profil

Rafy Koralowe - referat

Ostatnia aktualizacja: 2020-10-12
poleca 85% 682 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wielka Bariera Koralowa (ang. Great Barrier Reef) to największa na świecie rafa koralowa, położona u wybrzeży Australii. Jest to wyjątkowy, największy na Ziemi wytwór organizmów żywych, widoczny nawet z kosmosu (jako biała smuga na tle błękitnego oceanu). Od 26 października 1981 roku, jako park morski (Great Barrier Reef Marine Park), objęta ochroną, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Powierzchnia parku, chronionego przez UNESCO, rozciąga się na obszarze 346 000 km2 (Morze Koralowe, Wielka Rafa Koralowa oraz lasy tropikalne Queensland).
   Na rafę płynęliśmy prawie 5 godz. wybierając najtańszą z możliwych łodzi. Jak się okazało korzyści z płynącego powoli, starego kutra są znacznie większe niż przejażdżka wielkim, super szybkim statkiem, zabierającym na pokład ok. 40-tu ludzi. W miarę oddalania się od brzegu można zaobserwować jak zmienia się kolor wody z błękitnego po atramentowy.
   Ze względu na posiadane licencje nurkowe, mogliśmy samowolnie zanurzyć się w otchłani tego jakże innego świata. Wrażenia są tak niesamowite, że tlen, który normalnie starcza na prawie godzinę nurkowania zużywa się 70% szybciej. Ryby przez maskę widziane są o 25% większe, a niektóre z nich są prawdziwymi olbrzymami np. "Big month fish", która okazuje się być rybą bardzo przyjacielską. Gdy wystawi się do niej dłoń ugiętą pod kątem prostym do ramienia to podpłynie i "pocałuje" - dotykając dłoń swoimi wargami. Niesamowite wrażenie robią też obecne na rafie olbrzymie żółwie "

Pod wodą niejednokrotnie może pojawić się też rekin, niewiadomo, kiedy, niewiadomo skąd i zanim przejdzie nas dreszcz rekina już nie ma. Żarłacze białe raczej nie występują na rafie, a rekiny miejscowe są zwykle mniejsze jak np. gray nurse shark, nie atakujące ludzi. 
   Podczas nurkowania ważne jest, aby nurkować w parach, wzajemnie przypominając sobie o kontroli przyrządów i przestrzegania wszystkich zasad bezpiecznego nurkowania, gdyż pod wpływem fascynacji łatwo można wejść w stan narkozy azotowej, która przypomina stan upojenia alkoholowego i która może doprowadzić do zguby. Płynąc na rafę słyszałem historię, że zdarzył się taki przypadek, iż pewien nurek pod wpływem tego stanu próbował podać rybie ustnik z tlenem.

Pod wodą 




Mimo że pływam nie najlepiej, zdecydowałam się na nurkowanie z fajką, czyli tzw. snorkelling - płytkie nurkowanie. Ogromna chęć obejrzenia z bliska przepięknego podwodnego świata pokonała lęk. Zeszłam w tym celu na dolny pokład, gdzie czekał na nas kompletny sprzęt oraz instruktorzy. Dodam, że ta atrakcja wliczona jest w cenę pakietu. Znalazłam się wśród 5-osobowej grupy nowicjuszy. Instruktorzy, wytrawni nurkowie, pomogli nam dobrać sprzęt: skafandry neoprenowe, maski, płetwy, rurki oddechowe, czyli fajki. Największe wrażenie robiło zakładanie kamizelek ratowniczo-wypornościowych, pąsu balastowego i butli ze sprężonym powietrzem. Sprzęt okazał się niezwykle ciężki. Weszłam do wody ze sporą obawą, czy podołam. Na krótko przed moją grupą zeszły do wody cztery osoby początkujące z podstawowym sprzętem "ABC", a więc maska, fajka, płetwy. Wynurzali się co chwilę, by zaczerpnąć powietrza i zanurzali, schodząc "scyzorykiem" pod powierzchnię. Instruktor objaśnił wszystkim obserwującym, że jest to jeden z podstawowych sposobów zanurzania się, a polega na tym, że płynąc po powierzchni, wykonuje się skłon do wody pod kątem prostym z jednoczesnym wyrzutem wyprostowanych nóg ponad powierzchnię wody. Czas przebywania pod wodą zależy tu od indywidualnych możliwości. My mieliśmy pod tym względem niewątpliwą przewagę. Zeszliśmy w napełnionych powietrzem kamizelkach, pod opieką instruktorów. Po krótkich informacjach na temat podstawowych znaków umownych dotyczących porozumiewania się pod wodą, oddychania przez automat oddechowy, wydmuchiwania wody z zalanej nią maski i prób "przedmuchiwania uszu" na sucho, czyli sposobu wyrównywania ciśnienia w przewodach słuchowych, trzymając się za ręce, zaczęliśmy się powoli zanurzać. Dowiedziałam się, że zejdziemy na głębokość nie większą niż 8 m i będziemy przebywać w wodzie od 20 do 30 minut. Po zanurzeniu się mój lęk ustąpił nieopisanemu zachwytowi nad pięknem podwodnego świata... Promienie słońca oświetlające płycej zanurzone rejony rafy, a więc miejsca nam dostępne, ukazały niezwykłe bogactwo barw i form podwodnego życia. 


Ocena: 5+
Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 3 minuty