profil

Kaszubi - mniejszość narodowa żyjąca w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 2021-12-26
poleca 84% 2911 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W Polsce żyje wiele mniejszości narodowych – niemcy, ślązacy, tatarzy, romowie, żydzi, łemkowie i inni.

Na szczególną uwagę moim zdaniem zasługują kaszubi, ponieważ u progu XXI wieku ich język został oficjalnie wprowadzony do szkół.

Liczebność kaszubskiej mniejszości narodowej to ok. 100 tys. osób, co stanowi nieco ponad 0,25% całej ludności Polski

Nazwa Kaszubi pojawia się już w XIII wieku w kronice Bogufała i odnosi się do ludności Casshubii, mieszkającej na ziemi kołobrzeskiej i białogardzkiej. Początkowo nazwa wyraźnie występuje na Pomorzu Zachodnim, a dopiero o wiele później zaczyna „przesuwać się” na wschód. W wiekach XV-XVII funkcjonuje już na terenie Pomorza Wschodniego, oznaczając mieszkających tu ludzi o słowiańskim rodowodzie. Jest wiele tez dotyczących pochodzenia nazwy Kaszubi. Jedni uważają, że dotyczy ona ludzi noszących podkasane szaty, inni że ludzi żyjących wśród błot i mokradeł.

Kaszubi tradycyjnie utrzymywali się z rybołówstwa bądź z pracy na roli. Największy wpływ na kulturę mieli bogaci chłopi-gburzy, posiadający po kilkanaście hektarów ziemi. Takimi zamożnymi gburskimi wsiami były m.in. Swarzewo i Połczyno. Dla usprawnienia połowów rybacy i ich rodziny zrzeszali się w specjalnych organizacjach maszoperiach.

Język


Przez jednych język kaszubski uważany jest za gwarę, przez innych za język. Jak przyznają sami Kaszubi, przechodzą na kaszubski, jeśli nie chcą, aby inni ich zrozumieli. Żeby było zabawniej, to na tak małym w końcu obszarze notuje się ponad 70 różnych gwar, czyli w prawie każdej wiosce mówi się trochę inaczej. Kaszubski różni się od polskiego słownictwem (sporo naleciałości sakso-germańskich), frazeologią, gramatyką, wymową i melodią. Kilka dźwięków w ogóle u nas nie występuje: (jak francuskie an), ó (łe), (pomiędzy o a y, podobnie jak niemieckie ), ẻ (podobnie jak we francuskim dźwięk pomiędzy e a i), ė(jak francuski rodzajnik le; e jest skrócone) oraz ŭ (wymawiane jako łu lub y). Od XIX wieku powstawały utwory literackie oraz wydawane były czasopisma po kaszubsku. Ponieważ wcześniej język pisany w ogóle nie istniał, a kaszubszczyźnie literackiej w ogóle nie było mowy, więc każdy pisał po swojemu. Czymś wyjątkowym jest Abecadło Kaszubskie, które śpiewa się, wskazując odpowiednie przedmioty wyrzeźbione czy namalowane na glinianej tabliczce. Pieśń ta strzegła przed zapomnieniem rodzimą mowę, uczyła dzieci nazw kaszubskich, chroniąc je w ten sposób przed germanizacją.

Strój


Już w XIX w. na wsiach przestano używać tradycyjnych strojów i noszono się z mieszczańska. Rodzaj ubioru i używanie różnych materiałów zależało też od pozycji i zamożności chłopów. Charakterystyczne dla stroju męskiego są: długa granatowa sukmana z szeregiem błyszczących guzików, kamizelka zapinana pod szyją i granatowe lub czarne płócienne spodnie, wpuszczone w buty z cholewami. W zimie noszono baranią czapkę, którą można było spuszczać na uszy i kark. W nowszej wersji stroju latem noszono kapelusz, przypominający cylinder, krótkie spodnie i płytkie trzewiki, długą ciemnozieloną kamizelę, koszulę z kołnierzykiem oraz czerwoną chustkę z białymi i zielonymi kwiatkami, nakładaną dookoła szyi i wiązaną pod brodą. W zimie zaś czapkę obszytą białym baranem i granatową kurtkę ze stojącym kołnierzem. Kobiety ubierały się w wiązane na czerwone tasiemki koszule, na które zakładały płócienne gorsety. Suto marszczone lub w późniejszych czasach klinowane spódnice składały się z dwóch warstw – jednolitej wierzchniej i czasami wzorzystej spodniej. W ostatnim ćwierćwieczu XIX w. kobiety wkładały wełniano-lniane lub bawełniane, brunatne lub granatowe spódnice, dziewczęta zaś niebieskie. Zamężna kobieta miała obszerny płócienny długi fartuch zwykle ciemniejszy niż spódnica. W święta zakładała jedwabny ciemnozielony fartuch. Dziewczęta natomiast nosiły niewielkie białe płócienne fartuszki. Na nogach nosiły wełniane pończochy i czarne sznurowane trzewiki sięgające kostek. Na co dzień kobiety najczęściej przykrywały głowę chustką, a mężatki również białymi czy kolorowymi czepkami. Czepek, najczęściej zrobiony z aksamitu lub jedwabiu, był niewielki tak że denko kryło tył głowy, a otok nie sięgał skroni. Typowy czepiec miał roślinny ornament, np. z kwiatem margerytki.

Zwyczaje i obrzędy


Charakterystyczne dla Kaszub zwyczaje związane były, jak i w innych regionach, z katolickim rokiem obrzędowym. Oczywiście w zależności od tego, czy w danej wiosce utrzymywano się z rybołówstwa czy z roli, w czasie świąt wznoszono modły o udane połowy lub zbiory, poszczególnym świętym przypisując różne możliwości. W obyczajowości przetrwały jeszcze starsze, pogańskie elementy. Poświęcona na Matkę Bożą Gromniczną (2 lutego) świeca chroniła od zła. W czasie burzy należało postawić płonącą gromnicę w oknie lub obejść ze świecą zagrodę, aby zamknąć zaczarowany krąg. Przed gromami chroniło też nakreślenie kapciem magicznego krzyża na belkach stropowych. 5 lutego, na św. Agatę, do kościoła nosiło się wodę, chleb i sól. Poświęcona woda zabezpieczała od powodzi i naporu lodów na ląd. W razie czego trzeba było rzucić do niej szczyptę soli lub kruszynę chleba. Ważnym świętem był Grzegorz (12 marca), gdyż wtedy rozpoczynał się połów łososia. Z kolei do świętego Józefa (19 marca) na Pomorzu nazywany był dniem Stromnej, czyli strumiennej, gdyż tego dnia pękał lód. Z kolei bociany przezywano wojtkami, gdyż przylatywały na św. Wojciecha (23 kwietnia) albo bartkami, gdyż odlatywały na św. Bartłomieja (24 sierpnia). Na św. Marka (25 kwietnia) ponawiano prośby o urodzaj i dobry połów. Od św. Rocha (16 sierpnia) zależał połów węgorza. Św. Marcin (11 listopada) stał się patronem ludu. Wtedy przypadał także koniec sezonu połowu węgorza, zbierano się u szczypra lub w karczmie na poczęstunek i następowało ostateczne rozliczenie. Św. Barbara (4 grudnia) ochraniała od nagłej śmierci i do niej uciekali się rybacy czasie niebezpieczeństwa na morzu. W tym dniu modlili się do patronki o dobre połowy. 13 grudnia (św. Łucja) dziewczyny chowały jabłko do kieszeni i nosiły je aż do gwiazdki. Pierwszy, kto odezwie się do takiej panny po pasterce zostanie podobno jej mężem. Z kolei jeśli 21 grudnia (św. Tomasz) dziewczyna włoży pod łóżko ziarna lnu i owsa, to w nocy ukarze się jej przyszły wybranek serca. W dzień św. Szczepana (26 grudnia) po południu rybacy spotykali się u szczypra, aby ustalić plan przyszłorocznych połowów.

Charakterystyczne dla północnych Kaszub były uroczyste postrzyżyny owiec, obchodzone późną wiosną. Mieszkańcy kilku wiosek , m. in. Domatówka, Piaśnicy, Tyłowa i Warszkowa spędzali wszystkie owce i kąpali je. Potem przygotowywano stanowiska do strzyżenia i dalszej obróbki wełny, szałasy oraz jedzenie. Impreza trwała tydzień. Wieczorami przy ognisku organizowano tańce, zabawy lub zawody związane z hodowlą owiec i nie tylko.

Sztuka


W co drugim sklepie na wybrzeżu zobaczyć można kaszubskie haftowane obrusy czy charakterystyczną ceramikę. Głównym motywem wszelkich ozdóbek są kwiatki z tulipanem na czele. Często pojawiają się serca w czerwono-czarną kratkę, koliste róże, gwiazdy morskie czy owoce granatu. Charakterystyczne kolory to ciemnawa i niezbyt jaskrawa czerwień, przyćmiona ciemniejsza zieleń, złocista żółć, troszeczkę czerni i trzy odcienie najczęściej używanego niebieskiego. Najbardziej rzucający się w oczy haft kaszubski wyróżnia się spośród innych bajeczną kolorystyką, a znawcy dopatrują się w nim wpływów klasztorno-szlacheckich. Działające na tym terenie, klasztory Benedyktynek w Żarnowcu i Norbertanek w Żukowie słynęły bowiem m.in. z haftu. Współcześnie w zależności od szkoły stosuje się więcej lub mniej kolorów i ornamentów.

Potrawy


Tradycyjne kaszubskie potrawy były proste i niewyszukane. Na śniadania jadano zakwas, czyli żur zasypywany tłuczonymi krupami jęczmiennymi. Podstawowy składnik pożywienia stanowiły ziemniaki gotowane ze szpyrkami (topiona słonina ze skwarkami) podawane z maślanką lub kwaśnym mlekiem. Na obiad podawano często zupę grochową, czasami przygotowywano śledzie pieczone na węglu drzewnym. Jako że śledzie jadano głównie w czasie postu nazywano je postnikami. Do najbardziej wykwintnych dań należały potrawy z drobiu przygotowane na słodko. Przyjęcia zaczynały się od kawy i tortów, dopiero potem następowały dania ciepłe.

O kaszubskiej mniejszości narodowej można śmiało powiedzieć, że tworzy ona odrębną kulturę opartą na wielowiekowych tradycjach.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut