Bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe wydaje się poniechanie zemsty. A jednak przebaczają sobie przyjaciele – Ketling i Wołodyjowski zakochani w jednej kobiecie. Pan Michał wspaniałomyślnie rezygnuje z praw do miłości Krzysi i życzy z bólem serca szczęścia ukochanej i przyjacielowi.
Trudno poniechać zemsty Jurandowi, ale miłość, troska i strach o dziecko doprowadza go w pokutnym stroju przed oblicze zakonnych braci. Kiedy już po śmierci córki zostanie doprowadzony przed oblicze Juranda Zygfryd de Löwe, winien okaleczenia Juranda i szaleństwa oraz zgonu Danusi, polski rycerz okaże mu łaskę i każe puścić Krzyżaka wolno (jeniec, nie mogąc tego znieść, powiesi się).
Trudno będzie przebaczyć i poniechać zemsty byłym więźniom obozów koncentracyjnych. Trudno im będzie nawet odmawiać słowa modlitwy „jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Piszą o tym autorzy prozy lagrowej. Nie tylko literatura głosiła totalny kryzys moralności i przekonanie o przewartościowaniu porządku moralnego po doświadczeniach wojennych. Dramatyczne świadectwo przeobrażeń w kulturze i cywilizacji stało się tematem podejmowanym przez twórców filmowych. Serial (reż. Jan Łomnicki) przedstawia postać doktora, który nie może się odnaleźć po wyjściu z obozu koncentracyjnego i... zabija byłego oprawcę, sam wymierzając sprawiedliwość. Jako ofiara nazistowskich zbrodni, człowiek o spaczonej „obozowej” psychice, zostaje uniewinniony, sąd uznaje, że jest człowiekiem spętanym przez widma przeszłości, żyjącym w powojennej rzeczywistości tak, jakby nadal trwała wojna i realia obozu... Film Europa, Europa Agnieszki Holland ukazuje scenę, w której tłum byłych więźniów chce się mścić na Niemcach i wtedy dwaj Żydzi bracia: jeden w hitlerowskim mundurze oprawcy, drugi w pasiaku ofiary – padają sobie w ramiona...
Podmiot liryczny wiersza Zbigniewa Herberta Przesłanie pana Cogito sugeruje jednak, że nie w naszej mocy leży przebaczenie w imieniu tych, których „zdradzono o świcie”. Zemsta lub choćby mściwa pamięć wydaje się obowiązkiem poety. Podobnie pojmuje rolę artysty Czesław Miłosz:
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić – narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.
(Czesław Miłosz, Który skrzywdziłeś)