profil

„Władza - namiętność, pokusa, zobowiązanie czy powołanie?” Twoje rozważania na temat władzy zilustruj przykładami z literatury.

poleca 89% 102 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sofokles Henryk Sienkiewicz Adam Mickiewicz

Władza... Czym jest tak właściwe? Jedni twierdzą, że to pokusa i namiętność, inni, że zaszczyt i powołanie. Jeszcze inni, że obowiązek, bądź zobowiązanie.

Wiele potrafimy dokonać by ją zdobyć, a jednocześnie nieraz staje się ona ciężarem ponad ludzkie siły. Magia władzy potrafi owładnąć najsilniejszym człowiekiem i zniszczyć go, bo z jednej strony daje moc, siłę, bogactwo, z drugiej zaś strony dla słabego człowieka, tchórza, karierowicza zawsze będzie śmiertelną pułapką. Tylko silny i odważny człowiek udźwignie jej ciężar z godnością, ponieważ wymaga ona odpowiedzialności, mocnego charakteru bardziej niż silnej pięści.

Trudno być władcą, o czym przekonuje nas literatura, podejmując ten temat od najdawniejszych czasów. Już w mitach i Biblii odnajdujemy portrety władców, którzy nie zawsze zapisali się w pamięci swoich podwładnych pozytywnie. Któż nie zna chciwego króla Midasa, który zapragnął, by wszystko, czego dotknie zamieniało się w złoto? Znany jest również sprawiedliwy król Salomon, który potrafił rozstrzygnąć każdy spór, ale również despotyczny Kreon bohater tragedii Sofoklesa pt.: „Antygona”. Jest to przykład władcy autokraty, który chcąc ustalić porządek w państwie, zakazał grzebania zwłok, Apolinka, który sprowadził obce wojska do kraju. Król nie znosi nieposłuszeństwa, pogardza radami i spostrzeżeniami nawet bliskich mu osób: Hajmona i Terezjasza. Jest skłonny do gniewu, zarozumiały i nieufny. Uważa, że król jest zastępcą bogów uprawnionych do wydawania wyroków i dlatego sądzi, iż bogowie popierają jego działania, ponieważ on stoi na straży interesu kraju. Sądzi, że Tebom po bratobójczej wojnie potrzebny jest spokój, dlatego interesy ojczyzny przedkłada nad dobro najbliższych mu ludzi. Z całą bezwzględnością potępia prywatę Antygony i dlatego skazuje ją na śmierć. O ile dla Salomona władza była obowiązkiem, dla Midasa pokusą, to jednak dla Kreona-despoty i tyrana stała się namiętnością, ponieważ uważał, iż państwo to on..

Krwawym tyranem był również Makbet tytułowy bohater Szekspira, rycerz szkocki, w którym demoniczne moce obudziły żądzę władzy. Wodza naczelnych wojsk króla Duncana poznajemy jako człowieka żyjącego w zgodzie z etosem rycerskim, który oddany jest swojemu władcy i zdolny do poświęcenia za niego i za ojczyznę. Jest waleczny i odważny, mężnie walczy z przeciwnikami króla. Lady Makbet wspomina o jego uczciwości, dumie i niechęci do podstępnego działania. Ta ambitna kobieta podsuwa mężowi myśl o zabiciu króla. Makbet toczy wewnętrzną walkę, aż wreszcie decyduje się zabić króla Duncana, wkraczając do tego momentu na drogę zła, przekreślając wartości, którym był dotąd wierny. Po zdobyciu władzy staję się bezwzględnym tyranem, aż znienawidzony przez poddanych ginie w pojedynku z Makdufem.

Makbet to władca uzurpator (zdobył władzę w sposób nieprawy) niegodny panowania, gdyż zdobył tron łamiąc zasady moralne. W państwie stosuje przemoc, gwałt i zbrodnię. Władza dla niego jest namiętnością, chorobą, aby jej nie utracić jest gotów zabić swojego przyjaciela Banca. Podobnie jak Kreon ponosi klęskę.

Interesującą sylwetkę władcy przedstawił nam w swojej powieści pt.: „Potop” Henryk Sienkiewicz. Kreacja tej postaci została podporządkowana idei powieści „ku pokrzepieniu serc”. Jan Kazimierz-król Polski jest uosobieniem majestatu Rzeczypospolitej, władcą wspaniałym, lecz nieszczęśliwym. Jego losy splotły się silnie z tragedią kraju. Król jest człowiekiem bardzo religijnym, rozmyśla nad sposobem ratowania ojczyzny, kocha swoich poddanych, płacze nad ich niedolą. Wobec żołnierzy jest miłosierny i ludzki, rozumie ich i jest wyrozumiały dla ich słabości. Jak przystało na władcę idealnego otoczony jest miłością poddanych, dla których chce być ojcem i żołnierzem a jednocześnie jest konsekwentnym politykiem. Rozumie swoje obowiązki jako zaszczyt i zobowiązanie wobec narodu. Niezależnie od epoki tęsknimy do takiego ideału sprawiedliwego władcy.

Są jednak władcy, których władza opiera się na czerpaniu z niej osobistych z pominięciem obywatelskiego obowiązku. To przywódcy, dla których wysoka pozycja w sferach rządzących łączy się jedynie z przywilejami i możliwością bogacenia się. Takim człowiekiem był senator Nowosilcow z Mickiewiczowskich „Dziadów cz. III”. Jest to człowiek obłudny, który dba jedynie o zapewnienie sobie jak najlepszych warunków. Nie przebiera w środkach, stosuje nieczyste reguły gry, aby za wszelką cenę osiągnąć cel. Nie egzekwuje praw moralnych. Dla niego jedynym wyznacznikiem wartości człowieka jest bogactwo, a sprawowana funkcja środkiem do realizacji osobistych ambicji.

Władzę jako źródło przywilejów, dobrodziejstw, zaszczytów zdobytych kosztem obywateli przedstawia także George Orwell w „Folwarku zwierzęcym”. Rządy pod władzą Napoleona i jego poplecznika demagoga Krzykały są arystokratyczne i bezwzględne. Wódz Napoleon i jego współpracownicy żyją ponad prawem, korzystają ze swojego wysokiego stanowiska, śpią w łóżkach, piją alkohol, uprawiają hazard, co jest dla pozostałych obywateli zabronione. Podstawowy kodeks ustalany jeszcze za czasów Chyżego, jest dostosowywany do polityki dyktatora Napoleona. Obywatele są zastraszani i terrorem zmuszani do posłuszeństwa. Ten typ władzy to totalitaryzm, który ogranicza się w głównej mierze ku pokusie korzystania ze stanowisk przywódcy w celu zapewnienia sobie dostatniego życia. Obowiązek obywatelski, konieczność dobrego gospodarzenia państwem, podnoszenia warunków życia obywateli-praktycznie w ogóle nie istnieją w państwach totalitarnych. Ten rodzaj władzy jest oparty na kłamstwie i demagogii, a dla przywódców jest okazją do przywilejów i zapewnienia sobie dobrobytu.

Po dokładnej analizie różnych modeli władzy dochodzę do wniosku, iż jest ono połączeniem obowiązku, przywilejów i zobowiązań wobec tych, którym się służy. Trudno być władcą, ponieważ nie wszyscy sprawujący tą funkcję rozumieją, iż wynika ona bezpośrednio z patriotyzmu, czyli obowiązku wobec państwa. Wynikać powinna z konieczności stawiania dobra obywateli na pierwszym miejscu. Jednak człowiek jest istotą słabą i omylną, a potęga, jaką daje, sprawowanie pieczy nas społeczeństwem może być pokusą, namiętnością, tak jak to miało miejsce w przypadku Makbeta, Kreona czy Napoleona. Uważam, ze władza powinna być kontrolowana przez ogół społeczeństwa, ponieważ nie wszyscy ludzie mogą ją sprawować.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut