"Ławki świecą pustkami"

Moim zdaniem pogląd iż ławki świecą pustkami jest bardzo trafny. Po wtstawieniu stopni zainteresowanie nauką dziwnie słabnie; zatem ławki świecą pustkami...
Często dzieje sie to za przyzwoleniem rodzicow, ktorzy twierdza, ze nie ma sensu posylac dzieci do szkoly jesli tam nic sie nie dzieje.
Szczegolnie czesto odnosi sie to takze do polityki...
Przed wyborami dany polityk mowi o sobie bardzo pozytywnie...obiecuje, ze zmieni Polske a Polakom bedzie sie zylo lepiej, sklada iwle fascynujacych propozycji.Jednak zaraz po jego wybraniu obietnice czekajace na zrealizowanie okazuja sie zbyt wygorowane.Dany polityk poszedl na wagary.
Wagaruja zarowno uczniowie jak i politycy a czasami nawet nauczyciele.
Majac takich politykow polska bedzie brnac w coraz wieksze bagno; poprzez wagarujacych nauczycieli, uczniowie nie zdobeda wiedzy ktora jest im potrzebna; natomiast jesli uczniowie wagaruja przyszlosc Polski jest niejasna, gdyz od nich zalezy co przekaza dalszemu pokoleniu.
W tym miejscu kolo sie zamyka.Pozostaje tylko podkreslic, ze wszystko-cala nasza przyszlosc zalezy od moralnosci, ktora zaszczepic moga przede wszystkim rodzice dzieciom. Dzieci , ktorym rodzice starali sie przekazac najwazniejsze wartosci-takie jak uczciwosc, dobroc, niesienie pomocy-a nie materializm-na takie osoby mozna liczyc w przyszlosci.
Podsumowujac poglad Janusza Tazbira ze "lawki swieca pustkami" jest wlasciwy.
Sadze, ze skutki takich wagarow moga byc katastrofalne.