profil

Nowa moda żywieniowa- fast- food

poleca 85% 427 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Pragniemy się zastanowić nad problem nowoczesnego, szybkiego żywienia się, czyli na zjawisko „Fast- foodów”. Może najpierw wytłumaczymy sobie co to takiego. Fast- foody to po prostu restauracje, a może raczej bary gdzie podaje się szybko przyrządzone jedzenie nie najlepszej jakości. Najbardziej rozwinęły się one na zachodzie, głównie w stanach zjednoczonych gdzie jest to największy problem społeczeństwa.
W pierwszej kolejności chce zwrócić uwagę na to z czego robi się jedzenie do które nas tak zachęcają wszystkie reklamy, które mówią, że odżywianie się w barach typu McDonald jest najzdrowsze i najkorzystniejsze dla wszystkich. Wiec zacznę od tego, że bułki które tak wszystkim smakują w hamburgerach i im podobnych są zamrażane o odmrażane w specjalnych piecach które robią to w kilka sekund. Samo przygotowywanie kanapek które serwują w takich barach nie jest zbyt apetyczne. Miałem kiedyś okazje zobaczyć jak pracują ludzie w McDonaldzie i nie wygląda to zbyt zachęcająco. Frytki które podają, są smażone kilka razy na tym samym oleju co z pewnością nie jest dobrą rzeczą. Mięso, które znajduje się w kanapkach jest mrożone jak wszystko tylko, że potem odpowiednio przygotowywane do spożycia. Ogólnie mówiąc dania jakie nam oferują bary ”fast food” są niezdrowe i tuczące. Zawiera bardzo dużo tłuszczy, soli i substancji chemicznych, które negatywnie działają na nasz organizm. Powoduje to miedzy innymi wiele chorób na przykład, wzrost poziomu cholesterolu we krwi(miażdżyca, nadciśnienie) oraz niemalże, ciągłe jedzenie „fast foodów” zapewnia nam otyłość. Znakomitym przykładem tego są miliony Amerykanów, którzy są najgrubszym narodem na świecie, właśnie przez żywienie się w fast foodach co z pewnością już na niedługo zacznie dotyczyć jeszcze wielu innych ludzi na całym świecie. Dłuższe odżywianie się w takich barach zwyczajnie uzależnia, czego skutki wyżej już wymieniłem. Drugim z kolei argumentem który przemawia za szkodliwością odżywiania się w „fast foodach” jest zanik kulinarnych tradycji danego regionu. Może wydać się to zupełnie niegroźne, ale patrząc na to z perspektywy dłuższego czasu wygląda to katastrofalnie. Jak czułby się naród gdyby za swoją potrawę narodową uznano by Frytki XXL z McDonalda i kilka kawałków kurczaka z KFC do tego jako narodowy trunek szklankę Coca- Coli i danie gotowe. Chyba nie prezentowało by się to dobrze, tym bardziej, że inne kraje również miały by te same potrawy. Zero oryginalności w kręgach kulinarnych. Następnie pragnę zauważyć, że jedzenie, które spożywamy w fast foodach nie dostarcza naszemu organizmowi odpowiednich ilości wymaganych przez niego substancji. Wiec aby zaspokoić ten pierwszy głód musimy zjeść naprawdę sporo tego pokarmu, który jest po prostu pusty, bezwartościowy. Za tym idzie wydanie dość sporych pieniędzy na zakupienie tych wszystkich dań, aż w końcu poczujemy tą sztuczną sytość. Ponieważ za jakiś czas ponownie poczujemy głód i zataczamy błędne koło i wracamy do punkty wyjścia, a może raczej wejścia, ponownego wejścia do baru na jednego hamburgera, co powiedzmy sobie szczerze nie ma głębszego sensu. Tak oto rozważyliśmy same minusy fast foodów, ale wszystko co ma swoje wady musi mieć i zalety. Wiec przyglądnijmy się trochę tym plusom odżywiania się w fast foodach. Wiec po pierwsze trzeba spojrzeć na nie z perspektywy kogoś takiego jak kierowca tira czy autobusu, który porostu nie ma czasu na inne jedzenie i odwiedzenie takiego baru jest jedyną szansą na posiłek. Oczywiście nie mówię przez to, że powinni oni jeść w takich barach tylko są oni usprawiedliwieni z takich posiłków. Tak samo jest to przydatne dla osób które nie mają czasu na nic innego jak szybką kanapeczkę w fast foodzie. Uważam również, że odwiedzenie fast foodów raz na jakiś czasach nie jest niczym groźnym, chyba ze przerodzi się to w zastępowanie niedzielnego obiadu w rodzinnym gronie na wizytę w fast foodzie i zakupieniu sobie dużego zestawu.
Myślę, że świetnym wnioskiem naszych rozważań nad szkodliwością zjawiska fast foodów będzie zdanie: Wszystko w umiarze jest dobre. Bo przecież nikomu nie zależy, żeby być grubym cierpieć na najgorszą obecnie choroba cywilizacyjną wynikającą z częstych posiłków: otyłość.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Podobne tematy