profil

Opis przeżyć wewnętrznych Karoliny Lanckorońskiej po utracie domu.

poleca 85% 386 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dziś nie spałam w swoim domu. Wydarzenia z wczorajszego dnia spędzały mi sen z powiek. NKWD wtargnęło do mojego mieszkania. Gdy się o tym dowiedziałam, nie mogłam wykrztusić ani słowa. Nie miałam wpływu na to, co się dzieje. Straciłam cały dorobek mojego życia. Zniszczyli wszystkie meble i pamiątki po zmarłych. Gdy o tym pomyślę, ciarki przechodzą mi po plecach.
Dzięki swojej przyjaciółce Wisi nie poszłam do więzienia. To ona ostrzegła mnie, abym nie wracała do domu. Ryzykowała dla mnie życiem. Jak mówi przysłowie " Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". Jestem jej za to bardzo wdzięczna. Gdyby nie ona, kto wie, czy bym jeszcze żyła.
Po tym wydarzeniu wprost odchodziłam od zmysłów. Byłam załamana, ale uświadomiłam sobie, że mogłam stracić coś cenniejszego - swoje życie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Podobne tematy