profil

Tydzień z życia gimnazjalisty – dziennik

Ostatnia aktualizacja: 2022-07-28
poleca 84% 3084 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

6 października, czwartek
Bardzo często zdarza mi się sytuacja, w jakiej teraz się znalazłem. Tak naprawdę to nie miałem dzisiaj zbyt wiele zadane, jednak w wyniku zbiegu okoliczności jest już późna godzina w nocy, a ja jeszcze nie odrobiłem zadań matematyki.

Rodzice zawsze mi przypominają, że jak przyjdę ze szkoły od razu mam odrabiać lekcje. Nienawidzę się stosować do tego chorego polecenia. Przecież jak przychodzę do domu, nikt nie siedzi przy komputerze i aż prosi się, żeby zająć miejsce. Zawsze wydaje mi się w tym momencie, że jeszcze zdążę odrobić lekcje i będę miał czas wolny dla siebie. Niestety, to przypuszczenie rzadko się sprawdza. Gdy po kilku godzinach ustąpię miejsca przy komputerze innym, w zasadzie mogę odrabiać lekcje. Nigdy jednak nie przychodzi mi to łatwo. Na początku nie wiem, od czego zacząć, więc włączam telewizor. Tak się składało, że leciały „Wydarzenia”, a później „Wiadomości”, których nie mogłem przegapić. Następnie przez godzinę trwała interesująca debata prezydencka, toteż lekcje zacząłem obrabiać o dwudziestej drugiej. Później poszedłem się umyć, a teraz przede mną stos zadań z matematyki. Chyba to zostawię i pójdę spać. W końcu jutro też jest dzień.

7 października, piątek
Uwielbiam dzień tygodnia, jakim jest piątek. Tylko dzisiaj mogę zapomnieć o odrabianiu lekcji, gdyż jutro po prostu nie idę do szkoły. Zdążyłem posiedzieć chwile przy komputerze, a teraz oglądam mój ulubiony program „Nieustraszeni”. Dobrze, że dzisiaj nie musiałem wcześnie wstawać i nie miałem wielu lekcji. Teraz idę spać, bo muszę porządnie wypocząć po ciężkim tygodniu.

8 października, sobota
W każdą sobotę wszyscy wypominają mi, że za długo spałem. A ja po prostu chciałem być dobrze wypoczęty po ciężkim tygodniu. Ludzie nawet nie starają się zrozumieć osoby, która przez cały tydzień spędzała po 7 godzin w szkole, a w nocy ciężko pracowała nad zadaniami domowymi.
Na dodatek dzisiaj zostałem zmuszony do sprzątania swojego pokoju, ponieważ o 16:00 przyjeżdżali goście. Zwariować można, gdy wszyscy wypominają ci, że pół dnia zmarnowałeś i nie sprzątasz pokoju, a za chwilę mają pojawić się pierwsi goście. Sprzątanie nigdy nie przychodzi mi łatwo, ponieważ tylko ja jeden mam do wysprzątania cały pokój. I jak to znaleźć jeszcze czas na odrabianie lekcji, skoro wszyscy zmuszają cię do robienia porządków? Musiałem poddać się błaganiom mamy i spełnić jej oczekiwania. Odrobiłem lekcje z paru przedmiotów, a resztę zostawiłem na jutro.

9 października, niedziela
Przez dzisiejszy wieczór oglądałem wybory w telewizji. Byłem tak zainteresowany tymi wydarzeniami, że znowu odrabianie lekcji przełożyłem na później. W końcu to było najważniejsze wydarzenie polityczne w roku. Rodzice w ogóle nie byli tym zainteresowani i znowu kazali mi wyłączyć telewizor. Przecież wydarzenia na tak dużą skalę są ważniejsze niż jakieś ćwiczenia z gramatyki! Poza tym większość zadań domowych już odrobiłem i chyba mam prawo do przerwy. Ci rodzice to tylko zaganiają do odrabiania lekcji, jakbym się nieustannie nudził. Czas już kończyć te rozważania, bo rodzice znowu się mnie przyczepią, że późno chodzę spać.

10 października, poniedziałek
Jestem kompletnie wyczerpany szkoła, już na początku tygodnia. Ciekawe, kto wymyślił, że mieć 8 lekcji w poniedziałki i kończyć po szesnastej?! Plan lekcji, który ktoś ostatnio wymyślił, jest po prostu beznadziejny, bowiem prawie codziennie późno wracam ze szkoły. I jak tutaj myśleć choćby o siedzeniu przy komputerze, skoro o tej godzinie zajmuje go siostra, a jak skończy swoją wachtę, jest już godzina wiele późniejsza. Praktycznie przez zły plan lekcji cały dzień mam zmarnowany, ponieważ nic nie zdążę dzisiaj zrobić. Dobrze, że jutro mam już znacznie mniej lekcji i wcześniej przychodzę do domu. Zobaczę, czy może jutro uda mi się coś załatwić, bo dzisiaj to jest niemożliwe.

11 października, wtorek
Jest dopiero drugi dzień tygodnia, a ja jestem kompletnie niewyspany. To wszystko przez ten plan lekcji. Gdy przychodzę późno ze szkoły, próbuje coś załatwić, lecz zanim się obejrzę, jest już noc. Przede mną zadanie domowe z historii, które, niestety, będę odrabiał po nocy. Jestem całkowicie bezradny wobec nowego planu lekcji. A na dodatek rodzice stale mi wypominają, że siedzę po nocy nad lekcjami. Zrozumieliby mnie jedynie wtedy, gdyby sami chodzili do szkoły z takim planem lekcji. Ja staram się odrabiać lekcje jak najwcześniej, a oni jeszcze mnie przygnębiają swoim wypominaniem. Teraz idę spać. Całe szczęście, że nie mam jutro na ósmą.

12 października, środa
Wszystko, o czym się mówi w kraju, szczególnie mnie interesuje. Dzisiaj nie mogłem się skupić nad odrabianiem zadań domowych, ponieważ Polska grała na wyjeździe z Anglią. W czasie meczu mogłem się tylko skupić przy odrabianiu przykładów z matematyki. Chyba pierwszy raz dobrze rozplanowałem sobie odrabianie lekcji, ponieważ w czasie meczu zdążyłem odrobić prawie wszystkie zadania. Idę spać, bo jutro znowu mam na ósmą.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (2) Brak komentarzy

Moim zdanie spoko dostalem -5

Uważam tekst na dobrym poziomie, ale pare szczegułów trzeba dopracować.

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 4 minuty