profil

Charakterystyka Juranda ze Spychowa

poleca 85% 278 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jurand ze Spychowa to odważny rycerz, bardzo oddany zasadom godnym najwaleczniejszych mężów. Po utracie żony postanowił pomścić jej śmierć oraz opiekować się swoją córką Danusią.

Opisany został jako przystojny, wysoki rycerz w pięknej zbroi. Jego wygląd był symbolem prawdziwej odwagi i waleczności. Jego wyraz twarzy wzbudzał strach, jednak w rzeczywistości był człowiekiem kochającym i dbającym o najbliższych. Mimo, że uważał się za prawdziwego chrześcijanina przepełniony był nienawiścią do zakonu Krzyżackiego i pragnął wyrównania wszelkich krzywd.

Jurand ze Spychowa to jeden z głównych bohaterów powieści Henryka Sienkiewicza pod tytułem „Krzyżacy”. Poznajemy go jako wspaniałego rycerza, który od czasu utraty żony pała nienawiścią do Krzyżaków. Liczy się dla niego tylko jego córka, którą kocha jak nikogo innego. Jest panem Spychowa, przez co zdobywa sobie poważanie wśród polskich rycerzy.

Wygląd Juranda jest moim zdaniem godny podziwu. Jego ogromna postawa oraz płowe włosy dodają postaci szlachetności. Ubiór jego stanowi piękna i lśniąca zbroja, która z pewnością rzucała się w oczy.

Również jego charakter wyróżnia się wśród innych rycerzy. Jurand jest mściwy; wszędzie, gdzie pojawią się Krzyżacy, atakuje ich i wypomina zmarłą żonę. Mimo swojej wiary w Boga, której w gruncie rzeczy nie praktykuje, jest okrutny i zawzięty. Żyje tylko dla honoru i swojej córki.

Z punktu widzenia narratora Jurand to postać negatywna ze względu na swoje postępowanie, ale też godna podziwu z powodu bezgranicznej miłości do Danusi.

Henryk Sienkiewicz wybrał sobie Juranda na postać ilustrująca okrutność wojny z Krzyżakami. Jego dzieje mają za zadanie pokazać nam – współczesnym ludziom – jak trudno było kiedyś przetrwać.

Jurand ze Spychowa jest bohaterem dynamicznym, ponieważ w miarę postępującej akcji zmienia się jego osobowość. Granicę stanowi porwanie Danusi. Wtedy właśnie Krzyżacy napadli Juranda i strasznie go poturbowali: wydłubali mu oczy, ucięli rękę i wyrwali język. Ze sławnego rycerza zmienił się z nieszczęsnego kalekę; wynędzniał strasznie i wyglądał jak trup – nie miał oczu, języka ani dłoni. Na miejscu jego szlachetnych ubrań widniały łachmany. Ogólnie sprawiał wrażenie strasznego biedaka, poza tym nie miał domu i stracił wszystko, co posiadał – łącznie ze swoją córką, która w międzyczasie zmarła z wycieńczenia.

Po tej gwałtownej przemianie sytuacji Jurand zmienił całkowicie swoją osobowość. Nauczył się przebaczać, zaczął kierować się szlachetnością i miłosierdziem. Stał się nareszcie litościwy dla Krzyżaków - przestał ich nienawidzić.

Podsumowując postać Juranda doszłam do wniosku, że był on postacią pozytywną, ale bezpodstawnie skrzywdzoną przez los. W głębi serca był człowiekiem dobrym i miłosiernym.

Przełom w jego życiu związany jest z porwaniem Danusi, kiedy to został on okaleczony przez Krzyżaków. Stał się zupełnie innym człowiekiem, który utracił wcześniejszą godność, niezależność i waleczność. Nie był już tym samym nieposkromionym Jurandem. Właśnie taka sytuacja uczy go przebaczać i zapomnieć o odwiecznej nienawiści do Krzyżaków.

Myślę, że negatywny stosunek czytelników do tego bohatera może być w pewnym sensie usprawiedliwiony. Ten człowiek pragnął zemsty, ponieważ był niesamowicie skrzywdzony. Wszystkie pozytywne cechy takie jak odwaga, waleczność pełniły tylko negatywną funkcję w mszczeniu się na zakonie. Jednak w pewnym momencie zapomina o nich i zmienia się w zupełnie pokornego człowieka, który wybacza jak prawdziwy chrześcijanin. Bardzo podobała mi się postać Juranda i uważam, że jego odwaga i inne cechy są godne podziwu.

Posiadał swój majątek na Mazowszu, akurat tuż przy granicy, która to oddzielała państwo zakonne od tej dzielnicy Polski (wtedy właściwie Mazowsze było jeszcze lennem Polski). Był to człowiek wysoki, szczupły, ale o krzepkiej budowie ciała i niezwykłej wręcz sile, która pozwalała mu swobodnie poruszać nawet najcięższym orężem. Nie warto dodawać, że władał nim znakomicie. Jego włosy były koloru płowego, a jedno oko, a właściwie oczodół, przesłaniała czarna opaska.

Jeżeli chodzi o charakter Juranda, to był on człowiekiem niezwykle skrytym w sobie, który przedkładał samotność nad przebywanie w towarzystwie innych ludzi. Nie zawsze tak było, ale śmierć żony z rąk krzyżackich siepaczy pozostawiła na nim właśnie takie piętno. Wszystkimi jego uczynkami kierowało pragnienie zemsty. To jej podporządkował całą swa egzystencję i chyba nie było takiego krzyżaka, który by się go nie obawiał. Jedyną istotą, która była w stanie rozchmurzyć ponurą twarz Juranda była jego córka Danusia. To w jej obecności słyszano śmiejącego się tego nieskorego do żartów rycerza.

Okazało się jednak, że Jurand jest człowiekiem zdolnym do wewnętrznej przemiany, człowiekiem, który potrafi wybaczać. Gdy już opuścił zamek w Szczytnie jako okaleczony i zniedołężniały starzec, nie szukał mścicieli, którzy mieli nieść odwet jego oprawcom, lecz poświęcił się modlitwie, służbie bożej na miarę swych możliwości.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty