profil

Romantyczna choroba wieku w oparciu o "Cierpienia młodego Wertera" oraz monolog Kordiana.

poleca 84% 2865 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Goethe

Na podstawie analizy fragmentów „Cierpień młodego Wertera” (list 22 sierpnia)i monologu Kordiana przedstaw istotę romantycznej choroby wieku.

Społeczeństwo epoki romantyzmu wyznawało zupełnie inne poglądy niż racjonaliści którzy dominowali w oświeceniu. Radykalne zmiany w sposobie postrzegania świata mamy okazje ujrzeć w literaturze tamtego okresu. „Cierpienia młodego Wertera” J.W. Goethego i „Kordian” J. Słowackiego są wybitnymi dziełami w których poznajemy istotę romantyzmu i bohaterów którzy w tamtym czasie odczuwali Weltschmerz (ból świata).

Werter, główny bohater powieści epistolarnej Goetha jest przykładem romantyka apatycznego i znużonego życiem. Nieszczęśliwie zakochany młodzieniec ukojenie odnajdywał m.in. w pisaniu listów do przyjaciela z których wyłania nam się obraz osoby zmęczonej życiem i światem. Gothe nadał swojemu bohaterowi typowe cechy romantyka odczuwającego „chorobę wieku”.

Werter zwierza się Wilhemowi z obecnego stanu ducha i wręcz z dobitnością ukazuje swoje wewnętrzne cierpienie: „Jestem nieszczęśliwy, Wilhelmie, cała żywotna siła moja zatonęła w targanej niepokojem bezczynności, nie mogę próżnować, a wziąć się do czegoś nie jestem w możności”. Jak widać cechą romantyków których dopada „choroba wieku” jest brak chęci do życia i działań. Bohater odczuwa wewnętrzne rozdarcie, wie że nie może próżnować ale jednocześnie brak w nim energii i ekstrawertyzmu. Jest świadomy swojego stanu ducha jednak nie może wykonywać jakichkolwiek działań aby temu zapobiec. „Często zazdroszczę Albertowi, patrząc jak nurza się aż po uszy w aktach i wydaje mi się, że czułbym się nad wyraz szczęśliwy, będąc na jego miejscu” z tego cytatu dowiadujemy się jak bardzo główny bohater chciałby być zwykłym człowiekiem, którego głowę wypełniają sprawy doczesne.

Werter utracił chęć życia i umiejętność doceniania piękna. Jego życie całkowicie wypełniła nieszczęśliwa miłość do Lotty, sam zatracił się w swoich rozmyślaniach przez co stał się odrzucony i samotny. Swoimi rozważaniami dzieli się z przyjacielem: „…zaraz potem przychodzi mi na myśl bajka o owym koniu, który znudzony swobodą, pozwolił się przybrać w siodło i tręzlę, a potem zginął, na śmierć zajeżdżony przez ludzi”. Młodzieniec odczuwa strach, boi się że nie będzie wstanie odnaleźć się w życiu codziennym wśród innych ludzi. Nie chce zostać zniewolony przez życie ale jednocześnie odstrasza go jego próżność. Do końca pozostał niezdecydowany, dlatego jedyną drogą ucieczki od ciągłych wyborów była dla niego śmierć samobójcza.

Podobne cechy posiada tytułowy bohater „Kordiana” Słowackiego. 15 letni chłopiec pomimo młodego wieku bardziej przypomina dorosłego romantyka, aniżeli młodzika. Różni się od swoich rówieśników poglądami i sposobem myślenia. W jego duszy dominuje smutek i brak umiejętności wyboru, co przypomina znaną już nam przypadłość romantyków (choroba wieku). Kordian większość czasu poświęca rozmyślaniu nad swoim życiem. Swój stan duszy porównuje do jesiennej aury otaczającej naturę: „Ten staw odbite niebo w sobie czuję/I myśl nieba błękitem./Ta cicha jesień, co drzew trzęsie szczytem,/Co na drzewach liście truje/ I różom rozwiewa czoła,/Podobna do śmierci anioła.”

Ta wszechogarniająca melancholia dopada młodzieńca i potęguje w jego umyśle zwątpienie i niechęć do życia. Czuje pustkę i rozdarcie duszy. Chce szukać celu swojego istnienia, ale za chwilę poddaje się i biernie spogląda na otaczający go świat: „Otom ja sam, jak drzewo zwarzone od kiści,/Sto we mnie żądz, sto uczuć, sto uwiędłych liści”. Nie widzi sensu działań, jest niechętny i ociężały: „Celem uczuć – zwiędnienie; głosem uczuć – szumy/ Bez harmonii wyrazów… Niech grom we mnie wali!”. Wykrzykniki ukazują, jak silne emocje targają jego młodą duszą

Kordian szuka porady w Bogu, sądzi że ten uwolni go od „choroby” która dopadła jego wrażliwe i marzycielskie jestestwo: „Boże! zdejm z mego serca jaskółczy niepokój”. Chciałby odnaleźć swój cel w życiu, ale czeka na znak i pomoc od Stwórcy bo sam nie potrafi pomóc swojej rozdartej duszy: „Daj życiu duszę i cel duszy wyprorokuj/Jedną myśl wielką roznieć, niechaj pali żarem(…)/Na twarzy ją pokażę, popchnę serca biciem,/Rozdzwonie wyrazami i dokończę życiem. ”Chłopiec ma myśli samobójcze, bo sądzi że w ten sposób uwolni się od swojego niezdecydowana.

Na podstawie przeżyć duchowych tych bohaterów dowiadujemy się czym tak naprawdę była choroba wieku i jakie miała swoje skutki dla romantyków. Na pewną wspólna cechą Kordiana i Wertera był brak umiejętności decydowania i melancholia, która dopadała najwrażliwsze osoby. Ich delikatna dusza nie potrafiła sprostać wewnętrznym rozterkom. Wieczne zamartwianie się i dociekanie o sens życia sprawiły, że tak naprawdę oni sami są winni swojej „chorobie”. Ich wysublimowane gusta na temat życia i sposobu jego postrzegania nie trafiły do zwykłej społeczności. Pozostali egocentrykami zamykając się na świat zewnętrzny. Nie będąc zrozumiani przez innych odizolowali się i sami pozostali ze swoim problemem, który niestety potrafili rozwiązać w tylko jeden sposób – poprzez śmierć samobójczą.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury