profil

Miasto Gniew

poleca 85% 128 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Historia miejsca zaklęta

Historia miasta zaklęta została w poszczególnych miejscach, w budowlach i obiektach architektonicznych, tworzących świat gniewskich zabytków. Wszystko to razem tworzy swoisty skansen architektoniczno-urbanistyczny, co pozwala miastu śmiało konkurować z Kazimierzem nad Wisłą. Już sama panorama, widziana od strony południowej musi wzbudzić zachwyt wśród wszystkich, którzy nie pozostają obojętni na piękno otaczającego nas świata.

Ta ukształtowana jeszcze w średniowieczu sylweta miasta przetrwała po dziś dzień. Dominuje ponad nią potężny zamek z czterema wieżami oraz bryła kościoła, której czerwień malowniczo kontrastuje z zielonym stokiem wzgórza, na którym położone jest miasto oraz zaroślami dolin rzecznych okalających gród. Niewiele w Polsce pozostało miast, w których w tak znacznej części zachowała się dawna średniowieczna kompozycja przestrzenna, widoczna zarówno w planie miasta zawartym wewnątrz linii murów obronnych, ale i w kształcie zabudowy.
W sercu miasta echo gołębi się niesie?

Wędrówkę po Gniewie najlepiej zacząć od Placu Grunwaldzkiego, niewielkiego wyłożonego brukiem rynku otoczonego kamieniczkami, z charakterystycznie łamanymi dachami. To wymarzone wprost miejsce dla malarzy, rysowników, fotografów. Tu wszystko ze sobą współgra. Bez względu na to, w którą stronę zwróci się tutaj głowę, każde miejsce warte będzie tego, by utrwalić je na płótnie, czy fotograficznej kliszy. Szczególny urok ma to miejsce o świcie, gdy miasto dopiero się budzi, a na pustym placu królują gołębie.

Gniew jest miastem, które może poszczycić się najcenniejszym w województwie pomorskim i największym zespołem zabytkowych kamienic. Historia niektórych z nich sięga nawet XIV wieku. Przebudowane w XVIII wieku, zachowały gdzieniegdzie jeszcze stropy belkowe, stolarkę okienną oraz cenne elementy wyposażenia takie jak klatki schodowe z dekoracyjnymi balustradami czy drzwi płasko rzeźbione z ozdobnymi okuciami i mosiężnymi gałkami pochodzącymi z tego okresu.

Tym, co absolutnie wyróżnia Gniew spośród innych miast i miasteczek Pomorza, są datowane na XV wiek "gniewskie leby", czyli świetnie zachowane domy podcieniowe znajdujące się po zachodniej stronie rynku. Choćby dla zobaczenia tej zabudowy warto odwiedzić Gniew.

W centralnej części placu usytuowany został ratusz miejski, wykorzystywany obecnie przez Urząd Miasta. Ta zbudowana na przełomie XIV i XV wieku budowla pierwotnie stanowiła czworoboczny obiekt z wewnętrznym dziedzińcem, wieżą i kramami w przyziemiu. Dziś, do najstarszych jego części należą piwnice i przyziemie. Wejście do ratusza prowadzi przez stylowy podcień. W północno-wschodnim narożniku rynku obejrzeć można zabytkową studnię-pompę z 1873 roku. Mało jest w Polsce takich miejsc, gdzie właściwą datę zdradzają jedynie nowocześnie wyglądające szyldy i witryny sklepowe.

Kamieniczek takich jak te usytuowane na Placu Grunwaldzkim nie brakuje również w innych zakątkach miasta. Imponująco, zwłaszcza wieczorową porą, prezentuje się ulica Piłsudskiego, gdzie każdy z domów ma swoją historię i swój klimat. O tak spójnie stylowo zachowane uliczki coraz trudniej w Polsce.
Uliczka jak z baśni wyjęta?

Kierując się od ulicy Piłsudskiego w prawo, natrafimy na kolejną świetnie zachowaną uroczą uliczkę Gniewu, będącą znakomitym i rzadko już spotykanym przykładem zabudowy małomiasteczkowej, usytuowanej poza głównym placem miejskim. Śliczne niskie parterowe domki pochodzące z początku XIX wieku tworzące ulicę Sambora, w każdym innym mieście mogłyby sprawiać wrażenie niewkomponowanych w otoczenie. Tu jednak stanowią uzupełnienie szerszego krajobrazu miasteczka, gdzie na szczęście tego, co ładne, nie zastępuje się tym, co funkcjonalne.
Dzwon z wieży w Gniewie rozbrzmiewa?

Ulica Sambora jest jedną z czterech uliczek okalających jedyną zachowaną w Gniewie świątynię, kościół Św. Mikołaja, patrona żeglarzy i kupców. Każda z nich - Sambora, Kursikowskiego, Kościelna i Pod Basztą, ma odmienny charakter i różnorodne ukształtowanie, przez co tworzy malownicze otoczenie gniewskiej fary.

Najstarszą częścią gotyckiego kościoła jest wykończone w 1348 roku prezbiterium, kaplice boczne zaś wybudowano w końcu XVI wieku. Większość wyposażenia pochodzi z drugiej połowy XIX wieku. Nie brakuje tu też cennych przedmiotów o dłuższym rodowodzie - ornat barokowy pochodzący z czwartej ćwierci XVII w., Który wedle miejscowej tradycji ofiarowała parafii królowa Maria Kazimiera Sobieska. Mniej więcej na ten też okres datuje się monstrancję wykonaną przez Krystiana Schuberta - II złotnika gdańskiego, jedną z najcenniejszych w tej części Polski, z glorią w kształcie słońca i sześciolistną stopą, na którą nałożone są plakietki ze scenami z życia Chrystusa. Spośród zabytków świątynnych warto zwrócić też uwagę na stare płyty nagrobne, chrzcielnicę, kropielnicę oraz renesansowe stalle.


Z XVIII stulecia pochodzi zawieszony na wieży kościelnej dzwon noszący imię patrona świątyni. Na płaszczu dzwonu ludwisarz umieścił napis ? Zrodziła mnie pobożna szczodrość podwalin Kościoła.

Na przykościelnym placu otoczonym ceglanym murem ustawiona jest kolumna z figurą św. Jana Nepomucena z 1738 roku. Historia głosi, że ufundował ją gniewski pastor Jan Goertz, by odkupić swe winy za popełnione bluźnierstwo wobec religii katolickiej, o czym świadczy częściowo już zatarty napis na tejże kolumnie.
Pasja ludzi na Wzgórzu cegły ożywia?

Ale najokazalszą budowlą Gniewu, pamiętającą najdawniejsze i najświetniejsze czasy grodu, jest zamek. Choć jest to najpotężniejsza twierdza Zakonu Krzyżackiego na lewym brzegu Wisły, w jej murach panuje kameralna atmosfera. Zbudowany on został na przełomie XIII i XIV wieku, pełniąc rolę domu krzyżackich komturów. W czasach polskich zamek stał się siedzibą starostów, w tym najsłynniejszego z nich - Jana Sobieskiego. W XIX wieku wielokrotnie go przebudowywano. Ostatecznie spłonął w Wielkim Pożarze w 1921 roku. Główne prace przy odbudowie i zagospodarowaniu turystycznym Wzgórza Zamkowego zakończyły się w 1997 roku i sprawiły, że gniewski zamek naprawdę żyje, będąc uznawanym za jeden z głównych ośrodków krzewienia tradycji historycznej w Polsce.

Stale rozszerzana jego oferta sprawia, że jest to bodaj jedyna twierdza w Polsce tak bardzo przyjazna i otwarta na turystów, dysponująca też pomieszczeniami i sprzętem niezbędnym do obsługi konferencji, zjazdów, sympozjów naukowych i bankietów. Zamek organizuje również jedno i kilkudniowe pobyty dla zorganizowanych grup młodzieżowych z ?żywymi lekcjami historii?, ogniskiem i wizytą ?Ducha Zamku Gniewskiego?.

Najwięcej atrakcji zamek zapewnia w sezonie turystycznym, tj. od 1 maja do 31 października. Codzienne (oprócz poniedziałków) ?Podróże w Przeszłość? zapewniają:
? Oddział w Gniewie Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, których ?Galerię Kowalstwa Artystycznego?, wystawę ?Dawnego Rzemiosła? oraz Wystawę Grunwaldzką? prezentują pięknie odziani w XVII ? wieczne stroje szlacheckie przewodnicy.
? ?Żywy Dziedziniec Zamku Gniewskiego?, gdzie spotkać można braci Zakonu Najświętszej Marii Panny z Domu Niemieckiego w Jerozolimie ćwiczących swe oko w zamkowej strzelnicy, kata, który słuszną prawdę z każdego potrafi wydobyć oraz wielu rzemieślników będących na usługach zamku: kowala, garncarza, snycerza, zbrojmistrza, a także uczniów mistrza Gutenberga. U podnóża warowni znajduje się folwark zamkowy, manufaktura ceglarska produkująca cegły gotyckie oraz warsztat płatnerski. Jeżeli ktokolwiek zapragnie naukę w zamku pobrać lub z innych atrakcji skorzystać, może to uczynić płacąc monetą zamkową, która zwie się "WYNOCHĄ?, której nazwa wywodzi się od wynoszenia z Zamku Gniewskiego wiedzy i atrakcji.
? Spektakle rozgrywane codziennie na zamkowym dziedzińcu to "Salwa na Anioł Pański?, spektakl wykonywany o 11.30 przez XVII ? wieczną artylerię Żółtego Regimentu Piechoty Alarmtech oraz spektakl ?Z Dziejów Zakonu Krzyżackiego? rozgrywany o 14.30.

Liczne imprezy historyczne, co roku podziwiane przez tysiące turystów, świadczą o bogactwie i poziomie oferowanych przez gniewską twierdzę przeżyć. W pierwszy weekend lipca odbywa się tu Międzynarodowy Pokaz Kucia Artystycznego, a w ostatni na placu turniejowym rycerze stają w szranki w Turnieju o Miecz Jana III Sobieskiego.

Największa jednak impreza plenerowa odbywa się w połowie sierpnia, kiedy to zamek opanowany zostaje przez armię szwedzką Gustawusa II Adolfusa, a u jego podnóży rozgrywa się wielka bitwa ?Vivat Vasa!?.

Zamkowe imprezy swym śpiewem uświetnia istniejąca od 1991 roku Schola Cantorum Gymevensis. Jest to jedyny w Polsce świecki amatorski chór gregoriański. Muzyka prezentowana przez Scholę nie jest zapewne prostą, wymaga wielkiego skupienia i duchowości. Śpiew ten jednak, wysłuchany w odpowiedniej scenerii, takiej, jaką zapewnia zamek w Gniewie, niesie ze sobą wielki urok, zastrzyk pozytywnej energii i jest źródłem niezapomnianych przeżyć.

W bliskim sąsiedztwie zamku znajduje się mały budynek, prawdopodobnie wykorzystywany niegdyś jako Pałacyk Myśliwski. W XV wieku pełnił on rolę strażnicy przy moście zwodzonym wiodącym do twierdzy od strony wschodniej, a dodatkowo mieściły się tam pomieszczenia dla służby. Jak głosi legenda, za czasów, gdy starostą gniewskim był Jan III Sobieski, urządzono tam Arsenał Myśliwski. Obecnie częściowo przebudowany i otynkowany, połączony od północy z nowymi zabudowaniami, obiekt zachował jeszcze znaczne fragmenty gotyckie.

Z rezydującym w Gniewie królem Janem wiąże się też powstanie Pałacu Marysieńki, budynku, który wzniósł on dla swej ukochanej żony Marii Kazimiery w północno-wschodnim narożu podzamcza. Ten 3-piętrowy, wybudowany w stylu barokowym w latach 1670-1674 obiekt jest malowniczo usytuowany na wysokiej skarpie, z której roztacza się przepiękny widok na doliny Wisły i Wierzycy. Obecnie znajduje się tu Hotel Pałac Marysieńki.

Jakiś przedziwny urok wypływa ze Wzgórza Zamkowego. Do dziś krążą legendy o zamku, jego lochach i ukrytych w nich skarbach, o korytarzach biegnących pod Wisłą, a także o okrutnym komturze gniewskim Zygfrydzie, którego duch nadal pokutuje w studni na dziedzińcu. Wiele wyróżnia gniewski zamek, ale najważniejszą jego siłą są ludzie, dla których praca w tym miejscu jest prawdziwą pasją.
A mury wciąż strzegą tajemnic
O uroku miejsc takich jak Gniew, świadczą nie tylko wspaniałe budowle, ale i te skromniejsze, na których czas odcisnął swe piętno. Piękne w swej prostocie, budowane w XIX wieku przez uboższą ludność niewielkie domki malowniczo przytulają się do murów obronnych. Przebiegają one wzdłuż ulic Górny i Dolny Podmur. To właśnie tam zachowały się w największych partiach mury obronne, niegdyś ściśle opasujące miasto. Szczególnie okazale prezentują się one od zewnętrznej strony miasta. Inny ciąg murów z trzema basztami prostokątnymi i jedną okrągłą biegnie od ul. 27 Stycznia do ul. Piłsudskiego. Te zachowane przez wieki budowle wyznaczają granice największych architektonicznych skarbów Gniewu.

Obszar gminy: 195 km2 (w tym miasto Gniew 6 km2)
Liczba mieszkańców: 16 500 (w tym miasto Gniew 7 000)

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 9 minut