profil

Nagle znajduję się na dworze w Soplicowie.

poleca 85% 321 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Był piekny poranek.Budzę się na dworze w Soplicowie i w pierwszym momencie nie wiedziałam gdzie jestem , ale po chwili wszystko wydawało mi się tak jakbym mieszkała tam od lat.

Mój pokój znajdował się na górze, ubrałam więc szlafrok i postanowiłam zejść na dół. Schodząc po pokęknych , drewnianych schodach napotkałam pewnego pięknego mężczyznę , był to Tadeusz Soplica. Na powitanie pocałował mnie w rękę i zapytał skąd tutaj się wzięłam. Sprytnie uniknęłam odpowiedzi zmieniając temat. Sama nie wiedziałam co robię na dworzew Soplicowie. tadeusz był wysokim brunetem i tylko to o nim wiedziałam, był on bardzo tajemniczą odobą. Wydawało mi się jakby Tadeusz znał dobrze to miejsce ale jednak nie wieszkał tutaj przez odtatnie lata. Po wspólnym śniadaniu ze wszystkimi mieszkańcami dworu udałam się do ogrodu , spotkałam tam Telimenę. To właśnie ona opowidziała mi o całej rodzinie Sopliców i uspokoiła moją ciekawość co do osoby Tadeusza. Wszyscy uważali mnie za niewiastę, którą od zawsze z nimi mieszka i dlatego już w pierwszy szień ooczułam się jak członek rodziny Sopliców. Przed obiadem przyniesono mi wykwintną kawę do mojej komnaty. Po wypiciu postanowiłam bliżej stwierdzić dwór. Weszłam do jednego z pokoi, było tam bardzo dużo książek, wziełam jedną z nich i zaczęłam przrglądać. Nagle w futrynie pojawił się mężczyza ; przedstawił mi się i opowiedział ciekawe historie zwiącane z dziejami rodu Horeszków i Sopliców. Mężczyzna miał na imię Gerwazy i był klucznikiem zamku Horeszków , pzyszedł bowiem do Sopliców z wizytą. Historie , które mi opowiadał bardzo mnie zaciekawiły , a nawet lekko zadziwiły. W pewnym momencie zdzwonił dzwonek informujący o zbliżającym się obiedzie. Gerwazy zaproponował wspólne zejście na dół lecz on nie wybierał się na posiłek. przy obiedzie znów ujżałam Tadeusza, po chwili usiadł obok mnie i nawet służył mi przy stole. Zauważyłam coś bardzo dziwnego, tadeusz raz spoglądał na młodą panienkę Zosię, raz znowu na jej opiekunkę Telimenę. Później razem z młodzieżą, z rodziny Horeszków wybraliśmy się na grzyby. W ciągu dnia poznałam wielu ciekawych ludzi takich jak Sędzia , Wojski , Tadeusz Soplica , Gerwazy , ks.Robak i inni.

Bardzo spodobało mi się na dworze w Soplicowie. Chciałabym zamieszkać tam już na zawsze i jeszcze bliżej poznać rodzinę Sopliców i Horeszków. Zostanie tam jest oczywiście możliwe ale tylko w mojej wyobraźni.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury