profil

Analiza i interpretacja wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego pt. „Noc”.

poleca 84% 2756 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Noc”
Basi
Madonno moja, grzechu pełna,
w sen jak w zwierciadło pęknięte wprawiona.
Duszna noc, kamień gwiazd na ramionach
i ta trwoga, jak ty – nieśmiertelna.

Madonno moja w grzechu poczęta,
to nie są winy, którym łez brak.
Noc jak zwierzę zatulone w strach,
noc, która zawsze pamięta.

Usta są gorzkie i suche, do łodyg
spalonych tak młodo podobne,
Oczy ogniem niepłodne –
złoty orzech.

Czym łuskać z zamyślenia?
Wiarę uczynić po zgonie?
Jestem jak blask twój, co tonie
w morzach powrotnych jak ziemia.

Madonno, czym mnie wybawisz od nocy?
Czy dziecko przywrócisz wygięciem warg na dół?
Snom kolistym, kwiatom, wodospadom
dasz się przeze mnie toczyć?

Uczyń ruch nieomylny, daj nazwanie
wiatrom chłodnym, które z dzbanów leją
płyn, co jak płomień jest.
Dziś noc i budzę się, zanim dojrzeję
w lusterkach twoich łez.
28. III. 1942r. Stawisko.


Tematyka miłosna towarzyszy poezji Baczyńskiego od samych początków jego twórczości – pierwsze erotyki, co prawda o wątpliwych walorach artystycznych, powstały, gdy był jeszcze w wieku gimnazjalnym. Wątki miłosne nabierają większego znaczenia po poznaniu przez Krzysztofa swej przyszłej żony, Barbary Drapczyńskiej, która odtąd staje się jedyną muzą poety. Osoba Basi, częstej bohaterki i adresatki wierszy, wprowadziła w wielotematyczne uniwersum poezji Baczyńskiego pewną systematykę i sprawiła, że erotyki wyraźnie kontrastują swoją spoistością od reszty spuścizny literackiej. Jednocześnie dzięki skrupulatnemu datowaniu utworów, możemy poznawać koleje uczucia młodego artysty – od pierwszych uniesień, oczarowań i zachwytów nad urodą kobiecą, do przesiąkniętych grozą okupacji i pełnych filozoficznych refleksji rozważań nad „ciemną miłością” (tytuł wiersza z maja 1943r.). Jednym z wierszy łączących obie tematyki jest „Noc”.
Tym, co rzuca się w oczy na samym początku utworu jest uroczysta, podniosła, pseudoreligijna tonacja. Podmiot liryczny apostrofą „Madonno” (powtórzoną później jeszcze dwa razy) nadaje ukochanej, do której się zwraca, cechy boskie. Niejednokrotnie w historii literatury używano już podobnego zabiegu przyrównując kobietę np. do anioła. Jednak Baczyński nie ograniczył się do wypróbowanego schematu. Jeszcze w tym samym wersie nadaje Madonnie bulwersujący epitet „grzechu pełna”, zmodyfikowany nieco w wersie piątym jako „w grzechu poczęta”. Jest to wyraźne nawiązanie do słów modlitwy „Zdrowaś Mario, łaski pełna”, a także dogmatu o niepokalanym Poczęciu. Otrzymany kontrast jest tyleż silny, co oryginalny i przywołuje na myśl średniowieczne poglądy na temat grzesznej cielesności człowieka. Jednak nawiązanie do symboli religijnych jest tylko pretekstem do znacznie rozleglejszych rozważań. By móc je w pełni zrozumieć, musimy wpierw poznać znaczenie podstawowych wątków i motywów erotyków Baczyńskiego.
Tło liryki miłosnej poety składa się według K. Wyki z sześciu elementów wywołujących w wyobraźni czytelnika podobne odczucia i skojarzenia. Są to – duch, ciało, noc, sen, płomień i zwierzę. W „Nocy” na duchowy charakter obiektu wskazuje określenie „Madonna” oraz modlitewno-litanijny sposób wypowiedzi podmiotu. Cielesność kobiety podkreślają epitety „grzechu pełna” i „w grzechu poczęta”. Noc nadaje scenerii wiersza ciemny, posępny charakter, wywołuje uczucie lęku (jest „jak zwierzę zatulone w strach”) aż po chęć wybawienia. Sen bezpośrednio wiąże się z nocą, jednak w przeciwieństwie do niej nie wywołuje negatywnych skojarzeń. Jest za to czymś tajemniczym, mistycznym. Izolując pogrążoną we śnie kobietę od otoczenia, poeta nadaje jej cech wyjątkowości. „Sny koliste” z kolei są symbolem pogodnych marzeń podmiotu, które kobieta może na niego zesłać. Płomień to odwieczny rekwizyt poezji miłosnej, oznaczający żar uczucia bądź fizyczne pragnienie, cielesne pożądanie. Tu jednak zamiast rozkoszy przynosi zniszczenie i niespełnienie w miłości: usta są „gorzkie i suche”, a „oczy ogniem niepłodne”. Wreszcie metaforyka zwierzęca jednoznacznie wskazuje na sferę cielesno-zmysłową. W „Nocy” jest ona ledwo zauważalna (co potwierdza opinię Wyki o „powściągliwości i czystości” erotyków Baczyńskiego), dużo silniej zaznacza się choćby w „Białej magii” („biała łasica milczenia”), ale także tutaj zmysłowość uzupełnia portret kobiety.
Wróćmy do rozważań na temat sensu ukrytego w opisywanym erotyku. Wymienione przed chwilą elementy wyraźnie świadczą, że w ujęciu poety sferę miłosną charakteryzuje dualizm, wewnętrzne konflikty i sprzeczności. W zależności od kontekstu, sytuacji i przesłania Baczyński eksponuje „jasną” bądź „ciemną” stronę miłości. Grzeszny aspekt miłości w „Nocy” wynika stąd, że dla poety oznacza ona kontemplowanie Piękna (tak piękna ciała, jak i sztuki), co odrywa go od rzeczywistości, odwodzi od ważniejszych zadań, a więc przede wszystkim wymogu chwili – walki. Wątek ten przewija się przez poezję Baczyńskiego szczególnie w latach intensywnej pracy w konspiracji (dobrym przykładem wiersz „[Gdy za powietrza zasłoną]”). Wina bierze się nie tyle z zaniedbania obowiązków, co niemożności przeciwstawienia się sile Piękna, choć nie bez prób – „to nie są winy, którym łez brak”. Skosztowanie zakazanego owocu jest zbyt kuszące. Podmiot liryczny zwraca się więc do Madonny, by przez nią oddać się i całkowicie poświęcić grzesznej przygodzie obcowania ze sztuką. Kobieta jawi się przez to w wierszu jako dobra wróżka mogąca otworzyć poecie bramy raju, w którym króluje Piękno.
Ciekawie ilustruje poeta owe „zakazane owoce” – za pomocą symbolicznych przedmiotów i czynności, do znudzenia powracających w poezji Baczyńskiego. Mamy wpierw „złoty orzech”, następnie „łuskanie (orzecha)” i „zamyślenie” znaczące zarówno czynne uprawianie sztuki, jak i adorację Piękna. W dalszej kolejności mamy sławę po śmierci, powrót do dzieciństwa („dziecko przywrócisz wygięciem warg na dół”), „sny koliste”, a więc coś doskonałego (koło od wieków uważa się za figurę doskonałą) a zarazem związanego z przyrodą, bo cyklicznego. Wreszcie kwiaty, wodospady i jakże charakterystyczne dzbany (występują chociażby w „Białej magii”) kojarzące się z pięknem kobiecego ciała wyrzeźbionego ręką nieznanego artysty. Raj, do którego wprowadza kobieta jest piękny, bo zakazany; budzi pokusę, by zakosztować jego rozkoszy w czasach, gdy panuje lęk. Lecz świat ten, choć jawił się poecie jako grzeszny i budzący poczucie winy, zawsze go fascynował. „Wybawienie od nocy” oznacza oderwanie się od rzeczywistego, jakże tragicznego, świata i przyzwolenie na kontemplowanie piękna. W ten sposób snuje autor rozważania na temat wartości i znaczenia sztuki w czasach wojny.
Rola kobiety jako przewodniczki do raju wywyższa ją ponad inne istoty, nadaje specjalne przywileje, predestynuje do pełnienia roli swoistego demiurga. Kobieta ma przecież moc tworzenia („snom kolistym (...) dasz się przeze mnie toczyć”), wybawienia „od nocy”, a także prawo „nadawania imienia”. Ta tajemnicza czynność występuje w wielu wierszach Baczyńskiego (np. „[Ty jesteś imię moje]” i „Źródło”). Może być to nawiązanie do Biblii – w Księdze Rodzaju Adam dostał od Boga zadanie nazwania wszystkich istot żywych. Nadanie imienia wyrywa stworzenia z chaosu pół-istnienia, ustala także pewien kosmiczny porządek. Jest więc kobieta w „Nocy” centrum wszechświata, wszechmocną siłą sprawczą (świadczyć o tym może nagromadzenie czasowników: „wybawisz”, „przywrócisz”, „dasz”). Uczucie skierowane do niej zyskuje w taki sposób charakteru uniwersalności, zdaje się ogarniać cały wszechświat.
