profil

Analiza porównawcza Achillesa i Hektora

poleca 84% 2835 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Homer

Podobnie jak w większości najbardziej wartościowych i pierwszorzędnych, wedle zasady decorum, utworów starożytnych Greków, homerycki epos „Iliada” nacechowany jest walorami uwydatniającymi jego priorytet i królowanie w hierarchii dzieł literackich. Kwestia ta odnosi się nie tylko do samego gatunku czy języka, ale również do bohaterów, ich wewnętrznych przeżyć, emocji, motywów działania i cech osobowości. Achilles oraz Hektor – za pośrednictwem owych dwóch wspaniałych mężów Homer przedstawił podstawowe problemy egzystencjalne kryjące się w świadomości starożytnego Greka. Jednakże czy obydwu tak różnych wewnętrznie bohaterów należy ocenić subiektywnie?

O wyglądzie zewnętrznym dwóch głównych bohaterów „Iliady” wiemy niewiele, być może za sprawą domniemanej ślepoty Homera. Jednak brak szczegółowych informacji na temat wyglądu postaci autor zrekompensował wnikliwą analizą ich umysłów, odkryciem ich przemyśleń, uwydatnieniem cech charakteru i osobowości, skupia on bowiem swą uwagę nie tyle na zaletach zewnętrznych, jako wizerunków, czy tylko elementów symbolicznych, jak na ich wartościach duchowych, uczuciach, emocjach i doznaniach.

Achilles, tesalski bohater, król Myrmidonów we Ftyi, był synem Peleusa i pięknej boginki morskiej Tetydy. Jego potężnie rozbudowana sylwetka, proporcjonalność i dorodność postawy kontrastowała z delikatnymi, subtelnymi rysami pięknej twarzy. Książe był tak delikatnej urody, że w sukniach panieńskich wydawał się siostrą królewien. Heros o niezwykłym, niemal dziewczęcym wdzięku, ale jak najbardziej odważnej, nieustraszonej duszy, ogromnej sile i żelaznym charakterze był prototypem greckiej koncepcji męskiej odwagi i urody, ideałem młodzieńca, który przekłada krótkie, ale pełne chwały życie nad długą i gnuśną egzystencję.

Achilles wykreowany został przez Homera jako wspaniały pół-barbarzyńca, jakby spoza kręgu cywilizacji achajskiej. Jego postępowanie, w odróżnieniu od Hektora, przepełnione jest instynktownymi odruchami, leżącymi u źródeł popędliwej, namiętnej, porywczej i dumnej natury. Z jakich jednak podstaw zrodziła się owa nieprzejednana pewność siebie, monumentalność i megalomania niewzruszonego półboga? Po pierwsze cechą wyróżniającą Achillesa spośród rzeszy wspaniałych wojowników była nieludzka odporność na ciosy. Matka jego Tetyda zanurzyła go bowiem, jako dziecko, w wodach Styksu, dzięki czemu ciało jego, prócz pięty, za którą trzymała go nereida, stało się wytrzymałe urazy. Ponadto w świadomości Achillesa tkwił fakt przepowiedni, wedle której był on postacią, od której zależało zwycięstwo Greków pod Troją, dlatego też egzystował on z uzasadnionym, dumnym poczuciem własnej wartości.

Być może właśnie owo zadufanie nie pozwoliło mu, jak Hektorowi założyć własnej rodziny, mieć kochającej żonę i dorastającego syna. Pierworodny syn Priama i Hekabe, mąż Andromachy, ojciec Astyanaksa był najdzielniejszym i najszlachetniejszym z bohaterów trojańskich. Człowiek to szczery, otwarty, choć równie waleczny jak rączy Achilles. Hektor nie dawał się nosić emocjom, czy wieść za rękę przez klęski, bądź zwycięstwa, jak boski Pelida. W przeciwieństwie do Achilla zawsze potrafił trzeźwo ocenić sytuację, w której się znajdował, nie pozwalał ambicjom i aspiracjom przekroczyć swych własnych możliwości. Bohater świadom był tego, iż wojna nie jest zabawą, nie traktował jej jako błahostki, wiedział, że gdy się walczy, nie należy poddawać się uczuciom, zniewalać dumie i nadmiernie ufać w swą nieprzystępność, bowiem w grę wchodzi nie tylko własne życie ale i dobro ojczyzny, rodziny, a przede wszystkim honor.

Pomimo swych ułomności, Achilles, człowiek o walecznym, męskim sercu, które równie szybko napełniało się nienawiścią, jak się jej wyrzekało, który nadludzką swą siłą budził strach i popłoch wśród najpotężniejszych wojowników, zdolny był do szczerej, oddanej i miłościwej przyjaźni. Herosa cechowała bowiem niezłomna wzajemność, bezinteresowne braterstwo i przywiązanie do wojennego towarzysza, Patroklesa. Pomimo że matką Pelidy była istota boska, Achilles nieraz nie potrafił zapanować nad swoimi uczuciami i jak zwykły śmiertelnik poddawał się emocjom. Obrażony po utracie ulubionej branki Bryzeidy, postanowił nie podejmować się walki i bezczynnie roztrwaniać cenny czas dopóty, dopóki Trojanie nie podejdą tuż pod achajskie namioty. Heros nie uległ nawet namowom Patroklesa, który zdeterminowany powagą sytuacji wdział lśniącą zbroję półboga i dla ratowania wojska i okrętów honorowo walcząc, zginął pod potężnym uderzeniem Hektora.

Istotą poznania prawdziwego oblicza osobowości bohatera-półboga jest zrozumienie jego zachowania po śmierci oddanego przyjaciela. Był to dla Achillesa cios bardzo bolesny, coś zniszczyło jego postawę, pokonało go w sposób, którego być może nigdy nie doznał, któremu nie potrafił zaradzić, czy przezwyciężyć mieczem, pomimo iż był mężem siły ogromnej. Został on zaatakowany pośrednio i a cięcie nie okazało się raną cielesną, a uszczerbkiem jego psychiki, wewnętrzną rozterką, rozdarciem achillesowej duszy. Przepełnione bólem i rozpaczą serce herosa zapłonęło krwiożerczą chęcią zemsty na zabójcę przyjaciela, Hektora.

Bohater ogarnięty przystępem zawistnej pasji niszczył niczym bezlitosna, okrutna i nieczuła dzika bestia, Achilles zaślepiony pragnieniem spełnienia powinności wobec towarzysza ,wrzynał się w najgęstsze szeregi nieprzyjaciół, ranił, zabijał, przewalał się nad tłumami jak pożar, sam nieczuły na zmęczenie, nie uległy ranom. Należy się jednak zastanowić, czy żądza zemsty była jedynym motywem działania posuwającym herosa do krwawego mordu, rzezi urządzanej na trojańskich żołnierzach? Być może sumienie niezwyciężonego Pelidy gryzła myśl o pośredniej winie za śmierć Patroklesa, której też w żadnym wypadku starał się nie dopuszczać do swej świadomości. Może w zabijaniu wrogich wojowników boski Achilles szukał ukojenia, pokuty dla rozerwanej duszy, czynem starał się zamazać własną moralną odpowiedzialność? Dlaczego szybkonogi półbóg nie obudził się ze swego zadufania i dumy w chwili, kiedy naprawdę tego potrzebowano, kiedy Patrokles bezradnie ginął na polu walki? Heros nie został pokonany przez żywego przeciwnika, zabijało go sumienie, poczucie bezsilności wobec śmierci przyjaciela, świadomość przeszłej bezmyślności, głupoty, braku odpowiedzialności oraz chęć cofnięcia czasu.
Bogom miły Hektor nie ukrywał swego przeczucia co do własnej nieuchronnej śmierci w potyczce z rozszalałym Achillem o chełmie wiejącym kitami. Rozważny i opanowany nie przeciwstawiał się woli przeznaczenia. Jego wzruszające pożegnanie z żoną i synem było wielokrotnie tematem poezji i plastyki starożytnych Greków, co ukazuje koncepcję Hektora jako wspaniałego, kochającego męża i ojca. Świadom, iż nie uniknie śmierci, do końca życia służył szlachetnej wartości honoru, odważnie stanął oko w oko ze śmiercionośnym Achillem i podjął ostatnią w swoim życiu walkę.

Istotnym aspektem przy rozpatrywaniu cech charakteru bohaterów „Iliady” jest spojrzenie na odmienny poziom rozwoju intelektualnego obu postaci. Hektor był człowiekiem rozsądnym, rozważnym, myślącym i niesamowicie dojrzałym umysłowo i emocjonalnie. Jego zachowanie, chociaż nie eksponuje owego przekonania i absolutnej pewności swych poczynań jak u Achillesa, cechuje racjonalne dokonywanie świadomych wyborów oraz liczenie się z konsekwencjami swego postępowania. Owa powściągliwość natomiast jest absolutnym przeciwieństwem osobowości Pelidy, którego przyrównać można do typu bohatera szalonego przepełnionego porywczością, impulsywnością, popędliwością i dynamizmem.

Straszliwy Achilles, postać przyjmująca rozmaite oblicza zależnie od okoliczności, miewał jednak chwile wewnętrznej słabości. Kiedy po zbezczeszczeniu zwłok Hektora przyjechał do niego Priam, ojciec poległego z rozpaczliwą prośbą o wydanie ciała syna, ten poruszony smutną dolą króla oraz własnym bólem wzruszył się szczerze i bezsilnie poddał uczuciom. „Dwie łzy ściekły po młodych policzkach.” Być może pod osłoną zewnętrznej męskości, nadludzkiej mocy, hardości i bezwzględności charakteru krył się wrażliwy i czuły młodzieniec, który w poczuciu własnej winy, bądź pod wpływem impulsu, szukał pokuty w zabijaniu, niszczeniu i śmierci?

Analizując postać i postawę Achillesa, dojść można do wniosku, iż był to człowiek o dwóch osobowościach. Z jednej strony nieczuły, bezwzględny, ekspansywny, kierujący się instynktami, siejący śmierć potężny wojownik, a z drugiej, w chwilach smutku, tęsknoty, czy melancholii - szczery, uczuciowy i otwarty młodzieniec, zdawało by się delikatny i przygnieciony ciężarem życia oraz przeciwnościami nieszczęsnego losu. Okazywany brak respektu w przystępie pasji nawet wobec widzialnego boga ostro kontrastuje z moralnymi wartościami kryjącymi się w jego duchu:
Jest mi tak bowiem obmierzły, jak same bramy Hadesa,
Kto w sercu jedno ukrywa, a na języku ma drugie.

Bohater ten nie zasługuje na jednoznaczną ocenę, gdyż jedne jego cechy przemawiają w obronie dobra, sprawiedliwości i prawdy, a inne świadczą o nieczystości jego charakteru. Hektora natomiast docenić należy za jego heroiczne oddanie, brak przesadnego poczucia własnej wielkości, trzeźwość umysłu, czystość i szlachetność kochającego serca.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut