Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Najprościej byłoby powiedzieć, że dlatego, iż rzeczywistość, którą przedstawia, jest światem apokaliptycznym, zbliżającym się ku końcowi, zapowiadającym upadek - lecz świat ten jest mały, wręcz można powiedzieć prywatny, zatem i Apokalipsa jest...
(nie tylko, jeśli chodzi o wielkość armii ale także jeśli chodzi o stabilność finansową). A wtedy pochłonie państewka słabsze (w tym Polskę). Właśnie dlatego mógł autor nazwać swoją książę „ Małą
jest jedyną Apokalipsą biblijną, lecz jest najważniejszą. Zamyka całość świętej księgi, jest momentem odniesień i nawiązań późniejszej literatury. Księga ta zawiera widzenie św. Jana, który prorokuje
końcu świata” – Czesław Miłosz - „Hymny” – Kasprowicza - „U wrót doliny” Zbigniew Herbert - „Sanctus” – Edward Stachura - „Uspokojenie” Juliusz Słowacki - „ Mała Apokalipsa ” – Konwicki - „Imię
kosmosu bije na alarm.” W świecie Kowickiego dotkniętym „ małą ” apokalipsą nie nadciągają jeźdźcy, nie słychać zewsząd trąb, a Ziemia nie wali się spektakularnie, trawiony morzem ognia – jak ma
II wojny światowej ,który nazwano „ apokalipsą skończoną” by podkreślić całe okropieństwo ówczesnych czasów. Wszystkie te wyobrażenia zostały wykreowane z powodu dosłownego tłumaczenia słów apokalipsy