Nadawanie miłości cech idealnego, uniwersalnego uczucia, jest odwołaniem do tradycji romantycznej, do której z upodobaniem sięgał Baczyński. Romantycy stworzyli archetyp miłości wiecznej i kosmicznej, energii ożywiającej wszechświat. Wielki myśliciel Søren Kierkegaard pisał „miłość zawiera w sobie określenie wieczności” ; notabene już w średniowieczu Dante zakończył „Boską komedię” słynnym aforyzmem: „Miłość co wprawia w ruch Słońce i gwiazdy.” Uzyskana przez Baczyńskiego idealizacja kobiety i miłości jest o tyle fascynująca, że wyrosła z uczucia do drobnej, cichej i subtelnej kobiety. Uświadamia nam to, jaki ogrom wyobraźni potrzebny był do przeobrażenia jej w potężną czarodziejkę i kierowania do niej próśb brzmiących niczym Te deum.
Jeszcze jednym aspektem hiperbolizacji roli kobiety w świecie jest nadanie jej roli lustra, zwierciadła. Motyw odbicia jest kolejnym charakterystycznym dla poezji Baczyńskiego, pełnej refleksów, świateł i błysków. W „Nocy” kobiecie dana jest zdolność ukazywania prawdziwego oblicza świata, a szczególnie mężczyzny, który jest „jak blask twój” i budzi się „w lusterkach twych łez”. W ten sposób poeta jeszcze bardziej dowartościowuje rolę kobiety. Ogólnie w ujęciu„kosmologicznym” erotyki Baczyńskiego dzielą świat na pierwiastek męski i żeński. Pierwszy oznacza zastój i stagnację, drugi – aktywność i ruch. Funkcją kobiety jest więc aktywizowanie woli życia. W „Nocy” np. sprawia, że mężczyzna usiłuje stać się dojrzałym. Konflikt dwóch pierwiastków świadczy o antynomii przenikającej świat poety. Wykluczanie się męskości i kobiecości prowadzi do omawianego już podziału na jasną i ciemną sferę erotyki.
Zwróćmy na koniec uwagę, że w wierszu wydawałoby się stricte miłosnym, nie potrafi poeta nie przemycić atmosfery towarzyszącej mu podczas pisania. Nawet tu znajdujemy ciche aluzje do katastrofy wojny i okupacji: „Duszna noc, kamień gwiazd na ramionach / i ta trwoga, jak ty – nieśmiertelna.” Prowadzi to do ogólnego odczucia niespełnienia kochanków w miłości. Senna sceneria, śpiąca kobieta, apatyczny mężczyzna – w różnym natężeniu znajdujemy wszystkie te elementy również w innych erotykach Baczyńskiego.
Pozostaje jeszcze zanalizować utwór pod względem budowy. Jako gatunek „Noc” kwalifikuje się do erotyków, choć można ją przyrównywać do sonetu – także dzieli się na część opisową (strofy 1-3) i refleksyjną (strofy 4-6). Wiersz składa się z pięciu czterowersowych strof i ostatniej pięciowersowej. Wersy są różnej długości – od czterech do dwunastu sylab, nie mamy więc do czynienia z wierszem sylabicznym. Mimo to rytmika jest dość dobrze utrzymana, głównie za sprawą rymów – okalających, żeńskich (pełna – nieśmiertelna) lub męskich (brak – strach), dokładnych (poczęta – pamięta) lub niedokładnych (jest – łez). Uwagę zwraca bogactwo środków stylistycznych, przede wszystkim metafor (np. „sny koliste”), epitetów (np. „(ruch) nieomylny”) i porównań (np. „trwoga jak ty – nieśmiertelna”). Występują ponad to pytania retoryczne („Czym łuskać z zamyślenia?”), apostrofy i anafory („Madonno moja”) oraz ożywienia i uosobienia („winy, którym łez brak”, „blask twój, co tonie”).
Poezja Baczyńskiego jest niewątpliwie poezją trudną. Sam miałem wielkie trudności z jej zrozumieniem, zanim nie sięgnąłem do fachowych opracowań. Przy znajomości podstawowych, powtarzających się motywów i skromnej umiejętności interpretacji, można jednak odkryć „drugie dno” wiersza „Noc”, znacznie obszerniejsze od podstawowej warstwy. I to jest w poezji Baczyńskiego fascynujące – przy pomocy niezwykle wymyślnych, wymagających nie lada wyobraźni środków stylistycznych twórca potrafił zakryć przed czytelnikiem szerokie pole interpretacyjne, którego odkrycie sprawia prawdziwą satysfakcję. Zwykły, nie występujące nawet w kanonie wiersz, okazał się ukrywać informacje o poglądach poety na temat sztuki, piękna, miłości i komplementarności płci. Wynika stąd, że każdy wiersz Baczyńskiego, a jest ich przecież niemało, jest skarbnicą rozważań i refleksji, których odczytanie i zrozumienie będzie na pewno dla czytelnika wielką przyjemnością.


BIBLIOGRAFIA
1. Krzysztof Kamil Baczyński, Utwory wybrane, Kraków 1973.
2. Jerzy Święch, Wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Warszawa 1991.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 10 minut