Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Zawsze marzyłem żeby być ptakiem. Wolnym, szybkim, nie mającym trosk stworzeniem, którego podczas lotu nie są w stanie dościgną, ani człowiek, ani jakiejolwiek kłopoty czy problemy. Pewnego dnia moje marzenie sieziściło. Nie znaczy to...
: - "Teraz!". Wymachujemy skrzydłami w górę i w dół, w górę i w dół, aż w końcu powoli wznosimy się . Wyżej, wyżej, jeszcze wyżej! Z tej wysokości ludzie wyglądają jak mrówki, drzewa jak patyczki, a miasto
Każdy człowiek marzy, lub niegdyś marzył o tym, by wzbić się w przestworza , wysoko? Pewnego słonecznego poranka, gdy szłam do szkoły, stało się ze ,mną coś dziwnego. Nagle poczułam, że wcale nie
moje marzenie się spełniło. Nie znaczy to oczywiście, że zamieniłem się z człowieka w ptaka, ale mogłem pofrunąć skrzydłach w nieznaną mi dotąd przestrzeń. Spytacie zapewne, jak to zrobiłem? No cóż
Pewnego razu po obudzeniu się z głębokiego snu, zobaczyłam, że nie jestem w swoim łóżku, że jestem na jakieś wyspie. Na początku byłam bardzo zdenerwowana, nie wiedziałam co się stało, gdzie jestem
brunatne barwy. Chciałem zrobić kolejny krok, zamiast tego wzbiłem się lekko w górę, poszybowałem kilka metrów naprzód, po czym miękko wylądowałem na usypanej kamieniami ziemi. W uniesieniu obserwowałem