Oczekiwanie

Mężczyźni z nieukrywanym podnieceniem czekali gniotąc się w małym pokoju. Dyskutowali, aby tylko skrócić sobie czas oczekiwania.
- Ciekawe, kiedy przyjdzie? - spytał pierwszy, z trudem ukrywając zdenerwowanie.
- Ma być lada chwila. - oznajmił drugi, podchodzący do sprawy z największym spokojem z całej grupy. - Nie martwcie się, panowie, nie ma możliwości, by tu nie trafił, to tylko kwestia czasu.
Ale i w jego głosie słychać było, że także oczekuje i coraz bardziej traci cierpliwość.
- Zawsze, gdy na kogoś czekam, to sobie palę. Teraz też bym zapalił, gdyby można było. - dodał cicho trzeci.
- To przez to znalazłeś się tutaj? - zapytał drugi, by jakoś zabić czas.
- Nie, skądże. Głupia przypadek, aż nie chce mi się opowiadać. Ciekawe, co tam ostatnio słychać w szerokim świecie?
- Tam świat, jak świat, ale ja, panowie, od lat jestem fanem piłki nożnej i przez to wszystko nie mogłem obejrzeć meczu o finał Polski. Nawet nie wiecie, jak bardzo chcę się dowiedzieć, kto go wygrał.
- Tak, najgorszy tutaj jest ten brak informacji.
- Telewizor można by zamontować, ale oni o tym nie pomyśleli.
- Cisza, wszyscy - cicho! Chyba słyszę kroki!
- Tak! Tak! Idzie! zaraz tu będzie! Nareszcie!
Drzwi od pokoju otworzyły się i wszedł nowy mężczyzna. Pozostali od razu zasypali go pytaniami.
- Kto wygrał finał Polski?
- Co tam, panie, w polityce?
- Jak tam konflikty na Bliskim Wschodzie?
- Jak idą akcje Okocima na giełdzie?
Nowy spojrzał na nich, głęboko westchnął i odrzekł tylko:
- Panowie, dajcie mi chwilę spokoju. Dopiero co umarłem, jeszcze do siebie po tym nie doszedłem, a wy mnie tu o jakieś głupoty pytacie!