profil

Dlaczego według Dostojewskiego człowiek, tak łatwo ulega złu? Jakie mechanizmy psychologiczne temu sprzyjają?

poleca 85% 653 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
William Szekspir

Odpowiedz na postawione tutaj pytanie jest bardzo trudna a wręcz nawet nie możliwa. Nie można jednoznacznie określić powodów jakie prowadza człowieka do zła. Myślę, ze zło wynika z samej natury człowieka, który jest zły. Już Św. Augustyn mówił, że człowiek jest rozdarty miedzy swą duchowością a cielesnością, pomiędzy dobrem a złem.

Dobrym przykładem który pozwoli udowodnić mi założoną tutaj tezę jest bohater powieści F. Dostojewskiego – „Zbrodnia i kara”. Raskolnikow popełnia za planową zbrodnie z powodów typowo egoistycznych, a mianowicie chce on udowodnić sobie przynależność do rasy panów. Pozostałe argumenty są tylko pretekstem. Nadzieja, jaka go wypełnia jest związana z możliwością bycie lepszym człowiekiem, nieprzeciętnym a może nawet jedynym w swoim rodzaju, jak bardzo każdy z nas tego pragnie tego też pragnął Raskolnikow. Jest zdecydowany zamordować, bowiem uważa, że jest to czyn pozytywny. Raskolnikow sam ustala co jest dla niego dobrem, a co złem, gdyż to właśnie on został wyznaczony przez jakąś siłę do pełnienia specjalnej misji na ziemi. W tym przypadku warto również zwrócić uwagę za zachowanie się głównego bohatera po dokonaniu zbrodni. Oczywiście nie można tutaj ominąć faktu iż cierpi, ale nie samo cierpienie jest tutaj najważniejsze. Dużo ważniejszy jest powód boleści bohatera bo on nie potępia czynu, ale siebie. Raskolnikow w rzeczywistości nie jest postacią negatywną. Ale to iż nie był postacią negatywną nie oznacza, że nie był zły. Był, ale powodem dla jakiego uległ złu była jego niepoprawny tok myślenia bo przecież starał się pomóc ludzkości, lecz jego sposób zawiódł, ponieważ od początku był błędny.

Bohaterem, który mimo wielu przeszkód zdecydował się mimo wszystko walczyć o swoje własne szczęście, które miała mu dać władza był Makbet, bohater jednego z utworów Szekspira. Makbet jest kolejnym bohaterem, który ukazuje swoją złą stronę mimo wielu dobrych cech (Makbeta poznajemy jako wiernego poddanego szkockiego króla Duncana, dzielnego i odważnego, za zasługi obdarzonego tytułem tana Kawdoru). Pobudką do popełnienia zbrodni stała się, podobnie zresztą jak Raskolnikowa nadzieja, że może okazać się lepszy od innych. Dla tytułowego bohatera władza jest najpierw prawdziwą pokusą, aby w końcu stać się pożądaniem i prawdziwie szaleńczą namiętnością, która zabiła nie tylko ludzi, ale i przyjaźń i miłość. Tutaj głównym powodem zejścia na zła drogę była słabość wewnętrzna bohatera, którego żądza władzy i słabość duchowa, oraz nieumiejętność walki z samym sobą.

Zło nie jest jednak tylko domeną mężczyzn. W romantyzmie występuje portret kobiety która jest zła sama w swej naturze i nie chce się zmienić. Balladyna jest główną bohaterką dramatu "Balladyna" Juliusza Słowackiego. Bohaterka ta zabija własną siostrę której nie może pokonać. Obie one walczą o względy pięknego Księcia, ale tylko Balladyna chce walczyć nie uczciwie. Jej zbrodnie nie kończą się nie jednym morderstwie, następnie zabija męża i świadka morderstwa, chce być niczym bogini wysławiana i samotnie zaczyna rządzić. Ostatecznie jednak sama sprowadza na siebie wyrok śmierci.

Zło i dobro nieustannie przeplatają się ze sobą tworząc skomplikowaną łamigłówkę zwaną życiem. Nieodłącznym jej elementem jest człowiek, który skazany jest na ciągłe wybieranie między jednym a drugim. I tak jak nie ma czegoś pośredniego między dobrem i złem, tak nie ma ludzi do końca złych lub dobrych. Jednak wybieranie dobra jest dla nas dużo trudniejsze. Trudno jednak jednoznacznie określić mechanizmy powodujące, iż człowiek staję się zły. Wszystko zależy od indywidualnych cech bohatera oraz sytuacji w której się znalazł bo przecież Balladyna nie popełniła by zbrodni gdyby nie spotkała pięknego Księcia, a Makbet nie dokonał by morderstwa gdyby nie spotkał trzech wiedźm. Możliwości odpowiedzi na pytanie jest mnóstwo. Może nie którzy po prostu lubią zło jak na przykład Hannibal Lecter, który zabijał dla własnej przyjemności.

Na zakończenie, zamiast krytykować przedstawionych tutaj bohaterów literackich chciałabym postawić pytanie, a mianowicie czy dobry rzeczywiście może zapewnić człowiekowi szczęście. Nie można odpowiedzieć na to pytanie bo przecież nie wiemy jak potoczyły by się losy bohaterów gdyby nie dokonali zbrodni, albo gdy by zbrodnia im się uda i czy Raskolnikow, rzeczywiście był by prawdziwie szczęśliwym człowiekiem.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty