profil

Streszczenie II księgi "Pana Tadeusza" - Zamek

Ostatnia aktualizacja: 2022-01-12
poleca 83% 2956 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

"Nad Soplicowem słońce już weszło". Po wczorajszej wieczerzy młodzież wstała, Tadeusz jeszcze leży senny na posłaniu w stodole (spał na sianie). Po chwili skrzypiące drzwi od stodoły otwarły się i wszedł bernardyn ksiądz Robak " wołając i ponad barkami rubasznie wywijając pasek z ogórkami"."Wyprowadzają konie, zajeżdżają bryki", „otworzono psiarnie", rozpoczyna się przygotowanie do polowania które zarządził Podkomorzy, aby rozstrzygnąć śmiertelny spór, psy kładą szyje na obrożę. Pojazdy ruszają, w środku jechali obok Asesor z Rejentem, Pan rejent wiódł Kusego, Asesor Sokoła. Ksiądz robak chodzi po dziedzińcu kończąc pacierze, wreszcie kiwnął nań palcem, Tadeusz podjechał, robak palcem po nocie dawał mu znak groźby, lecz bernardyn odpowiedzieć ni spojrzeć nie raczył, więc Tadeusz odjechał i z gośćmi się złączył. właśnie wtenczas myśliwi smycze zatrzymali, Asesor i pan rejent kłusują powoli, pan Sędzia pokazał Tadeuszowi zająca, którego miał schwytać Kusy albo Sokół. Asesor z Rejentem z psami znikli w kłębach pyłu. Wkrótce ukazał się pan Hrabia pod zamkowym lasem, który zaspał i szybko pędził czuwałem do myśliwych w polu. Gdy Hrabia ujrzał zamek nie wierzył że to ten sam tyle że nad mgłą poranną. Hrabia lubił widoki niezwykłe zwał je romansowymi. Miał dziwne obyczaje. Szanowano go dlatego że pan z pradziad…ów, bogacz, dobry dla chłopów, dla sąsiadów, nawet dla Żydów. Wtem ujrzał Gerwazego który tak samo wpatrywał się w zamek z zachwytem. Obaj udają się do zamku, gdyż Hrabia chce się pogodzić z Soplicami i oddać im zamek a Gerwazy tego nie chce. Gerwazy opowiada mu historię Stolnika Horeszki, który zginął podczas napadu Moskali na zamek, lecz zginął z ręki Soplicy." Tak! Muszę zerwać wszelkie z Soplicą układy" powiedział Hrabia. Chciał odjechać na koniu lecz zobaczył że strzelcy z drugiej strony wyjeżdżali z boru. Obejrzał się i konia zatrzymał konia przy płocie. Był sad. Zachwycił się pan Hrabia tak cudnym widokiem, lecz przerwał mu te dumania bernardyn Robak, który myślał, że Hrabia chce ukraść ogórki (Hrabia patrzył na dziewczynę w sadzie). Dziewczyny już nie było. Nagle usłyszał szmery potem gwar. Był to znak, że goście wracali z polowania. We wszystkich izbach panował ruch wielki. Przy śniadaniach pan Sędzia pozwalał na taki ruch, ale go nie pochwalał. W dwóch izbach dwa grona się skupiły. Starszczyzna rozmawiała o nowych sposobach gospodarskich. Podkomorzy krążące o wojnie pogłoski oceniał i wyciągał polityczne wnioski. Panna Wojska zabawiała kabałą z kart Podkomorzynę. W drugiej izbie toczyła młodzież rzecz o łowach (Asesor i Rejent). Spór nie został rozstrzygnięty, ponieważ nie było wiadomo czyj czart zdobył zająca, czy oba razem, czy też zwierz uszedł, czy wzięty. Rejent i Asesor byli strasznie smutni z tego powodu. Wojski chodził od izby do izby i w żadną rozmowę się nie wdawał. Tadeusz z Telimeną sami stali w drzwiach na progu i sami rozmawiali. Tadeusz dowiedział się że ciocia Telimeny jest bogata, że nie są kanonicznie ze sobą powiązani itd. Hrabia nie przybył na śniadanie mimo zaprosin, gdyż uważał że polowanie się nie uda, bo jeszcze na pniu stoi zboże. Telimena opowiada o Petersburgu. Wybuchła kłótnia między gośćmi. Chwilę potem nastąpił rozejm kłótni, ksiądz Robak uciszył gromadę wołając Pokój z Wami ! i wyszedł z pokoju.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty