profil

Dowody na niezwykłość Ani Shirley.

poleca 85% 120 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Praca niestety nie ma ładnego zakończenia (To co tu jest napisane przepisalam na kartke i "recznie" skonczylam, niestety nie otrzymalam krtki z powrotem)

~!~!~!~!~!~!~!~!~!~!~

Za prace otrzmalam 6-

~!~!~!~!~!~!~!~!~!~!~

Sierociniec w Hopetown, był najzwyklejszym w świecie domem sierot. Pewnego dnia miało tam trafić kolejne dziecko. Niestety, zrządzenie losu sprawiło, że nie było już wolnych miejsc więc nie chciano przyjąć sieroty, lecz musieli, bo dziecko nie miałoby gdzie mieszkać. Była to dziewczynka o imieniu Ania, a na nazwisko miała Shirley. Przeżyła ona trudne dzieciństwo. W wieku 3 miesięcy zmarła jej matka, Berta Shirley, a cztery dni po niej jej ojciec, Walter Shirley. Oboje umarli na febrę. Byli nauczycielami w liceum w Bolingbroke, rodzinnym miasteczku Ani.
Po utracie swoich bliskich trafiła do pani Thomas, ówczesnej służącej. Jej opiekunowie razem z nią przeprowadzili się do Marysville. Ania żyła z nimi bardzo długo, bo aż osiem lat. Była tam również bardzo pomocna bo zajmowała się czwórką młodszych od siebie dzieci. Pan Thomas był niestety pijakiem i zginął pod kołami pociągu. Jego matka zaproponowała, że może wziąć pod swój dach panią Thomas wraz z dziećmi, ale Ani nie chciała bo to nie było dziecko jej syna. W ten sposób trafiła do państwa Hammond, gdzie było ośmioro dzieci w tym trzy pary bliźniąt. Warto wspomnieć, że wzięto dziewczynkę głównie do „niańczenia” dzieci. Była tam ponad dwa lata, do czasu kiedy pan Hammond zmarł, a jego żona zlikwidowała dom i porozdzielała dzieci między krewnych i wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Znów nikt nie chciał wziąć Ani i w ten sposób trafiła do sierocińca.
Spędziła tam tylko cztery miesiące, ale ten najkrótszy okres w jej życiu zapamiętała na zawsze. Żeby „wydostać” się z sierocińca ktoś ją musiał stamtąd wziąć, a była to pani Spencer. Zabrała ją do starego już rodzeństwa, Maryli i Mateusza Cuthbert’ów.
Mieszkała z nimi całe swoje dzieciństwo. Później wyprowadziła się ze swoim mężem, ale to jest już opisane w dalszych częściach książki. W każdym razie w domku na Zielonym Wzgórzu spędziła najpiękniejsze chwile swojego życia. To właśnie tam zaczęła chodzić do szkoły, poznała smak przyjaźni i rywalizacji, popełniała dużo błędów i uczyła się na nich czego nie robić.
Sama dziewczynka była bardzo ciekawą i niezwykłą osobą. Była bardzo marzycielska i romantyczna, roztrzepana, zdolna i inteligentna, zawzięta, odważna i gadatliwa. Przez niektóre z tych cech miała skłonność do popadania w tarapaty. Widzimy tego przykład w wielu jej przygodach, na przykład gdy dodała kropli walerianowych do ciasta, albo gdy odgrywała scenę z książki i zagrała Elaine. Osoby, które nie potrafią się skoncentrować, rzadko kiedy dobrze się uczą, a Ania pogodziła te dwie rzeczy, lecz w pewnym sensie pomogła jej w tym kłótnia z Gilbertem, bo jak wiadomo rywalizowała z nim w nauce. Zawsze chciała dostać lepszą ocenę więc rezygnowała z przyjemności tylko po to żeby dokładnie nauczyć się przerabianego materiału. To jest jeden z przykładów, że Ania jest osobą niezwykłą, bo mało kto poświęca się, rezygnuje z przyjemności tylko po to, aby wygrać w rywalizacji.
Następnym przykładem niezwykłości Ani jest jej odwaga. Oczywiście wchodząc na dach pod wpływem wyzwania Józi Pye nie miało z tą cechą nic wspólnego tylko z głupotą, lecz ratunek Mini był najlepszym tego przykładem. Dziewczynka robiąc to brała na siebie odpowiedzialność życia dziecka, bo gdyby jej się nie udało, to mimo próby byłaby odpowiedzialna za jego śmierć.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty