profil

Recenzja filmu "Dirty Dancing II Havana Nights"

poleca 85% 114 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dirty Dancing II Havana Nights
prod. USA 2004 r. / melodramat muzyczny
reżyseria- Guy Ferland
scenariusz- Victoria Arch, Boaz Yalwin
zdjęcia- Anthony B. Richmond
muzyka- Heitor Pereira
choreografia- JoAnn Jansen
scenografia- Hugo Luczyc- Wyhowski
główne role- Romola Garai i Diego Luna

Film tematyką nawiązuje do kultowego już chyba dzieła lat 80.- Dirty Dancing. A mimo to, reżyser od początku wiedział jak ma wyglądać. Nie powielał, nie powtarzał oryginału. Stworzył coś nowego, świeżego. Zupełnie inną opowieść, w której muzyka i taniec są najważniejsze, zaś fabuła schodzi na drugi plan.
A historia jest tu naprawdę prosta- młoda Amerykanka przeprowadza się na Kubę. To świat zupełnie inny od tego, w którym dorastała. Jedyna w swoim rodzaju kultura, w której muzyka i taniec są nierozłączne. Hawana stoi na progu rewolucji, wokół przystojni Kubańczycy i te gorące latynoskie rytmy...
Katey wraz z Javirem, ubogim Kubańczykiem postanawiają wystartować w konkursie tańca- tak powoli rodzi się między nimi uczucie.
Rola Katey to rewelacyjny debiut aktorski młodziutkiej Romoli Garai, zaś postać Javiera to przekonująca kreacja Diego Luny. Oboje odbyli bardzo długie przygotowania do roli tancerzy- to widać w filmie. Sceny taneczne zagrane są po mistrzowsku. Można wręcz odnieść wrażenie, że Garai i Luna to zawodowi tancerze.
Scenografia jest niezwykle barwna. Hawana została na cele filmu zupełnie zmieniona. Odtworzono i „pokolorowano” wręcz miasto, które dziś w większej części nie istnieje.
Muzyka pełni ogromną rolę w filmie. Stwarza odpowiedni klimat, jest tłem wydarzeń. Można powiedzieć, że muzyka i taniec to trzeci główny aktor.
Dirty Dancing II ma nieskomplikowaną fabułę, w której nie występują raczej symbole czy trudne w odbiorze obrazy. Jednak z filmu płynie ważne przesłanie- wiara w potęgę tańca.
Według mnie film ten jest prostą opowiastką, która jednak dostarcza niezapomnianych wrażeń. Przenosi nas w świat pełen jaskrawych barw, wibrujących dźwięków i młodzieńczych emocji.
Można zarzucić mu banalną fabułę, jednak wydaje mi się, że to nie ona jest tutaj najważniejsza.
Może nie wszyscy zgodzą się z moją opinią, ale dla mnie jest to jeden z ciekawszych filmów, jakie ostatnio widziałam. Naprawdę, szczerze zachęcam do obejrzenia Dirty Dancing II Hawana Nights. I zapewniam- nogi będą Wam same podrygiwać.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty