profil

Opis zajazdu w "Panu Tadeuszu"

Ostatnia aktualizacja: 2022-03-21
poleca 82% 3043 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Do dworku w Soplicowie przybył Hrabia ze swoimi ludźmi. Chwycili Tadeusza. Dwór obudził się, psy głośno szczekały. Wyskoczył Sędzia do połowy ubrany i myślał, że to jacyś zbójcy, aż nagle poznał Hrabię. Zapytał się o co chodzi. Hrabia postraszył go szablą i powiedział, że dziś jest dzień, w którym Sędzia zapłaci za swoje winy. On przeżegnał się i nie wierzył, że tak wychowany człowiek może być zabójcą i, że on nie da się skrzywdzić. Słudzy Sędziego zaatakowali. Wojski spoglądał na Hrabiego. Już mięli zacząć bitwę, ale Sędzia zauważył więcej wrogów. Usłyszeli wszyscy głos koni i hasło „Na Soplicę”. Sędzia poznał, że to Gerwazy, a Hrabia powiedział, że będzie ich więcej. Nagle nadbiegł Asesor krzycząc, że jest zabronione napadać ludzi w nocy. Dlatego został uderzony przez Hrabiego i upadł na ziemię. Sędzia oznajmił, że się na walkę zanosi. Zosia krzyknęła, a Telimena wpadła między konie, Hrabia zaczął ją ratować i powiedział, że jego szabla nigdy nie zabije bezbronnych i, że Soplicowie są jego więźniami. Zamknął ich w domu i ustawił straże. Szlachta chciała bić się z rodziną Sędziego, ale do domu ich nie wpuszczono, dlatego biegali po folwarku, a gdy weszli do kuchni i zastali resztki jedzenia zachciało im się jeść, a nie walczyć! Gerwazy nie mógł zemścić się na nieprzyjacielu, dlatego wymyślił, że Hrabiego osadzi na nowym dziedzictwie oczywiście legalnie i formalnie. Poprosił Woźnego, aby się tym zajął, ale on powiedział, że akt nie będzie ważny bo jest wymuszony i ogłoszony w nocy. Mimo tego Klucznik prosił dalej. Woźny zaczął akt spisywać, wszedł na stos belek i nagle zniknął jakby go wiatr zdmuchnął. I krzyknął Protazy „Protestuję”, pewny był ucieczki. Po protestacji szlachta nadal jadła. Konewka gęsi jedne dusił, drugie żywcem wiązał do pasa kontusza. Natomiast młody Sak zabijał kury. Wszyscy zrobili zapasy i powędrowali do zamku. Tam piekli, warzyli, stoły, aż się pod mięsem uginały, trunku też było dużo. Szlachta chciała tę noc świętować lecz powoli każdy zasnął...

I każdy nad swoją misą spał. Tak zwycięzców zwyciężył sen...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta