocena tego śluzu jako niepłodnego nie sprawia kobietom kłopotu, ale zaleca się korzystanie z porad specjalistów. Pojawienie się śluzu płodnego, który jest przezroczysty, daje się wyciągać w nitki, przypomina surowe białko kurzego jaja, jest śliski i ma charakterystyczny zapach, sygnalizuje początek okresu płodnego. Kobieta odczuwa ponadto wilgotność i śliskość w okolicy zewnętrznych narządów płciowych. Ten rodzaj śluzu najczęściej pojawia się na kilka dni przed owulacją, ale u kobiet z krótkim cyklem miesięcznym może pokazać się bezpośrednio po miesiączce, a nawet w ostatnich dniach jej trwania. Ostatni dzień, w którym występuje śluz płodny, nazywa się szczytem płodności, poprzedza owulację o 24 godziny. Po owulacji śluz znika lub zmienia się na lepki, gęsty, nieprzezroczysty i taki stan utrzymuje się do następnej miesiączki. Jeżeli przez 3 kolejne dni po szczycie nie pojawi się śluz typu płodnego, to współżycie można rozpocząć czwartego dnia po szczycie.
Metoda objawowo-termiczna zwana tez metodą Rotzera jest "mieszanką" metody termicznej i metody Billingsów. Polega na jednoczesnej obserwacji śluzu i temperatury ciała. Dni niepłodne charakteryzują się zniknięciem śluzu owulacyjnego i wzrostem temperatury w ciągu kolejnych trzech dni.
Wymaga jednak regularności cykli miesięcznych i zdyscyplinowania przy mierzeniu temperatury i obserwacji śluzu.

Wiele par małżeńskich stosuje antykoncepcję hormonalną, używanie doustnych środków antykoncepcyjnych jest niestety związane ze wzrostem ryzyka ciężkich chorób, takich, jak zmiany zakrzepowo-zatorowe, zawał serca, czy udar.
U kobiet stosujących antykoncepcję doustną stwierdzono większą częstość występowania zawałów serca. Ryzyko wzrasta znacznie, jeżeli pacjentka przekroczyła 35 rok życia lub/i pali papierosy. Na wystąpienie zawału serca narażona jest szczególnie pacjentka stosująca preparaty antykoncepcyjne pierwszej generacji.
Antykoncepcja hormonalna powoduje wzrost częstości występowania choroby zatorowo - zakrzepowej oraz zatoru naczyń mózgowych.
Choroba zatorowo – zakrzepowa: problem ten jest jeszcze mało znany w naszym społeczeństwie, gdyż u kobiet przed menopauzą, nie stosujących antykoncepcji hormonalnej, choroba ta występuje rzadko. Najczęściej jest związana z dodatkowymi czynnikami - inną chorobą wymagającą hospitalizacji albo przynajmniej leżenia w łóżku, zabiegami operacyjnymi, szczególnie powikłanymi zakażeniami lub związanymi z unieruchomieniem pacjentki oraz porodem.
Powikłaniem antykoncepcji hormonalnej może być niewydolność naczyń krwionośnych ośrodkowego układu nerwowego, co może powodować bóle głowy, zaburzenia widzenia, utratę przytomności, drgawki.
Rak piersi jest bardzo niebezpiecznym nowotworem. Przede wszystkim jest on najczęstszym nowotworem złośliwym występującym u kobiet. Stanowi najczęstszą przyczynę zgonów kobiet. Jest bardzo prawdopodobne, że długi czas może rozwijać się nie dając żadnych objawów.
W związku z początkowo powolnym wzrostem tego nowotworu nie można się spodziewać, żeby badania ujawniły wzrost częstości zachorowań u kobiet, które stosują antykoncepcję hormonalną przez krótki czas. Natomiast wiele opracowań ujawnia znaczący wzrost zachorowań u pacjentek stosujących doustne środki antykoncepcyjne przez 10 lat.
Każda kobieta może zachorować na raka piersi. Jednak udowodniono częstsze występowanie przerzutów u kobiet stosujących doustną antykoncepcję, jak również to, że mają one mniejszą szansę przeżycia w porównaniu z kobietami, które zachorowały, choć nigdy nie stosowały hormonalnej antykoncepcji..
Wzrost częstości zachorowań na raka piersi jest związany ze składową estrogenną preparatów antykoncepcyjnych. Efekt ten jest tak wyraźny, że udowodniono większą częstość zachorowania na raka piersi nawet u kobiet stosujących hormonalną terapię zastępczą, choć dawki hormonów w HTZ są znacznie mniejsze, niż w preparatach antykoncepcyjnych. Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest brak ciąży do 30 roku życia.
Rak szyjki, podobnie, jak rak piersi jest bardzo niebezpiecznym nowotworem, uleczalnym jedynie, jeżeli zostanie wykryty w początkowej fazie rozwoju. Mimo, że wydaje się, że nie ma bezpośredniego związku ryzyka zachorowania na raka szyjki z hormonalną antykoncepcją, to badania statystyczne ujawniają wyraźnie taką korelację. Związek ten jest pośredni - długotrwałe stosowanie tabletki antykoncepcyjnej wiąże się zwykle z wczesną inicjacją seksualną oraz częstszymi zmianami partnerów. Natomiast te czynniki zwiększają ryzyko infekcji wirusowej, której powikłaniem jest rak szyjki - chodzi tutaj głównie o wirusa brodawczaka ludzkiego - HPV.
Wątroba jest narządem, w którym dokonuje się metabolizm hormonów stosowanych w antykoncepcji, podobnie jak wielu naturalnych hormonów, białek, tłuszczów i innych substancji oraz leków. Wpływ środków antykoncepcyjnych na ten narząd jest, więc bardzo złożony. W badaniach statystycznych wykazano jednak, że kobiety stosujące antykoncepcję narażone są na rozwój żółtaczki cholestatycznej i kamicy pęcherzyka żółciowego.
Przyrost masy ciała związany jest z działaniem anabolicznym hormonów stosowanych w antykoncepcji. W przypadkach, kiedy kobieta zauważa u siebie skłonność do tycia i obserwuje stopniowy, niewielki, ale utrzymujący się stale, mimo pewnych ograniczeń dietetycznych przyrost wagi, przyczyną może być antykoncepcja hormonalna.
Stosowanie doustnej antykoncepcji prowadzić może do niedoboru witamin z grupy B oraz witaminy C.
Antykoncepcja hormonalna powodować może depresję. Powszechnym działaniem ubocznym doustnej antykoncepcji jest obniżenie libido (pociągu płciowego).
Innymi działaniami ubocznymi antykoncepcji hormonalnej mogą być: nudności i wymioty, krwawienia z dróg rodnych, bóle i zawroty głowy, trądzik i przebarwienia skóry, bóle brzucha.

Podsumowanie:

Uboczne działanie,,pigułek" antykoncepcyjnych:
Powszechne dolegliwości
Dolegliwości żołądkowo-jelitowe
Zatrzymanie płynów (obrzęki)
Zwiększone łaknienie (otyłość)
obniżenie libido
depresja, łatwe męczenie się
* Powikłania sercowo-naczyniowe
zawał mięśnia sercowego
choroba zatorowo-zakrzepowa
nadciśnienie tętnicze
częściowe objawy naczyniowe
* Powikłania metaboliczne
zaburzenia metabolizmu węglowodanów
zaburzenia metabolizmu witamin
przyrost masy ciała
* Schorzenia wątroby
wątrobiak
żółtaczka zastoinowa

Niebezpieczeństwa związane ze stosowaniem ,,spirali":

* przebicie mięśnia macicy - 1 na 2500 założeń
o w konsekwencji niedrożność mechaniczna jelit, krwawienie do otrzewnej i zapalenie otrzewnej
* zapalenie przydatków (jajowody i jajniki) - u 2% kobiet w pierwszym roku stosowania
* zmiany zapalne szyjki macicy
* bolesne skurcze macicy i nieprawidłowe krwawienia - 30% kobiet
* samoistne wydalenie wkładki - 10% w pierwszym roku stosowania
* ciąża rozwija się u 3% kobiet ze ,,spiralą", z czego 20% kończy się poronieniem


Literatura:
„Kobieta, mężczyzna, dziecko” – pod redakcją prof. dr hab. med. Zbigniewa Sternadla
Porady lek. med. Małgorzaty Wrochny: http://free.med./wrochna

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 8 minut