profil

Album o Romantyzmie.

poleca 85% 857 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Aleksander Fredro Adam Mickiewicz Juliusz Słowacki

Termin "romantyzm" został użyty na oznaczenie nowej klasy zjawisk artystycznych w latach dwudziestych XIX wieku. Wcześniej znana była jego przymiotnikowa forma: "romantyczny" (ang. romantic, niem. romantisch, franc. romanesque, romantique). W postaci tej funkcjonował od średniowiecza i używany był - zgodnie ze swoją etymologią (łac. romanice: "po romańsku") - jako określenie opowieści o niezwykłych przygodach rycerskich, tworzonych w języku romańskim. Opowieści te cechowało nagromadzenie elementów fantastycznych, cudowność, niezwykłość postaci i zdarzeń. Utwory romantyczne mocno oddziaływały na wyobraźnię, odwołując się do uczuć i wiary.
W XVII i XVIII wieku nazwy "romantyczny" używano w Anglii i we Francji w odniesieniu do krajobrazu - zarówno naturalnego, jak i pejzażu malarskiego. "Romantyczny" znaczyło tu tyle, co: "malowniczy", nastrojowy, budzący silne emocje, odpowiadający opisom spotykanym w literaturze uznawanej za romansową.
Słowem "romantyczny" określano także cechy ludzkiego usposobienia. Mianem ludzi o romantycznej naturze określano idealistów, marzycieli, melancholików, ludzi przesadnie uczuciowych.
W historii literatury nazwa "romantyzm" występuje w dwóch podstawowych znaczeniach: ściśle historycznym, dla oznaczenia zjawisk i prądów w sztuce I połowy XIX wieku oraz pozahistorycznym - jako określenie tendencji antyklasycznych w dziejach kultury.
Mianem romantyzmu określa się zespół przekonań, postaw i tendencji, które doszły do głosu w kulturze europejskiej pod koniec wieku XVIII i trwały - w przybliżeniu - do połowy wieku XIX. Za daty graniczne uznaje się umownie Rewolucję Francuską (1789) i Wiosnę Ludów (1848).
Jakkolwiek romantyzm rozumiany historycznie był zjawiskiem wspólnym dla kultury wielu krajów Europy (a także Ameryki Północnej i Łacińskiej), postać, jaką przybrał w poszczególnych krajach, zależała w dużej mierze od warunków lokalnych.



Romantyzm w Europie

Powstanie romantyzmu niemieckiego poprzedził okres tzw. "burzy i naporu" (Sturm und Drang), który wystąpił w latach siedemdziesiątych XVIII wieku. Przedstawicielami tego okresu byli przede wszystkim w młodzieńczym okresie swej twórczości dwaj wybitni poeci: Jan Wolfgang Goethe i Fryderyk Schiller. Młodzi pisarze tego nurtu, obok wspomnianych wymienić należy jeszcze Jana Gottfryda Herdera, wprowadzają do literatury niemieckiej problematykę historyczną i społeczną w ujęciu demokratycznym i antyfeudalnym. Obok tego propagują nowe, zapowiadające romantyzm, idee: oryginalności w sztuce i geniuszu artysty, uczucia i intuicji, wyobraźni, zwrotu do natury oraz przeszłości narodowej jako źródeł sztuki.
Wielką rolę w kształtowaniu się niemieckiej i europejskiej literatury okresu romantyzmu odegrał, wspomniany już, Jan Gottfryd Herder (1744-1803), poeta, filozof i historyk. Jego wkład polegał w głównej mierze na zwróceniu uwagi i dowartościowaniu poezji ludowej. Znaczny wpływ na poezję romantyczną wywarły, cieszące się dużą poczytnością, jego Pieśni ludowe, będące przekładami i swobodnymi przetworzeniami utworów literatury ludowej różnych narodów.
Jan Wolfgang Goethe (1749-1832), największy poeta Niemiec i jeden z największych poetów świata, sam nie uważał się za romantyka. Niemniej jednak jego twórczość wywarła ogromny wpływ na romantyzm światowy, stając się źródłem licznych inspiracji i nawiązań.
Do utworów Goethego, które wywarły największy wpływ, należą Cierpienia młodego Wertera.
Powieść napisana jest w formie listów młodego Wertera do przyjaciela Wilhelma i stanowi swoisty dziennik wyznań miłosnych bohatera zakochanego w Lotcie - kobiecie, która poślubia innego młodzieńca. Perypetie duchowe głównego bohatera stają się pretekstem do rozważań filozoficznych i etycznych. Werter snuje refleksje nad naturą ludzką, kontempluje przyrodę, daremnie szukając w niej pociechy. Nie mogąc zaspokoić osobistych pragnień ani odnaleźć szczęścia w świecie, w którym panują przesądy stanowe, Werter samobójstwem kładzie kres swym cierpieniom.
Dzieje Wertera wkrótce po wydaniu powieści Goethego stały się popularne w całej Europie, a jego postać zyskała rangę wzoru romantycznej uczuciowości i przeżywania miłości do kobiety. Werteryzm stał się swoistą modą - chętnie noszono żółte kamizelki Wertera, wpływem powieści Goethego tłumaczono także liczne w tej epoce przypadki samobójstw.
Wielki wpływ na poezję romantyczną wywarły ballady Goethego (najbardziej znane to Król elfów i Uczeń czarnoksiężnika), współbrzmiące z europejską modą na wprowadzenie elementów ludowego folkloru do literatury artystycznej.
Najznakomitszym dziełem Goethego jest Faust. Osnową dramatu są dzieje legendarnego doktora Fausta, uczonego-alchemika, będącego symbolem nieustannego zmagania się człowieka z własną małością wobec tajemnicy bytu. Główny bohater, prowadzony przez Mefistofelesa, dąży w swych wędrówkach do zrozumienia praw wszechświata, chce doznać pełni życia i prawdziwego szczęścia. Postać Fausta, będąca uosobieniem egzystencji poszukującej poznania i spełnienia, pojawiać się będzie jeszcze wielokrotnie w literaturze niemieckiej i światowej.
Serdecznym przyjacielem Goethego był Fryderyk Schiller (1759-1805). On również nie był romantykiem, mimo to wywarł ogromny wpływ na rozwój tego kierunku. Znany był przede wszystkim jako znakomity dramatopisarz. Jego pierwszy dramat, Zbójcy, osiągnął ogromny sukces. Odebrano go jako protest przeciwko niewoli i łamaniu ludzkich charakterów przez prawo. "Przeciw tyranom" - brzmiało motto dramatu. Intrygę dramatu stanowi rywalizacja dwóch braci Moor, zawistnego i tchórzliwego intryganta Franciszka z Karolem, "marnotrawnym synem" rodu, "młodzieńcem o naturze bezkompromisowej i gwałtownej". Na tle tej rywalizacji daje się odczytać potępienie feudalnego świata i obrona wolności jednostki. Postać Karola Moora zapoczątkowała liczną galerię romantycznych zbójców, ludzi szlachetnych i zbuntowanych przeciw niesprawiedliwemu moralnemu i społecznemu porządkowi świata.
Osobny rozdział w twórczości Schillera stanowią dramaty historyczne. Wychowywały one czytelników i widzów w umiłowaniu dziejów własnego narodu. Były jednocześnie wyrazem protestu przeciw rozbiciu Niemiec i panującym w poszczególnych państewkach feudalnym stosunkom.
Twórczość Schillera oddziaływała silnie na rzeszę czytelników oraz współczesnych pisarzy zarówno wartościami artystycznymi - świetnym odmalowaniem tła historycznego, nadzwyczajną scenicznością, jak i ideami społeczno-moralnymi. Ceniono Schillera za umiłowanie wolności i idei braterstwa, podziwiano propagowany przez niego kult przyjaźni.
Wymienić należy jeszcze dwóch wybitnych teoretyków niemieckiego romantyzmu - braci Schleglów: Augusta Wilhelma (1767-1845) i Friedricha (1772-1829). Sformułowana przez nich koncepcja poezji uniwersalnej, utożsamianej z wiedzą i religią, posługującej się symbolem i mitem jako środkami poznania, wywarła ogromny wpływ na twórców romantyzmu. Fryderyk Schlegel był również autorem pojęcia ironii romantycznej, które stało się niezwykle ważne dla estetyki omawianego okresu.

W Anglii romantyzm poprzedzony był długim okresem sentymentalizmu, propagującego intuicję, indywidualizm, zbliżenie do natury, głoszącego prawo do marzeń, liryzm oraz tajemniczość w literaturze. W połowie XVIII wieku w Anglii następuje zwrot ku rodzimemu średniowieczu, noszący nazwę "odrodzenia gotyckiego" (Gothic Revival). Początkowo ma on charakter ekscentrycznej mody, która jednakże szybko przenosi się na kontynent europejski, pociągając za sobą radykalną zmianę dotychczasowych upodobań estetycznych. Do nurtu tego należą dwa ważne zjawiska: architektura neogotycka i powieść grozy (zob. także: gotycyzm), a wraz z nimi upodobanie do średniowiecznego sztafażu oraz specyficznej nastrojowości związanej z zagadką, tajemnicą, niepewnością i strachem.
W literaturze, romantyzm poprzedza twórczość Jamesa Macphersona (1736-1796). Stworzył on cykl Pieśni Osjana - poematów opartych na tradycji ustnej sięgającej wczesnego średniowiecza. Zostały one opublikowane jako rzekomy zabytek literatury celtyckiej z III wieku. Genialne fałszerstwo Macphersona rozbudziło w Europie zainteresowanie średniowieczem i surowym pejzażem Północy (osjanizm).
Właściwy romantyzm angielski otwiera w 1798 r. wystąpienie grupy tzw. poetów jezior (William Wordsworth, Samuel T. Coleridge). Jego postać dojrzałą reprezentuje twórczość Waltera Scotta i George'a Byrona.
Walter Scott (1771-1832) jest autorem licznych powieści o tematyce historycznej. Najbardziej znane z nich to: Waverley, Rob Roy, Narzeczona z Lammermooru. Tematyka wielu jego utworów zaczerpnięta jest z historii szkockich walk wyzwoleńczych, co wiązało Scotta z tendencjami wolnościowymi romantyzmu europejskiego. Stało się również jednym z powodów ogromnego powodzenia jego twórczości w całej Europie (patrz: walterscotyzm).
Mistrzostwo powieści Scotta polegało przede wszystkim na odtwarzaniu tzw. kolorytu historycznego, tj. cech obyczajowych i charakterów ludzkich właściwych danej epoce. Z tego też względu uważa się go za twórcę nowożytnej powieści historycznej.

Zbuntowanym poetą, który wywarł silne piętno na romantyzm europejski był George Gordon Byron (1788-1824). Urodzony i wychowany w rodzinie arystokratycznej, wypowiedział bezkompromisową walkę wszystkim przesądom i ideałom tej sfery. Zmuszony do opuszczenia Anglii, udał się do Grecji, by - wcielając w czyn głoszone przez siebie hasła wolności - wziąć udział w walkach wyzwoleńczych przeciwko Turkom. Śmierć Byrona poniesiona w czasie tych walk wywarła ogromne wrażenie na ówczesnej opinii publicznej. Współcześni uznali go za bohatera, zaś jego postępowanie za przykład ofiary poniesionej dla głoszonych ideałów. Stał się symbolem twórcy, którego życie i sztuka połączyły się w jedno.
Przedmiotem szczególnej fascynacji stali się stworzeni przez Byrona bohaterowie - charakteryzujący się wybujałym indywidualizmem, osamotnieni, skłóceni ze światem, ostentacyjnie łamiący jego prawa, rozdarci wewnętrznie i tragiczni. Byronowski dramat był dramatem szlachetnego buntownika, którego nikt nie chce wysłuchać i zrozumieć. Zdawał sprawę z tragedii człowieka osamotnionego w swej walce, niezrozumiałego i odtrącanego. Błędnego rycerza, który chciał zmienić świat.
W Polsce szczególną popularnością cieszyła się, przetłumaczona przez Mickiewicza, powieść poetycka Giaur. Jej fragmentaryczna akcja, brak chronologii w przedstawianiu wydarzeń, pełna niedomówień i tajemniczości narracja, doskonale współgrające z rozpaczliwą udręką głównego bohatera, bardzo silnie oddziaływała na wszystkich polskich romantyków.
Oprócz powieści poetyckich Byron był także twórcą dramatów (Manfred) i poematów dygresyjnych (Wędrówki Childe Harolda, Don Juan).

