Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
W tragedii antycznej ?Antygona?, Sofokles stara się znaleźć odpowiedź na pytanie, czy ważniejsze dla człowieka są prawa boskie, czy też prawa ludzkie. Zatem, kto ma racje? Czy Kreon ? władca Teb, stojący na stanowisku, że dobro państwa jest...
W Antygonie Sofoklesa, jak w każdej tragedii antycznej Grecji ścierają się dwie racje : - Antygony , która kierowała się racjami uczuć, grzebiąc brata, - Kreona , który zakazał grzebania Polinejkesa
W pełni zgadzam się z tezą zawartą w temacie. Uważam, że powody dla których Antygona przeciwstawiła się władzy Kreona w imię honoru rodziny były słuszne i są godne szacunku. Broniąc postawy Antygony
Według mnie Antygona postąpiła słusznie buntując się przeciwko zakazowi Kreona . Sądzę, iż powody, którymi kierowała się podejmując taką, a nie inną decyzję są zrozumiałe i zasługują na szacunek. Aby
prawdą, która zawarta jest w konflikcie Antygony i Kreona jest to, że powinno się być niezależnym w każdej sytuacji, mieć własne zdanie na każdy temat, bo będzie inaczej, to się „zginie”. Jeśli daję się
Antygony . Po śmierci Edypa władzę mieli objąć jego synowie rządząc na zmianę, co jeden rok. Gdy Eteokles objął władzę wygnał Polinejkesa, a ten poślubiwszy córkę Króla Smoczego Grodu, zaatakował Teby. Obaj