profil

Historia wychowania wychowanie dzieci i młodzieży szlacheckiej

poleca 84% 2797 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Mikołaj Rej

I rok Resocjalizacja
studia zaoczne
Gr. B

Historia wychowania

Wychowanie dzieci i młodzieży szlacheckiej w czasach odrodzenia w Polsce w świetle zapatrywań Mikołaja Reja.

M.Rej

Nazwa renesans czyli odrodzenie, jest dziełem Jakuba Burckhardta- badacza z XIX w., autora Kultury Odrodzenia we Włoszech. Człowiek ten zauważył, że ludzie XVI w. zaczęli zwracać się ku wartościom starożytnym, zapomnianym w wiekach średnich. Przyczyn tego zjawiska jest wiele i nie jesteśmy w stanie ich wszystkich wymienić. Pewne jest natomiast to, że przyczyny te zmieniły myśl ludzką, obyczajowość, hierarchię wartości, faktycznie odrodziły się piękno sztuki i myśl antyku. Głównymi przyczynami, bodźcami i katalizatorami nowej epoki były: druk, odkrycia geograficzne, humanizm, reformacja. W odróżnieni od średniowiecza główną rolę odgrywał tu człowiek a nie kościół, ludzie zaczęli na nowa zajmować się dobrami doczesnymi, wzięli pod lupę dzieła zarówno artystyczne jak również filozoficzne. Zaczęli się interesować na nowo kulturą starożytną. Zaczęta interesować się człowiekiem jako ciałem i osobą z wadami a nie etapem pośrednim przed przejściem do życia pozagrobowego., co było skutkiem powstania takich kierunków jak humanizm. Wszystkie te zmiany prowadziły również do zmiany wychowania, gdyż duchowni jako nauczyciele nie cieszyli się wielkim szacunkiem i zaufaniem, gdyż propagowali oni średniowieczne spojrzenie na człowieka i jego ziemskie życie. Bogatsi mieszczanie sami tworzyli szkoły gdzie nauczycielami, wykładowcami byli humaniści a wśród nich tacy wychowawcy jak Wiktoryn z Feltre, Battista Guanino. Do szkół powróciły również takie przedmioty jak wychowanie fizyczne gdzie zwracało się uwagę na gry zespołowe, przebywanie na powietrzu biegi co wzmacniało nie tylko ciało ale i ducha człowieka, jak również dawało mu siły do wytężonego myślenia na innych zajęciach.
Zaprzestane zostają również kary cielesne które nie przynosiły odpowiednich rezultatów wręcz zniechęcały młodzież do dalszej nauki. Kary zostały zastąpione nagrodami za dobre wyniki w nauce, za odpowiednie zachowanie a za gorsze przewinienia wychowawca mógł zastosować karę jednakże w odróżnieniu od średniowiecznych były one o niebo łagodniejsze.
Duże zmiany zaszły również w programie nauczania. Dużą rolę odgrywała tu łacina (jako język kościołów), filozofia, teologii, uczone sztuki wymowy i słownictwa gdyż jak twierdzili w odrodzeniu nie chodzi o to jak ale co się mówi. Osobą uznaną za najstaranniejszego pedagoga XVI w. był Jan Sturm, wzorem dla jego szkół było rzymskie wychowanie retoryczne i program Kwintyliana do którego dostosował swój wzór szkoły. Podzielił on naukę szkolną na 10 lat, dzieląc szkołę na 10 klas, które tworzyły gimnazjum. Młodzież uczyła się retoryki i łaciny, Sturm opracował metody uczenia na uczelniach. Uporządkował on szkolnictwo a jego program nauczania zdobył uznanie w Europie.
Reformację zapoczątkował swoim wystąpieniem w Wittenberdze w 1517r. Marcin Luter (1483-1546). Wygłosił tam 95 tez dotyczących konieczności zreformowania bogacącego się i odchodzącego od zasad wiary Kościoła katolickiego. Reformacja europejska XVI w. była logiczną konsekwencją kultury renesansowej, jej głębokiego zainteresowania sprawami i potrzebami codziennego życia, ostrego krytycyzmu wobec wszelkich autorytetów i twierdzeń niezgodnych z rozumem, jak również sprzeczności między głoszonymi przez kler zasadami moralnymi i jego własnym życiem
Reformacja doprowadziła do upadku szkół kościelnych, aby zapobiec rozpadowi kościoła Ignacy Loyola stworzył w 1534r zakon Jezuitów którego głównym zadaniem było wychowywanie młodzieży.

Do Rzeczpospolitej zostali sprowadzeni w 1564r. Już na początku uzyskali pozycję najważniejszego zakonu. W końcu XVI w zakon doprowadził do zawarcia unii kościoła katolickiego z cerkwią prawosławną w Rzeczpospolitej. Od początku swego istnienia doceniali znaczenie pracy nad młodzieżą i zakładali coraz to nowe szkoły, które na tle epoki cechował wysoki poziom. Siecią swych placówek pokryli nie tylko Europę, ale podążyli także na inne kontynenty. Symbolem pracy misyjnej stał się pierwszy towarzysz św. Ignacego, św. Franciszek Ksawery (1506-1552), apostoł Indii i Japonii. Aby pozyskać tamte ludy jezuici starali się zaimponować im wiedzą matematyczno-astronomiczną, która w Chinach była ceniona. Przykładem może być Jan Mikołaj Smogulecki (1610-1656), który zaznajomił Chińczyków z systemem kopernikańskim i logarytmami. Rozchodząc się na cały świat jezuici położyli zasługi w dziedzinie językoznawstwa, opracowując dla potrzeb misjonarzy gramatyki, m.in. języków: japońskiego, chińskiego i sanskrytu. Jezuita Wawrzyniec Hervasy Panduro (1735-1809) przeanalizował np. 307 narzeczy malajskich i opracował 40 gramatyk, dając początek gramatyce porównawczej. Zakon wydał uczonych we wszystkich gałęziach wiedzy, wielkich teologów, doktorów Kościoła [Piotra Kanizego (1521-1597) i Roberta Bellarmina (1542-1621)], 44 świętych [wśród nich Polacy: Andrzej Bobola (?1591-16 57), Melchior Grodziecki (?1584-1619) i Stanisław Kostka (1550-1568)] oraz 137 błogosławionych.
Jednym z głównych pisarzy polskiego renesansu , który zajmował się pisaniem o wychowaniu i szkolnictwie w Polsce był Mikołaj Rej. Najwybitniejszy twórca jaki do tamtej pory zrodził się na polskiej ziemi. Dzięki swemu dorobkowi stał się wręcz symbolem rodzimej literatury doby odrodzenia.
Nauki pobierał między innymi we Lwowie; wpisał się także na Akademię Krakowską, lecz rozstał się z nią już po upływie roku. Był więc w gruncie rzeczy samoukiem, oczytanym, zorientowanym w piśmiennictwie dawnym i nowszym, w tym także w europejskiej literaturze łacińskiej.
Mikołaja Reja nazwano "ojcem literatury polskiej", ponieważ był pierwszym pisarzem, tworzącym wyłącznie po polsku. Pisał dzieła w pełni oryginalne, nie zaś przeróbki obcych tekstów toteż w jego utworach znalazło odbicie współczesne życie narodu. On pierwszy dowiódł, że literatura może rozwijać się w języku narodowym, przyczyniając się w ten sposób do zwycięstwa języka ojczystego nad panującą wówczas łaciną. W ten sposób zrodziło się hasło, które było myślą przewodnią całej jego twórczości: "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają". Utwory, w których Rej porusza aktualne wydarzenia polityczne, społeczne, religijne i obyczajowe, mają charakter dydaktyczny. Sprostały one jednak - mimo tego mentorstwa –aktualnym potrzebom społeczeństwa, dzięki czemu Rej stał się pisarzem popularnym i cenionym,
ulubieńcem ostatnich Jagiellonów - Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta. Twórczość Reja miała znaczenie przełomowe w dziejach literatury polskiej, była dowodem, że nie tylko łacina, ale również język polski nadaje się do wyrażenia różnorodnych uczuć i przeżyć. Poeta posługiwał się niezwykle bogatym słownictwem, wyrazistym, czasem nawet dosadnym, często zaczerpniętym z potocznego języka. Najłatwiej radzi sobie Rej z obrazami satyrycznymi, trudniejsze jest dla niego opisywanie stanów uczuciowych. Dla urozmaicenia swej wypowiedzi często używa pytań retorycznych, wykrzykników, zwraca się do czytelnika bezpośrednio. Humanistyczne wartości jego dorobku to radość człowieka, który potrafi cieszyć się życiem, potrafi w życiu ziemskim czuć się szczęśliwym. Ta pogodna afirmacja świata i jego spraw pozwala nazwać Reja poetą - humanistą.
Debiutował dość późno - w 1543 r. - jako autor Krótkiej rozprawy między trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem (wydanej pod pseudonimem Ambroży Korczbok Rożek). Rozmówcy w tym liczącym ponad dwa tysiące wersów dialogu występują jako reprezentanci szlachty, chłopstwa i niższego, parafialnego duchowieństwa. W tej roli zabierają głos, formułują sądy o współczesności. Po Krótkiej rozprawie i wcześniej powstałych dialogach (Rozmowa Lwa z Kotem, Warwas z Lupusem czy Kostyra z Pijanicą) nastąpiły dramaty: Żywot Józefa (1545) i Kupiec (1549; napisany wcześniej).Żywot Józefa to oryginalny dramat, wyrastający wprawdzie z tradycji moralitetu, w którym "Cnota z Niecnotą wojuje" i w którym doszukać się można budujących pouczeń i tez, lecz wyróżniający się sensacyjną fabułą, niezwykłymi przygodami bohaterów wraz z ukazaniem ich stanów psychicznych. Kupiec, drugi z wymienionych dramatów, był przeróbką - znacznie rozbudowaną - moralitetu niemieckiego autora, Thomasa Naogeorga (Kirchmayera), Mercator, seu Iudicium. Rej idąc jego śladami wykorzystał konwencję moralitetu do polemiki wyznaniowej. Dramat Reja obfituje w sytuacje komiczne, a także w wypowiedzi krytyczne, drwiny wymierzone przeciw katolikom, wykpiwające ceremoniał, odpusty, biczowania.
W 1546 r. wydał Rej prozaiczną parafrazę łacińskiego przekładu Psałterza Dawidów pióra Johana van der Campen (Campensis), w 1557 - wielki zbiór kazań Postylla, w 1565 - obszerny komentarz do księgi biblijnej Apocalypsis. W kolejnych latach ukazywały się: Wizerunek własny żywota człowieka poczciwego (1558), Zwierzyniec (1562) i Zwierciadło (1568). Zwierciadło, złożone z siedmiu części, pisanych już to prozą, już to wierszem, jest wielkim kompendium encyklopedycznym czy podręcznikowym, zbiorem gawęd, opowieści, pouczeń, wierszy, do których mógł czytelnik wracać - jak do encyklopedii i podręcznika - w różnych okolicznościach, a nawet momentach czy fazach życia: w młodości, w wieku dojrzałym i w starości. Adresatem tego kompendium był szlachcic (nazywany "bratem" i "miłym bratem"), którego autor pouczał i wychowywał, wprowadzał w problemy egzystencjalne, etyczne, moralne i polityczne. W roli adresata występował niekiedy także król czy senator, z którymi dzielił się Rej swymi uwagami o funkcjonowaniu państwa i przyczynach kryzysu. Podsuwał praktyczne wskazówki dotyczące finansów, obronności i polityki zagranicznej, wszelako nade wszystko zachęcał do odnowy moralnej, do życia cnotliwego. Najobszerniejszą część Zwierciadło stanowi Żywot człowieka poczciwego, złożony z trzech ksiąg. Zarysował w nim Rej ideał szlachcica-ziemianina, którego głównym zadaniem jest ozdobić "swój stan cnotami". Ukazał go w porządku - powiedzieć można - biograficznym: od narodzin i dzieciństwa poprzez wiek dojrzały do starości oraz w porządku pór roku. Egzystencję człowieka "poczciwego" łączył z życiem pośród natury, na wsi, z dala od miasta i królewskiego czy wielkopańskiego dworu, w izolacji od wielkiego świata, od obcych krajów. Tylko przestrzeń wiejska, przestrzeń dworku szlacheckiego może dostarczyć satysfakcji i stać się źródłem szczęścia, skłonić do afirmacji życia. Pisał o tym Rej w najgłębszym przekonaniu - na podstawie własnych obserwacji, doświadczeń i przemyśleń. Wywodom swoim nadał formę gawędy i umoralniającego kazania. Zarówno rzeczywistość, o której pisał, jak i słuchaczy-czytelników, do których się zwracał, obdarzał życzliwością, ciepłem, zgoła czułością (w tym miejscu warto pamiętać o licznych zdrobnieniach, którymi się autor posługuje).
W okresie staropolskim istniały dwa kręgi edukacyjne. Była to polemika między zwolennikami kształcenia szkolnego – filozoficznego, a przeciwnikami humanistycznego profilu edukacji szkolnej- politykami. Ten spór toczył się przez cały okres renesansu.
Wychowawcza funkcja rodziny obok prokreatywnej, gospodarczej, zabezpieczającej byt i potrzeby psychiczne młodemu pokoleniu i staremu- rodzicom to najistotniejsza funkcja rodziny
W różnego rodzaju pamiętnikach i książkach z okresu odrodzenia spotykamy się z krytyką szkoły staropolskiej, przede wszystkim jako instytucją, bez względu na jej rodzaj lub konkretny typ. Często powtarzanym zarzutem co do tej szkoły była kwestia nieużyteczności wiedzy szkolnej w życiu codziennym, wiedza przekazywana uczniom w szkołach była czysto teoretyczna, nie dawała tego co zdaniem polityków było potrzebne młodemu pokoleniu do życia.
I na takim tez stanowisku stał Mikołaj Rej, niechętnie podchodził do szkoły z humanistycznym programem. Interesowała go nauka tylko w tym kierunku , w którym przyczyniała się do „umoralniania człowieka” lub ułatwiała mu wykonywanie głównych zadań życiowych. Jednakże nie był on do końca przeciwny kształceniu młodzieży jednakże nie popierał nauczania gramatyki i retoryki. Twierdził jak inny że taka szkoła nie przygotowuje szlachcica do życia. Obawiał się także wpływu środowiska rówieśniczego, poprzez zachowanie tzw. „sprośnych chłopiąt szkolnych” .


nauka młodzieży szkolnej szlachcic ziemianin zajęty lekturą

Można wiele dowiedzieć się o wychowaniu młodzieży szlacheckiej z dzieła Mikołaja Reja pt. Żywot człowieka poczciwego, który jest nie ocenionym źródłem do poznania bytu i obyczajów szerokich mas szlacheckich w szesnastym wieku. Odzwierciedlona w tym dziele została rejowska radość życia, umiłowanie domu rodzinnego, najbliższych, pracy ziemiańskiej oraz przyrody. Ten portret szlachcica- ziemianina ukazuje człowieka kierującego się powszechnie znanymi cnotami i żyjącego zgodnie z naturalnymi prawami cyklu biologicznego. Wychowanie szlachcica powinno być zgodne z przyrodzonymi cechami dziecka (jego osobowością) musi też mu zapewnić wszechstronny rozwój zarówno fizyczny jaki umysłowy.
Rej jest zwolennikiem nauczania domowego. Według Reja tylko w domu jest możliwe uchronienie dziecka przed złymi wpływami kolegów. Staranie dobrany nauczyciel i pozytywny wpływ rodziców pozwolą na odpowiednie ukształtowanie młodego człowieka.
Swoje poglądy o wychowaniu młodego szlachcica zawarł w „ Żywocie człowieka poczciwego”. Dzieli on tutaj życie człowieka na trzy okresy: dzieciństwo i młodość, wiek dojrzały i starość. W pierwszej księdze jest mowa o wychowaniu i kształceniu dzieci i młodzieży.
Tam gdzie w rodzinie było zbyt liczne potomstwo tam zazwyczaj było mniejsze zainteresowanie rodziców sprawami jego wychowania i tym samym były mniejsze możliwości w tym zakresie. W rodzinach magnackich zawsze łatwiej było zadbać o wychowanie potomstwa. Droga jaką przebiegała edukacja młodego szlachcica była w większości przypadków bardzo podobna, ale jednocześnie uzależniona od pozycji zajmowanej w społeczeństwie, możliwości finansowych, które w istotny sposób wpływały na edukacje i jej przebieg.
Podkreśla on znaczenie rodziny, odpowiedniego otoczenia dziecka od najmłodszych lat. Główną rolę odgrywa tutaj ojciec, czasami bywał surowy i bezwzględny dla wszystkich , wyznaczał kierunek edukacji. Obok niego zaraz sytuowała się matka, która opiekowała się małymi dziećmi, do siódmego roku życia, w przypadku dziewczynek jej opieka trwała dłużej. Rej uważał, dziecko jak najdłużej powinno wychowywać się w domu, nawet wtedy gdy przejdzie spod opieki matki pod opiekę preceptora. Tak pisał w Żywocie człowieka poczciwego : „ Najlepiej go doma do czasu pochować, bo wżdy i rodziców, i preceptora po trosze się przestrzegać będzie i lepszy wczas w swym młodym wychowaniu mieć może”. Doceniał on przykład rodziców i jego wpływ na dziecko. Pierwsza osoba, która powinna oddziaływać na dziecko jest matka. Zaczyna się to od mleka którym karmi dziecko. Gdyż twierdzono , że dziecko przez mleko matki wypija sobie swoje cechy charakteru. Dlatego tam gdzie matka nie mogła sama karmić i opiekować się swoim dzieckiem trzeba było szukać odpowiedniej mamki. Później to właśnie ona do siódmego roku się dzieckiem powinna zajmować. Rej podkreśla nam że to właśnie matki : „samy dziatki swe (...) wychowywały” . Ojciec natomiast w świetle staropolskiego wychowania miał być wzorem dla swojego syna, powinien wiec pokazywać się swojemu potomku w „ jak najlepszym świetle”. Część rodziców rzeczywiście poważnie i odpowiedzialnie traktowała swoje zadanie względem dzieci. Odzwierciedlają to niektóre testamenty, w których głównie ojcowie obawiają się śmierci starali się zabezpieczyć los dzieci i to nie dotyczyło tylko zabezpieczenia bytu dzieciom pod względem materialnym. Jednakże w wielu testamentach dotyczyło to wychowania i opieki nad małymi dzieci, które kazano powierzyć odpowiednim osobom. Zdarzało się , że były to krótkie wskazówki , ale czasami przybierały one długich traktatów pedagogicznych.
Dbano o to aby dzieci dużo czasu spędzały na świeżym powietrzu i aby miały dużo ruchu.
Rej zwraca także uwagę na to co dzieciom wolno podawać do jedzenia, a czego nie. Pisał, że nie wolno rozpieszczać dziecka za młodu pod względem posiłków, aby jak dorośnie było gotowe na złe czy dobre jedzenie. Aby wtedy nie grymasiło i było przyzwyczajone do wszystkiego. Podkreśla że dzieci nie wolno przekarmić i należy odżywiać je skromnie.
Poleca w wieku młodzieńczym wieku przebywanie w odpowiednim towarzystwie, bo może mieć to zły wpływ na obyczaje, jak to mówi przysłowie „z kim przystajesz takim się stajesz” . wszyscy, tzn. całe otoczenie dziecka- rodzice, piastunka, towarzysze zabaw, służba , preceptor – powinno wpływać na jego obyczaje, i dlatego wszyscy powinni być na odpowiednim poziomie, bo dzieci chętnie i szybko naśladują zachowanie starszych.
Wychowanie religijne występowało u wszystkich wypowiadających się na temat postępowania z dziećmi. W okresie staropolskim element ten stanowił podstawową i nieodłączną część wychowania. I tą także sprawę porusza autor Żywota człowieka poczciwego aby dziecko które ma dobrze się rozwijać musi uczyć się że Bóg istnieje, jaka jest jego wola i co on robi, by móc dobrze i szczęśliwie żyć.
Pedagogika staropolska za bardzo ważne uważała kształtowanie charakteru i obyczajów dzieci. Podkreślano wtedy, że wychowanie w tym zakresie należy rozpocząć jak najwcześniej. Rej pisał: „młode wychowanie roztropne siłą potym obyczajów dobrych na starość każdemu mnożyć może (...) w jakie obyczaje młodość dziecinna będzie podana takie długo i pamiętać , i używać ich będzie” . Autor polecał zamiast zdobywać wiedze nie potrzebną z jego punktu widzenia wiedze i umiejętności należy się uczyć rzeczy potrzebnych, które pomogą w rozwijaniu naszych pozytywnych obyczajów. Twierdził , że szkoda tracić czasu na uczenie się czegoś , co może nam tylko szkody przynieść. Lepiej ten czas poświęcić na kształtowanie obyczajów, eliminowaniu złych nawyków i zachowań.
Jedna z podstawowych metod wychowawczych przez długie wieki była kara, i to najczęściej kara fizyczna, po prostu bito dzieci, a wynikało to z przekonania że tylko w taki sposób można wychować dzieci na porządnych ludzi, wynikało to z przekonania, że jeśli kocha się swoje dzieci to należy je bić. Karę trzeba było przyjmować z pokora i cierpliwością. Mikołaj Rej nie dopuszczał właściwie stosowania kar fizycznych, ale uważał że gdy dziecko dorasta nie należy go zbyt mocno karać, ani nie powinno się go w grozie wychowywać. Należy zwracać uwagę i pouczać , żeby nie rosło jak wierzba, w zła stronę. Uważał, że nie można wychowywać w strachu przed karą. Surowe wychowanie mogło się przyczynić, że dziecko straci chęć do wszystkiego.
Przed ukończeniem siedmiu lat nie należało wprowadzać żadnych regularnych nauk. Kończył się okres beztroski i zabaw, ten okres często wiązał się z opuszczeniem domu i udaniem się na naukę do szkół. Dzieci, które pozostawały w domu również zaczynały naukę pod kierunkiem prywatnych nauczycieli, czy po prostu rodziców. Uczono je czytania oraz pisania, a także języków obcych- francuskiego, niemieckiego, łaciny, czasami muzyki i śpiewu, miało to być przygotowanie do nauki szkolnej, albo cała nauka. W przypadku dziewcząt nauka kończyła się na nauce domowej. Szlachcica przygotowywano do udziału w życiu publicznym , w zjazdach i sejmikach szlacheckich, dlatego dla nich bardziej użyteczne było nabywanie umiejętności na dworach możnych panów niż w szkołach. Pewne elementy wykształcenia ogólnego uznawał jednak za niezbędne, szczególnie była to nauka moralna jako podstawę poczciwego życia. Dość dużą wagę Rej przywiązywał do sprawności fizycznej, chodzi tutaj o ćwiczenia o charakterze militarnym np. strzelanie do celu, władanie dzidą czy też jazda konna. Widać tutaj powrót do średniowiecznej praktyki wychowania rycerskiego, które kryło w sobie w okresie rozwoju szkoły humanistycznej elementy regresu dążeń edukacyjnych szlachty polskiej.
Jeśli chodzi natomiast o naukę szkolną to Rej podchodził do niej z krytycyzmem : „ ku poczciwemu żywotowi żadne nauki nie są potrzebniejsze , jeno te, które są rozumem roztropnym, a poważnymi cnotami ozdobione” .
Jednym z elementów nauki jakie podkreślał Rej w Żywocie człowieka poczciwego było samokształcenie, które polegało na samodzielnym studiowaniu lektur podczas podróży zagranicznych a także w zacisznym kącie domowego ogniska. Książka dostarczała wiadomości o świecie, bez podróżowania i dużych kosztów można było zwiedzić świat.
Ważną role w wychowaniu także spełniały podróże zagraniczne. Wyjazdy te odbywały się między dwunastym a czternastym rokiem życia, miały nie tylko służyć jako edukacja szkolna, lecz także jako edukacja wielostronna, na którą składało się wiele różnych czynników. Wyruszano za granicę by zdobywać wiedzę i zdobywać świat. Podróże miały na celu umacniać młodzież dobrych obyczajach, poszerzać jej wiedze, szczególnie w kierunku praktyczno-politycznym miały także dopełniać doświadczenie życiowe i przyczyniać się do doskonalenia osobowości. Należy nadmienić, że podróże mogły mieć także negatywny wpływ na szlachcica. Wyjazdy zagraniczne popierał także Rej twierdził, że młody człowiek powinien wyjechać do obcych krajów by nauczyć się czegoś nowego. Podkreśla jednak, że należy się najpierw poradzić się ludzi roztropnych a podczas wyjazdu powinien przebywać w towarzystwie ludzi o dobrych obyczajach. Według autora Żywota człowieka poczciwego po powrocie z podróży młody szlachcic ma do wyboru : „ albo do dworu, albo w stan rycerski, albo żołnierski udać”. Jednak poleca udanie się do służby wojskowej, traktuje ją jako szkołę życia wtajemniczającą w normy obcowania towarzyskiego, w sposoby zarządzania własnym mieniem i zdobywaniem przyjaciół i nabywaniem „ogłady” . Kawaler pozna także sztuki rycerskie i wyrobi sobie przekonanie, że całe życie należy pielęgnować ducha rycerskiego i należy pozostawać w gotowości wojennej co jest zaliczane do podstawowych obowiązków szlachcica. Po powrocie z wojska szlachcic ma być miły i nie ma stwarzać przykrości swoim rodzicom. Nie ma być jak grabarz który nic nie umie tylko z rydlem i motyką chodzi ale ma być pilny i ma czytać dużo książek bo każdemu zwyczaj: „stoi za drugie przyrodzenie” W tym samym miejscu każe czytać młodzieńcowi dzieła historyczne gdyż zawiera ona niezbędne wiadomości w opinii szlacheckiej dla dobrego wypełniania obowiązków społecznych i politycznych. Dla Reja takie postacie historyczne jak Trajan, Likurg, Filip, Perykles, Scewola były uosobieniem cnót obywatelskich, rozumu, mądrości itp. Uznawał je więc za wzorce osobowe godne naśladowania.
Jedna tylko wiedza wydaje się autorowi cenna jest to „cnota- wielka królowa” a wg. Reja znaleźć można ją tylko w ziemiańskim stanie. Jeden jest tylko cel mądrości: by nad pożytek cenić „ućciwosć”. Jeśli jednak ceniąc samą tylko moralność a lekceważąc stronę estetyczna życia, Rej wiąże się z myśleniem średniowiecznym, to ideał jego nie jest średniowieczny. Mądry człowiek musi najpierw wyznaczyć sobie cel do którego będzie dążył aby w trakcie jego realizacji nie zboczył z drogi do niego. Tej cnoty: „ani śmierć, ani żadny strach nigdy przekazić nie może”. Jeśli raz nauczymy się tej cnoty to będzie ona trwała w nas na zawsze.
Poglądy Reja różniły się od spojrzenia na kwestie wychowania innych wybitnych twórców tej epoki do których można zaliczyć Andrzeja Frycza Modrzewskiego, który w dziele O poprawie Rzeczypospolitej i księdze O obyczajach która zawiera rozważania jak troszczyć się o dobre wychowanie dzieci i młodzieży. Rodzicom zaleca wpajanie dzieciom tego co jest uczciwe a co haniebne do czego dążyć a czego unikać. Trzeba przyzwyczajać się do znoszenia trudów np.: „znoszenia mrozu i upału i do twardej pościeli”. Podstawa programu nauczania w szkole powinna być gramatyka, retoryka i dialektyka. Nie stawia on tak dużej wagi dla nauki umiejętności w przeciwieństwie do Reja.
Sebastian Petrycy zwraca także dużą uwagę nad znaczeniem i programem wychowania fizycznego co dla autora Żywota człowieka poczciwego jest również ważne. Według Petrycego naukę systematyczną po siódmym roku życia należy zaczynać od sztuki pisania i czytania po czym następuje kurs trivium (czyli gramatyki, retoryki i dialektyki). Dla synów szlacheckich zaleca ogólno kształcące humanistyczne wykształcenie podstawę programu powinny stanowić wymowa, historia, poetyka, etyka, prawo.Szkoła ma szlachcica przygotowywać do życia publicznego i wg Petrycego to właśnie te nauki przygotowóją do rządzenia Rzeczypospolitą. Wśród języków uczonych wymienia łacinę, grekę, hebrajski.
W dzisiejszych czasach ciągle poszukujemy lepszych sposobów kształcenia i wychowania człowieka dlatego też nie powinny dziwić nas problemy związane z edukacją w poprzednich wiekach. Okres staropolski to okres kiedy poszczególne stany różniły się podejsciem do edukacji do wychowania, zależało to od stanu majątkowego, pozycji w społeczeństwie, ilości dzieci i wielu innych. Renesans wniósł w naszą świadomość nie tylko przekonanie o wartości własnego języka ale także dbałość o jego czystość i dążenie do ciągłego rozwoju i doskonalenia samego siebie. Rej przedstawił nam szlachcica jako człowieka poczciwego „żywota pomiernego a spokojnego” jednocześnie pamiętającego o obowiązkach dla ojczyzny. Naczelną ideą Reja było przekonanie o wyższości wychowania nad nauczaniem, w przeciwieństwie do szkół humanistycznych które umieszczały wychowanie na drugim miejscu. Twierdził że kształcenie umysłu powinno być podporządkowane wychowaniu i stanowić środek pomocniczy a nie naczelne zagadnienia. Już wtedy umiał cenić co teraz okazało się ważne, twierdził że nauka przede wszystkim ma umoralniać człowieka, pomagać mu w życiu, ma pomagać zdobywać umiejętności a tego niestety nie jesteśmy w stanie nauczyć się w obecnych szkołach i nie były w stanie dokonać tego przedmioty wykładane w ówczesnych szkołach. Rej występował zdecydowanie przeciwko programom szkół humanistycznych broniąc polskich interesów i cały czas szukając realnych korzyści płynących z wykształcenia. Jednakże na koniec należy dodać, że nie był on przeciwnikiem uczenia się pozwalał szlachcicowi na wybór przedmiotów zgodnie z zainteresowaniami. Polecał także czytanie książek przede wszystkim o charakterze umoralniającym i oświecającym.
Bibliografia:




- Lesław Eustachiewicz, Literatura staropolska, wyd. PWSZ, Warszawa 1962
- Juliusz Kleiner, Zarys dziejów literatury polskiej, wyd. Ossolineum, Warszawa 1974
- red. Jundziłł Julisz, Wychowanie w rodzinie od starożytności po wiek XX, wyd. Bydgoszcz, 1994
- M. De Los Angeles Perez Samper, Renesansowa Europa 1453-1556, wyd. RTW, Białystok 1994
- Jan Śląski, Mikołaj Rej – wybór pism, wyd. PIW, Warszawa 1975
- Tadeusz Witczak, Studia nad twórczością Mikołaja Reja, wyd PWN, Poznań 1975
- Stefan Wołoszyn, Źródła do dziejów wychowania i myśli pedagogicznej, wyd. PWN, Warszawa 1965
- Wroczyński Ryszard, Dzieje oświaty polskiej, t.1, wyd. Żak, 1996
- Żołądź- Strzelczyk Dorota, Dziecko w dawnej Polsce, wyd. Poznań, 2002
- Żołądź- Strzelczyk Dorota, Ideały edukacyjne doby staropolskiej, wyd. PWN, W-wa- Poznań, 1990

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 23 minuty