profil

Człowiek wobec cierpienia

Ostatnia aktualizacja: 2021-12-14
poleca 85% 109 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Motyw cierpienia obecny jest w literaturze wszystkich narodów i czasów, bo cierpienie nie odstępuje dziejów ludzkości. Żal, smutek powodowany może być zarówno utratą kogoś bliskiego, chorobą, strachem, bólem jak i nieszczęśliwą miłością. Literatura ukazuje różne rodzaje cierpienia i różnie interpretuje skutki tego uczucia. Prezentuje bunt niesprawiedliwość losu, lub głosi, że cierpienie uszlachetnia, uczy.

W Księdze Hioba motyw rozpaczy i poszukiwanie jej sensu jest idealnie nakreślone.

Hiob to człowiek cierpiący jak Chrystus niewinnie. Dramat bohatera to napięcie pomiędzy przekonaniem o niewinności a świadomością, że doświadcza go Bóg. Hiob nie może tego zrozumieć. Nie pojmuje tłumaczeń przyjaciół, że musiał zasłużyć na karę i ból. Mimo swego cierpienia, nie zapiera się Boga. Wierzy, kocha, miłuje swego Pana. Mimo chwil zwątpienia, wytrwałość i posłuszeństwo Hioba zostają docenione, Bóg zwraca mu szczęście. Poruszony w Księdze Hioba problem jest odwiecznie związany z losem człowieka. Problem zła i cierpienia idzie z nami w parze od kolebki do grobu i nie można go zrozumieć. Można przyjąć go z pokorą, rezygnacją i ludzką godnością. Tego uczy los Hioba. Ból rodzicielski, bezradność wobec męki i cierpienia ukochanego dziecka, śmierć to największa tragedia. Łzy, ogromny smutek i żal, niemożność pogodzenia się z faktem odejście najukochańszej osoby, utrata sensu istnienia taki obraz kreśli nam się w trenach Jana Kochanowskiego. Śmierć najmłodszej i najukochańszej córki Urszulki była dla poety największą boleścią. W obliczu całej tyj tragedii cały jego świat legł w gruzach. Wiedza i gromadzone przez lata doświadczenia okazały się całkowicie nieprzydatne wobec utraty dziecka. Cykl Trenów Jana Kochanowskiego można podzielić na trzy części. W pierwszych dziesięciu utworach poeta przeżywa wielki dramat, na potwierdzenie swego cierpienia po stracie córki gromadzi określenia bólu: płacze, łzy, lamenty, skargi, troski, żale, frasunki „rąk łamania”. Trudna sytuacja doprowadza zrozpaczonego ojca do niemalże całkowitego załamania światopoglądu zarówno religijnego, gdzie zaprzecza doskonałości świata stworzonego przez Boga świata, w którym panuje „prawo krzywdy pełne”(Tren II), jak i filozoficznego, gdzie artysta nie buntuje się przeciwko śmierci, bo wie, że jest ona nieodłącznym etapem życia, lecz przeciwko bezsensowności świata. Kochanowski, który przez całe życie poszukiwał idealnych praw pozwalających godnie, spokojnie i szczęśliwie żyć nagle doświadczył prawdziwego bólu, wobec którego każdy jest równy, bez względu na wyznawaną wiarę, światopogląd, stan wiedzy, wrażliwość „Teraz nagle z Stępniów ostatnich zrzucony i między insze, jeden z wiela policzony” (Tren IX). Kolejne treny XI – XVIII to utwory, w których poeta poszukuje pocieszenia, wewnętrznej harmonii i ukojenia cierpienia. Zrozpaczony ojciec zdaje sobie sprawę, że nie może dalej egzystować spoglądając na świat przez pryzmat śmierci córki, wie, że musi odzyskać rozsądek: „ Żałości! Co mi czynisz? Owa już oboje Mamy stracić: pociechę i baczenie swoje?” (Tren XI). Następne treny mówią o stopniowym wyciszaniu rozpaczy, o rezygnacji i szukaniu pociechy, którą przynosi wiara. Tak jak w Trenie XVII, który jest kontynuacją rozrachunku z ideałami starożytnej filozofii. Podkreślona zostaje naturalna wartość człowieka, który odpowiednio reaguje na smutek i radość. Rozum nie jest narzędziem absolutnego poznania świata, w nieszczęściu: „ledwie sam wie o sobie”. Bóg jest panem stworzenia, ale bywa wobec niego okrutny, podstępny i niesprawiedliwy.

Utwór, który kończy cały cykl Trenów to Tren XIX „Sen”, w którym matka poety, ukazując mu się z Urszulą, przypomina, że kiedyś wszyscy się spotkają, by podniósł się z upadku, by po ludzku z godnością zniósł to, co człowiekowi w życiu może się przydarzyć: „Ludzkie przygody ludzkie noś!”

Tren XIX zawiera syntezę ideałów humanistycznych i życiowej mądrości. Powraca w nim harmonia i porządek świata przenikniętego zmysłem Boga, który nie pragnie krzywdy swego stworzenia. Treny Jana Kochanowskiego to studium ogromnego cierpienia, wypalenia wewnętrznego spowodowanego utratą najbliższej osoby. Żal i rozpacz nie mają tu granic. Ból, poczucie krzywdy i niesprawiedliwości powodują utratę wiary w sens egzystencji, w humanistyczne ideały, mądrość, zdobytą wiedzę a nawet w Boga. Jednak czas leczy rany i poeta mimo całej tragedii odnajduje ukojenie i spokój, na nowo odkrywając zalety filozofii, na nowo odkrywając samego Boga. „Księga Hioba” jak i prezentowane powyżej utwory Jana z Czarnolasu ukazują podobną historię rozpaczy i smutku, której wspólnym mianownikiem jest strach przed cierpieniem, samotnością, niezrozumieniem, utratą wiary i nadziei we wszystko, co nas otacza. Jak różne może mieć oblicze cierpienie możemy się przekonać na każdym kroku. Męki Chrystusa, mitologicznego Prometeusza, Hioba. Żal i lament Matki Bożej, rodzica po śmierci ukochanego dziecka. Ból porzuconych, niekochanych, dręczonych i zaniedbanych dzieci. Smutek kochanków, który nasila się poprzez niespełnioną, niemającą szans na przetrwanie miłość, czy też „cierpienie narodu” zniewolonego przez ciemiężycieli. To, co łączy wszystkie te uczucia, dramaty, niesprawiedliwe losy to niemożność pogodzenia się z faktami, wielki wewnętrzny bunt, poczucie ogromnej krzywdy, które wreszcie kończy się odnalezieniem ukojenia, życiowej harmonii, nadziei, wiary w ludzi i Wszechmogącego.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury