profil

"Kamienie na Szaniec" niespokojne czasy wojny.

poleca 85% 333 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

?Wyuczyli cię syneczku, ziemi twej na pamięć, gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami. Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg, przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc, i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut- zło. Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką. Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?? Krzysztof Kamil Baczyński 20.III.1944r.
Historia to potężna siła, która ustala koleje losu ludzkich pokoleń. Dzisiejsza rzeczywistość, czasy mojego pokolenia, są całkowitym kontrastem w stosunku do okrucieństwa drugiej wojny światowej. Dla mnie i moich rówieśników okazuje się łaskawa. Wiele pojęć, które symbolizuję niespokojne czasy wojenne, dla mnie stanowią trudność interpretacyjną. Rozmowy na ten, jednak odległy temat, dają do myślenia, czym w moim odczuciu jest patriotyzm, bohaterstwo czy braterstwo. Czy czas postawi mnie kiedyś przed tak trudnym egzaminem, czy kiedykolwiek będę musiał dokonywać tak trudnych wyborów jak odwaga czy tchórzostwo, bohaterstwo czy wierność w działaniu, życie czy śmierć? Wisława Szymborska kiedyś powiedziała: ?Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono?. Nie wiem czy w obliczy niebezpieczeństwa, umiałbym bohatersko i odważnie stawić czoła wrogowi, czy stać by mnie było na poświęcenie życia dla ratowania ojczyzny. Lektura pt. ?Kamienie na Szaniec? pokazuje obraz pokolenia młodych ludzi, ale pokolenia skazanego na cierpienie, na zagładę. Bohaterowie pod presją historycznych zdarzeń kształtują swój charakter, określają swoje postawy wobec trudnej i wymagającej rzeczywistości. Ich system etyczny musiał korespondować w ich przekonaniu z powinnościami w stosunku do ojczyzny. Przenieśmy się więc do czasów bohaterów książki Aleksandra Kamińskiego: Alka, Rudego i Zośki. Czytając tę powieść z trudem wyobrażałem sobie, jak ci młodzi ludzie z determinacją angażowali się w walkę o wolność Polski, jak bardzo chcieli żyć w tych lepszych czasach. Organizowali akcje sabotażowe, które miały na celu podstępne przeszkadzanie w realizacji gestapowskich planów. Wybijali szyby, gdy w oknach wystawowych pojawiały się zdjęcia poruczników z policji niemieckiej. Pisali hasła zniechęcające widzów do oglądania filmów w kinie, gdyż były w nim emitowane niemieckie filmy propagandowe, a dochody z biletów przekazywane gestapo. Usuwali niemieckie flagi przypominające o przewadze niemieckiego okupanta, ale także rysowali symbol Polski walczącej. Te wyczyny wymagały prawdziwego patriotyzmu i odwagi. Wprawdzie nie niszczyły one potęgi wroga, ale przypominały, ze Polska nie zginęła. Kolejnym krokiem bohaterów książki było wstąpienie do oddziałów Szarych Szeregów. Organizacja ta to męskie harcerstwo. Alek, Rudy, Zośka i inni ich towarzysze należeli do Grup Szturmowych, które miały najtrudniejsze zadania. Organizowały akcje dywersyjne bojowe i partyzanckie. Wysadzali pociągi wiozące militaria na front niemiecki, odbijali więźniów skazanych na niewolę, przeprowadzali egzekucję na zdrajcach ojczyzny. Akcja, która najbardziej zaparła mi dech w piersiach, to akcja pod Arsenałem, która doprowadzić miała do odbicia Rudego z rąk gestapo, a tym samym zakończenia tortur na Pawiaku. Akcja powiodła się niemal znakomicie, lecz stan Rudego był zbyt ciężki i bohater zmarł po kilku dniach walki o życie. Zmarł szczęśliwy, że umiera wśród przyjaciół, że umiera, jako bohater. Tragiczny los spotkał także Alka, który został śmiertelnie postrzelony podczas akcji. Aleksy Dawidowski zmarł tego samego dnia co Rudy. Został więc sam Zośka. Jego stan psychiczny po śmierci przyjaciół polepszał się stopniowo, lecz w bardzo znikomym stopniu. W ostatniej akcji opisanej przez Aleksandra Kamińskiego ginie i Zośka. Bohaterowie reprezentują przecież to pokolenie, które musiało walczyć o życie ale wiele razy ponosiło porażkę.
Po tej lekturze uświadomiłem sobie, jak ogromny dług wdzięczności powinniśmy odczuwać w stosunku do bohaterów narodowych. Pamięć o tamtych czasach nigdy nie powinna być zatarta. Być może łatwiej mi teraz będzie świadomie przeżywać Dzień Niepodległości czy Święto Konstytucji 3 Maja? I nigdy z obojętnością nie przejdę obok grobu Nieznanego Żołnierz. Książka pt.?Kamienie na Szaniec? pomogła mi zdefiniować takie pojęcie jak bohaterstwo. Myślę, że każdy może być bohaterem na miarę swoich czasów, bo to nie tylko obraz wielkich czynów, ale przede wszystkim wartości, takich jak: honor, poświęcenie, dobro i patriotyzm.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty