profil

Wzerunek Hamleta w tekscie Herberta "Tren Fortynbrasa" a tekscie Szekspira "Hamlet"

poleca 85% 1990 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Hamlet, książę Danii. Postać, która swoją osobowością, sposobem myślenia, postrzegania świata i ludzi, zaciekawiła nie jednego czytelnika i zaciekawi jeszcze wielu.
Hamlet w „Trenie Fortynbrasa” przedstawiony jest jako idealista. Odbierał świat innym niż był naprawdę „wierzyłeś w kryształowe pojęcia a nie glinę ludzką”. Solidaryzował się tylko z rzeczami wyższymi, wierzył że jest dla nich stworzony. Nie interesowały go sprawy niskich instancji. Fortynbras wymienia słabości Hamleta stojąc nad ciałem, mówi np. „łapczywie gryzłeś powietrze i natychmiast wymiotowałeś”, „nie byłeś do życia”. Hamlet czół się lepszy od wszystkich innych, utożsamiał się z bóstwami. „Nie umiałeś żadnej ludzkiej rzeczy, nawet oddychać nie umiałeś”. Świadczy to właśnie o jego odmienności, różnicach między zwykłymi ludźmi. Fortynbras porównuje go do wiecznie czuwającego króla, a nie do walecznego i mężnego rycerza. „Lecz czymże jest śmierć bohaterska wobec wiecznego czuwania z zimnym jabłkiem w dłoni na wysokim krześle”. Podważa sposób, w jaki zszedł ze świata żywych.
„Teraz, kiedy leżą na kamieniu jak strącone gniazda są tak samo bezbronne jak przedtem”. Herbert przedstawia Hamleta jako nie nadającego się do życia, do władzy księcia Danii. Opis jego bezbronnych dłoni świadczy o bezradności, niezdecydowaniu i baniu się podjęcia ryzyka. „Nogi rycerza w miękkich pantoflach” tymi słowami Fortynbras podsumował życie rycerskie Hamleta, porównując go do „pantoflarza”. Hamlet nie był wielkim wodzem, nie był bohaterem, był epizodem, który był bardziej błahy niż projekt kanalizacji czy dekret w sprawie prostytutek i żebraków.,”Chociaż leżysz na schodach i widzisz tyle, co martwa mrówka”. Martw mrówka nie widzi nic, a żywa tylko zarysy kształtów i cienie tego, co widzi, można, więc zastanowić się, dlaczego użyto takiej metafory. Stwierdzić można, iż Hamlet za życia widział wszystko tak jak mrówka, tylko zarysy poszczególnych rzeczy i sytuacji, nie próbował przewidzieć, co stanie się po podjęciu decyzji, nie „zaglądał” w głąb każdej sprawy. Traktował wszystko bardzo ogólnikowo. Szekspir natomiast „buduje” kilka oblicz Hamleta w zależności od sytuacji. Można powiedzieć, że Hamlet jest połączeniem trzech osobnych postaci. Na jego wizerunek składa się szaleniec, więzień i outsider. Monologi Hamleta, które dają dużo do myślenia przedstawiały go jako niezdecydowanego myśliciela. Hamlet wiele czasu spędził na obmyślaniu zemsty, gdyż nie chciał być taki jak jego stryj popełniając morderstwo. Honor pomagał mu pamiętać to, o czym inni chcieli zapomnieć, to także wpływało na jego postawę. "Choć to szaleństwo, jest w nim przecie metoda.". Szaleństwo, które udawał mogło mieć wpływ na samobójstwo Ofelii, którą kochał. Chociaż scena, gdy wyznawał jej miłość mogła być kolejnym wybuchem szaleństwa. Z kolei śmierć Ofelii, o której dowiedział się po powrocie z Anglii spotęgowała jego nienawiść do stryja i skłoniła go do myślenia (stąd jego popularny monolog „Być albo nie być”). Szekspir przedstawił też konsekwencje „grania” kogoś, kim się nie jest. Dobrze wiemy, że Hamlet udawał szaleńca, konsekwencją tego było odesłanie go do Anglii. Widać teraz, że nie warto udawać kogoś innego, nawet, gdy wymaga tego sytuacja, w której się znajdujemy. Hamlet nie potrafił panować nad emocjami, chęć pomszczenia ojca stawała się jego fatum, a wiadomo, że przed fatum się nie ucieknie. Kochał matkę najbardziej na świecie, gdy umierała po wypiciu zatrutego wina, w Hamlecie spotęgowała się nienawiść do stryja i zabił go z zimną krwią. On sam nie bał się śmierci nie bał się piekła, do którego miał trafić. Całkowitą niechęć do życia spowodowała śmierć Ofelii, nie okazywał tego, ale „odcisnęło” mu się to na sercu. Hamlet stworzył dwie „warstwy” swojej osobowości. Na zewnątrz był honorowym rycerzem, przebiegłym spiskowcem, jednak wewnątrz był bardzo wrażliwy, targało go sumienie, czuł się zagubiony i samotny. Doszukać się można także podobieństw między obydwoma wizerunkami. I w „Trenie Fortynbrasa” Herberta i „Hamlecie” Szekspira widać cechę podobną. Hamlet zawsze odbierał świat takim, jakim chciał, aby był. Są to dwa różne wizerunki, które jednak uzupełniają się w pewnych momentach. Hamlet był postacią bardzo ciekawą, barwną, ale również trudną do „rozgryzienia”. Szaleństwo, którym się posługiwał jest najdziwniejsze w całej jego osobowości, gdyż nie wiadomo dokładnie czy udawał on szalonego czy naprawdę nim był. Cała jego osobowość skłania wielu czytelników do rozważań, refleksji i poświęcenia wielu godzin na „prześwietlenie” całej jego osoby. „Cóż to czytasz, mości książę? Słowa, słowa, słowa”.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty