Łatwo ulegam wpływom innych.

W życiu każdego nastolatka jest wiele niebezpieczeństw, oraz nałogów.Telewizja, internet, komórki, wciągają nas, przysłaniają inne, brdzo ważne sprawy, rzeczy.Przez nie zaniedbujemy swije obowiązki np. szkolne.Mówie tak, gdyz wiem z własnego doświadczenia.Jestem tak uzależniona od internetu, że jeśli nie spędze paru godzin przed komputerem, dzieje się ze mną coś dziwnego-staje się nerwowa, nie potrafie sobie miejsca znaleźć.Tylko ja nie wiem jak wytrzymam- komputer złapał wirusa!!

Młodzi ludzie są również narażeni na alkohol, papierosy, narkotyki. Coraz mniej czytaja, nie mają własnego poglądu na świat, własnego zdania na wiele tematów.Łatwo ulegaja wpływa innnych.

Uważam, że mimo iz tak dużo czasu spedzam przy komputerze, oraz oglądając kolorowe czasopisma nie uległam wpływom innych.Czasem kieruje się zdanem moich przyjaciół znajomych, ale nie dlatego, że nie mam swojego, ale dlatego, ze akurat się z nim zgadzam.Kiedy ulega się wpływom innych oznacza to, ze tzreba sie im podporzadkować!Nie znosze się podporządkowywać!!!!mam swój sty, swój poglad na wiele spraw i nie zamierzam tego zmienić!Mozna by nawet powiedzieć , że jestem indywidualistką.Nie, że nie lubię pracować w grupie.Wrecz przeciwnie!Pracując w grupie , moge narzucac innym swoje zdanie.Wiem że to niezbyt ładnie ale jeśli ktoś nie posiadaswojego...

jednak uleganie wpływą innych może byc pozytywne.szczególnie jeśli te osoby maja na nas dobry wpływ.Jeśli tak się dzieje, to odbiegam od swoich norm oraz zasad i pozwlam,aby osoby miały na mnie jakikolwiek wpływ i znaczenie.Ale to ś naprawdę bardzo rzadkie przypadki.

jestem twarda i jesli coś sobie postanowie, to trzymam sie tego niezaleznie od tego, co sądzą i mówią inni.Nie pozwalam sobie w kaszę dmuchać.

Moim zdaniem nastoletnia młodzież bardzo często ulega wpływom, jednak ja do nich nie należę.Choć przyznam, że oprócz tego złego wpływu, jest jeszcze ten dobry.temu dobremu staram się czasem podporządkować!