W literaturze francuskiej dziewiętnastowieczny romantyzm został poprzedzony przez pewne zjawiska zrodzone jeszcze w epoce klasycyzmu. Szczególnie bliski romantykom był Jan Jakub Rousseau (1712-1778), autor sentymentalnej powieści Julia, czyli Nowa Heloiza.
Romantyzm we Francji rozwijał się początkowo pod wpływem nowej poezji niemieckiej i angielskiej. Romantyczną "chorobą wieku" zaraził bohaterów literatury europejskiej Francois Ren Chateaubriand (1768-1848). W swej powieści Ren zobrazował niepokoje, rozterki i ból istnienia swego bohatera. Ren, niezdolny do działania, ogarnięty paraliżem woli, znużony i zniechęcony życiem młodzieniec, silnie oddziaływał na pokolenie romantyczne. Od jego imienia ukuto termin "reneizm".

Prawdziwy przełom i eksplozja romantyzmu miała miejsce we Francji pod koniec lat dwudziestych XIX wieku. To zaś za sprawą najwybitniejszego przedstawiciela tego okresu - Wiktora Hugo (1802-1885). Do najsławniejszych jego utworów należą dramaty: Cromwell i Hernani (ten ostatni przesądził o zwycięstwie romantyzmu nad klasycyzmem w teatrze francuskim) oraz powieści, z których do najbardziej znanych należą Nędznicy.
Bohater powieści kradnie chleb, aby nakarmić swoją rodzinę. Zostaje schwytany i skazany na galery. Rozgoryczony, wrogo nastawiony do ludzi, staje się zdolny do zbrodni. Dopiero dobroć przygodnie spotkanego biskupa odradza w nim człowieka szlachetnego, pełnego poświęceń i bohaterstwa.
Na szczególną uwagę zasługuje zawarty w Nędznikach realistyczny obraz społeczeństwa. Do najznakomitszych kart powieści należą opisy walk toczonych na rewolucyjnych barykadach. Szczególną uwagę zwraca nieśmiertelna postać paryskiego ulicznika Gavroche'a, biednego, beztroskiego i bohaterskiego.
Obok Hugo, wśród wybitnych twórców romantyzmu francuskiego wymienić należy Stendhala (1783-1842), autora powieści Czerwone i czarne oraz Aleksandra Dumas (ojca; 1802-1870), twórcy Trzech muszkieterów i Hrabiego Monte Christo.

Najwybitniejszym przedstawicielem rosyjskiego romantyzmu był Aleksander Puszkin (1799-1837). Jego twórczość otwiera, oparta na źródłach ludowych baśń poetycka Rusłan i Ludmiła - utwór, który zapewnił Puszkinowi czołowe miejsce wśród poetów romantycznych Rosji.
Puszkin jest również autorem dramatu Borys Godunow, obrazującego walki o tron moskiewski na przełomie XVI i XVII wieku. Jednakże jego największym dziełem jest poemat Eugeniusz Oniegin. Jest to niezwykle wnikliwy obraz ówczesnego życia arystokracji i ziemiaństwa rosyjskiego. Bohaterem poematu jest znudzony życiem, pełen sceptycyzmu, szarpany wewnętrznymi namiętnościami Eugeniusz Oniegin - typowy wytwór warunków, w jakich dorastała ówczesna młodzież rosyjska.
W ostatnich latach swojego życia zwrócił się Puszkin ku twórczości prozaicznej. Powstały wtedy opowiadania, wśród których szczególne znaczenie ma Córka kapitana zawierająca obraz Rosji w czasie powstania chłopskiego pod wodzą Pugaczowa.
Twórczość Puszkina miała wielkie znaczenie w dziedzinie artystycznej. Wniósł on poezję rosyjska na nieznane jej dotąd wyżyny. Wprowadził lub udoskonalił typowe dla romantyzmu formy artystyczne, jak ballada, pieśń poetycka, powieść poetycka, dramat romantyczny; obficie korzystał ze źródeł twórczości ludowej, stworzył nowy język poezji, oparty na potocznej mowie rosyjskiej, zrozumiały i bliski szerokim kręgom czytelników.
Drugim wielkim poetą romantycznej Rosji był Michaił Lermontow (1814-1841). Zesłanie na Kaukaz za hasła wolnościowe zawarte w drobnych utworach zbliżyło Lermontowa do folkloru górali kaukaskich, co silnie odbiło się na jego twórczości - między innymi na słynnym poemacie fantastycznym Demon.
Podobnie jak Puszkin, Lermontow pisał także utwory prozą. Stworzył m.in. jedną z najlepszych powieści rosyjskich I połowy XIX wieku - Bohater naszych czasów. Podobnie jak Oniegin Puszkina, powieść ta jest przejmującym obrazem zmarnowanego życia człowieka, który targany sprzecznościami, nie umiejąc pogodzić się z rzeczywistością, utracił wiarę w sens swojego życia. Oba utwory stanowią rosyjską odmianę romantycznej "choroby wieku".

Romantyzm w Polsce

Za daty graniczne romantyzmu polskiego przyjmuje się rok 1822, tj. rok wydania pierwszego tomu Poezji Mickiewicza i 1863 - rok wybuchu powstania styczniowego, które w świadomości wielu stało się symbolem klęski idei powstania narodowego, a tym samym oznaczało koniec marzeń o jawnej walce zbrojnej z zaborcami.
Wewnętrzną cezurę romantyzmu w Polsce wyznacza rok 1830, data wybuchu powstania listopadowego. Wydarzenia powstańcze i ich konsekwencje - represje, emigracja znacznej części przedstawicieli świata kultury i sztuki - spowodowały poważną zmianę w duchowym życiu narodu. Dlatego też zwykło się mówić o tzw. romantyzmie przedlistopadowym - do roku 1830, zaś po tej dacie o romantyzmie krajowym i emigracyjnym, nazywanym też literaturą Wielkiej Emigracji.
Niektórzy historycy literatury odnoszą pojęcie wewnętrznej cezury epoki romantycznej do wypadków galicyjskich z roku 1846 oraz Wiosny Ludów w roku 1848. Oba te wydarzenia znacząco wpłynęły na radykalizację postaw filozoficznych i społecznych, stwarzając warunki dla kształtowania się programu tzw. prepozytywizmu. To zaś znalazło swój oddźwięk w kierunkach rozwoju późnoromantycznej powieści.
W niniejszym opracowaniu dzieje romantyzmu w literaturze polskiej podzielone zostały na następujące okresy:
1. Spór romantyków z klasykami.
2. Romantyzm polski do roku 1830.
3. Literatura Wielkiej Emigracji.
4. Literatura w kraju (1832-1848).
5. Literatura po klęsce Wiosny Ludów.

Historycy literatury zwykli również wymieniać główne ośrodki, w których kształtowały się tendencje preromantyczne, przygotowując grunt dla wystąpienia Mickiewicza. Ośrodki te to przede wszystkim miasta akademickie:
•stołeczna Warszawa pierwszych lat Królestwa Kongresowego (1815-1822): pierwszy okres aktywności młodej prasy warszawskiej i działalności Kazimierza Brodzińskiego;
•Wilno lat dwudziestych z rozbudzoną patriotycznie młodzieżą akademicką, czego najlepszym dowodem było powstanie Towarzystwa Filomatów (Miłośników nauki), później zaś Filaretów (Miłośników Cnoty);
•Krzemieniec wołyński z działającym tam prężnie ugrupowaniem uczniowskim, zwanym Klubem Piśmienniczym;
•szkoła bazyliańska w Humaniu, której wychowankowie skupieni w przyjacielskiej grupie Za-Go-Gra (Bohdan Zaleski, Seweryn Goszczyński, Michał Grabowski) zajmą miejsce w historii literatury jako tzw. szkoła ukraińska;
•w Galicji funkcję głównego ośrodka romantycznego pełnił Lwów.

Romantyzm był pierwszym prądem, który wkroczył do literatury i sztuki w sposób przełomowy - w atmosferze sporu i konfliktu pokoleń. Konflikt ten nie dotyczył jedynie haseł i wartości estetycznych; ujawnił także rozbieżności poglądów i idei moralnych, społecznych i politycznych.
W Polsce spór estetyczno-literacki i ideowy przybrał postać tzw. walki klasyków z romantykami. Ze strony klasyków w skład obozu walczącego z romantykami wchodzili m.in. Jan Śniadecki i Kajetan Koźmian. Dążenia młodych romantyków reprezentowali m.in. Kazimierz Brodziński, Maurycy Mochnacki, Adam Mickiewicz.
Spór toczył się w latach 1818-1830 głównie na łamach prasy warszawskiej, a także w salonach i kawiarniach literackich. Zapoczątkowała go rozprawa K. Brodzińskiego (profesora literatury na Uniwersytecie Warszawskim, poety i krytyka literackiego) O klasyczności i romantyczności tudzież o duchu poezji polskiej, opublikowana w 1818 r. w "Pamiętniku Warszawskim". Naśladowczej klasyczności przeciwstawił Brodziński twórczość oryginalną, eksponującą romantyczne "czucie", będącą wyrazem narodowego ducha prostoty, łagodności i sielskości. Literatura polska ze względu na swoiste cechy, jakimi się odznacza ("miłość ojczyzny, zapał w uwielbianiu szlachetnych obywatelskich czynów, miarkowanie w uniesieniu, imaginacja swobodna, nie przerażająca, bez fantastycznych wyobrażeń, łagodna tkliwość, prostota [...], rolnicze obrazy wiejskości i rodzinnego pożycia") powinna, zdaniem autora rozprawy, rozwijać się według własnych potrzeb, przejmując od romantyczności i klasyczności tylko to, co odpowiada jej duchowi.
Brodzińskiemu odpowiedział w 1819 r. na łamach "Dziennika Wileńskiego" Jan Śniadecki (znakomity matematyk i astronom, interesujący się także literaturą). W rozprawie O pismach klasycznych i romantycznych zwalczał romantyzm, widział bowiem w nim "szkołę zdrady i zarazy", niosącą zagrożenie dla rozwoju oświaty, hołdującą "barbarzyńskiej gwałtowności średniowiecza", zabobonnej ludowości czarów, guseł i upiorów. Stanowisko Śniadeckiego spowodowało poetycką replikę Mickiewicza w postaci ballady Romantyczność.
Drugi etap sporu, związany z recepcją pierwszych tomów poezji Mickiewicza, przyniósł liczne wypowiedzi publikowane (recenzje, parodie, pamflety, satyry) i prywatne (korespondencja) klasyków, atakujących poezję romantyczną za gminność, niepoprawność języka, niezgodność z regułami i smakiem. Ze szczególnie ostrymi atakami spotkały się Sonety krymskie. Odpowiedzią była przedmowa Mickiewicza do Poezji (1829): O krytykach i recenzentach warszawskich.
Trzeci etap otwarty prasowym wystąpieniem Maurycego Mochnackiego (znakomitego krytyka literackiego) - Niektóre uwagi nad poezją romantyczną, stanowił ofensywę młodych romantyków, którzy rozprawili się zarówno z ortodoksyjnym klasycyzmem Śniadeckiego, jak i idyllą Brodzińskiego.
Ogólnie, kierunek tej polemiki estetycznej można scharakteryzować następująco: klasycy występowali przeciwko naruszaniu ponadczasowego, stałego i bezwzględnego ideału piękna oraz zasobu reguł i norm pozwalających je zrealizować w sztuce; romantycy bronili prawa "każdego czasu do własnej poezji" (Mochnacki), a więc pojęcia względności wszelkich przepisów i formuł oraz potrzeby nieskrępowanej ekspresji artystycznej.
Należy jednak pamiętać, że walka o wolność sztuki od norm klasycznych, o jej narodowy charakter, o wolność uczucia nad rozumem, o nawiązanie do rodzimych źródeł własnej kultury oraz dziejów stanowiła - jak trafnie określił to Kazimierz Wyka - "coś w rodzaju zasłony dymnej dla przesłanek i przekonań, których z zupełnie zrozumiałych przyczyn nie można było wypowiadać wprost w ciągu sporu". Te przesłanki to: wolność polityczna, a zatem konieczność narodowej rewolucji, będąca efektem narastającego rozczarowania warunkami panującymi w Królestwie polskim i polityką cara Aleksandra I. Nasilająca się tendencja ze strony cara do ignorowania opinii sejmu, rozpoczęcie procesów przeciwko organizacjom wolnościowym, głównie akademickim, z terenu Wilna i Warszawy, uświadomiły młodym, że droga rezygnacji, lojalizmu, uległości wobec prawa i autorytetu, za jaką opowiadali się klasycy, nie prowadzi do upragnionych celów. Literacki spór przerodził się w polemikę polityczną. "My pod chorągwią romantyczności, burzącej dawne prawidła w sztukach, filozofii, wzywaliśmy politycznej rewolucji. Sporami o romantyczność i klasyczność zaślepialiśmy oczy naszym cenzorom, naszym ciemięzcom, przekonani, że jeśli potrafimy wywrócić naukowe prawidła, jeśli zdołamy umysł Polaków przyzwyczaić do swobodnego widzenia wszystkich rzeczy, łatwo tym samym damy im poznać naszą polityczną nicość, podeptanie naszych swobód" - pisał jeden z krytyków romantycznych, Józef Bolesław Ostrowski.

Romantycznej inwazji na polu poezji dokonali poeci prowincji. "Pierwsze drgnienie przyszło w prowincji" - powie kilkanaście lat później Mickiewicz w wykładach paryskich. Młodzi twórcy rekrutowali się w głównej mierze ze wschodnich ziem dawnej Rzeczypospolitej - Litwy, Wołynia, Ukrainy. Tematem ich fascynacji był przede wszystkim rodzimy folklor. Zgodnie z romantycznym duchem, inspiracji szukali w ludowych opowieściach i przekazach, karmiąc wyobraźnię urokami dzikiej przyrody i pełnymi dramatyzmu dziejami tamtejszych ziem.
Poetów pochodzących z tych właśnie wielonarodowościowych ziem przyciągał, niemal nietknięty przez cywilizację, ich bogaty, zróżnicowany folklor, świat ludowej imaginacji, tak wynoszony przez twórców nowej poezji. Uwaga ich zwróciła się też ku burzliwym losom tych krain nie posiadających naturalnych granic, stąd będących teatrem wojennych starć, ku krwawym dramatom ich dziejów, pobudzających wyobraźnię. To właśnie, wraz z odkrywaniem przez nich uroków dzikiej, pierwotnej, tamtejszej przyrody, przydawało tej poezji swoistego "kolorytu lokalnego". (M. Straszewska, Romantyzm)
Szczególna rola w przełomie romantycznym przypadła Litwie - "ojczyźnie" Mickiewicza i miastu jego młodości, Wilnu. Prowincjonalne Wilno stało się w tym czasie znaczącym ośrodkiem kultury i nauki. Uniwersytet Wileński (założony w 1578 r.) podniósł w 1803 r. swą rangę, skupiając wielu wybitnych uczonych. W Wilnie powstawały stowarzyszenia społeczno-naukowe, wychodziły liczne czasopisma, takie jak "Dziennik Wileński", "Tygodnik Wileński".
W mieście powstało też duże środowisko młodzieży akademickiej. W jego łonie zawiązało się niejawne przyjacielskie stowarzyszenie studentów, a później i absolwentów - Towarzystwo Filomatów (1817-1823), czyli miłośników nauki. Do współzałożycieli i najbardziej aktywnych przywódców towarzystwa należał Mickiewicz. Oto jak charakteryzuje członków Towarzystwa Filomatów M. Straszewska:
Filomaci byli jeszcze typowymi dziećmi oświecenia. Wierzyli w postęp ludzkości, zaufanie pokładali w wiedzy, potędze rozumu, szczególną wagę przywiązywali do nauki, do upowszechniania oświaty. W ich pragnieniu samodzielności intelektualnej, w przekładaniu koleżeńskiej pomocy w zdobywaniu wiedzy nad "ślepą wiarę słowu nauczyciela" przejawiał się bunt młodych przeciw autorytetom wieku. Przyświecał im ideał "człowieka pożytecznego", wyznawali utylitaryzm, czyli przeświadczenie o możliwości harmonijnego działania dla dobra publicznego i dla "zadowolenia osobistego". Dążyli do doskonałej społeczności, hołdowali zasadzie "powszechnej równości", obce im było wyróżnianie się majątkiem czy pochodzeniem. Obok samokształcenia, ćwiczenia w pisaniu i "wymowie", za nie mniej ważne uznawali kształcenie charakteru, zaszczepianie "uczucia czystej moralności", samowychowanie etyczne w duchu rzymskiej cnoty - virtus. Szczególnie w cenie mieli przyjaźń, najwartościowszą spójnię stosunków międzyludzkich. Wydawali walkę egoizmowi, bierności, nieuctwu, zepsuciu. (M. Straszewska, Romantyzm)
Z inspiracji filomatów (których działalność została zawieszona w 1821 r., po tym, jak najaktywniejsi z ich członków po ukończeniu studiów opuścili Wilno) powstało tajne Towarzystwo Filaretów (1820-1824). Nowe zrzeszenie, które objęło szerokie kręgi młodzieży Wileńszczyzny, przyjęło odmienny charakter niż jego poprzednik - weszło na drogę działalności spiskowej.
Drobny fakt z 1823 r., uczczenia rocznicy Konstytucji 3 Maja napisem na szkolnej tablicy, wprawił w ruch lawinę politycznych konsekwencji. Do Wilna przybył Nowosilcow, pełnomocnik cara, znany ze swej bezwzględności w tropieniu wszelkich spisków. Odkryto istnienie Towarzystwa Filomatów. W wyniku procesu, jaki odbył się w Wilnie w 1823 r., wydano surowe wyroki, kilku przywódców skazano na kary więzienia, dwudziestu filomatów i filaretów, w tym Mickiewicza, wysiedlono w głąb Rosji. To właśnie grono młodzieży upamiętnia Mickiewiczowska III cz. Dziadów.
W Wilnie w 1822 r. wyszedł pierwszy tom Poezji Mickiewicza, zawierający Ballady i romanse, uznany za przełomowy dla poezji romantycznej; rok później ukazał się tom następny, a w nim "poema" dramatyczne Dziady (cz. II i IV) oraz Grażyna.
Niemałe znaczenie odgrywał w tamtych czasach także literacki Lwów. W 1817 r. otwarto tam uniwersytet z wykładowym językiem niemieckim. Dzięki temu grono młodych ludzi miało okazję do zapoznania się z poezją niemiecką, głównie Schillera. Znane im także były poglądy Herdera na twórczość ludową. Ich literacką aktywność pobudziły natomiast warszawskie polemiki na temat "romantyczności", literatury narodowej i poezji Mickiewicza.
Ważne miejsce w życiu kulturalnym Lwowa zajął, istniejący od 1809 r., teatr pod dyrekcją Jana Nepomucena Kamińskiego.
Lwów okazał się szczególnie podatnym gruntem dla haseł zwrotu do twórczości ludowej oraz dla idei słowianofilstwa. Tu właśnie zawiązało się z inicjatywy Augusta Bielowskiego i Ludwika Nabielaka Towarzystwo Zwolenników Słowiańszczyzny (1825-1828).
Gdy w Warszawie toczyła się dyskusja na temat rodzimej literatury, drukiem zaczęły ukazywać się utwory poetów z ziem wschodnich, którzy szczególnie ukochali sobie Ukrainę - Józefa Bohdana Zalewskiego, Antoniego Malczewskiego, Seweryna Goszczyńskiego, przez późniejszą krytykę zaliczanych do "szkoły ukraińskiej".
Twórczość Józefa Bohdana Zalewskiego (1802-1886) tematycznie związana jest z Ukrainą i jej ludem. W przeznaczonych do śpiewania dumkach stworzył on wizerunki postaci opromienionych legendą. Nasycił swoje utwory kolorytem ukraińskim, wprowadzając ton pogodny, nadając swoim wierszom charakter śpiewnych i płynnych dumek, przemawiających rzewnym liryzmem. Do najpopularniejszych z nich należy Dumka hetmana Kosińskiego.
Ludowość poezji Zalewskiego odgrywała rolę ogólnego tła, wyrażała się w stylizacji wiersza, w przedstawieniu scen obyczajowych. Kozacy przedstawiani w jego utworach to przeważnie Kozacy rejestrowi, przyjaźni Rzeczypospolitej, wyidealizowani. W poezji przeważały tony pogodne, sielankowe. Utwory odznaczały się niezwykłą muzycznością, przesycone były ruchem i światłem. Wyrażały zachwyt dla świata, gdzie tkliwe wzruszenie miesza się z uczuciem tęsknoty.
Antoni Malczewski (1793-1826), najstarszy z polskich romantyków, dał w swej poezji wyraz rozgoryczeniu pokolenia doby napoleońskiej. "Okropne zwątpienie" generacji "upajającej się rozpaczą" wypowie po latach liryczna skarga pisarza francuskiego Alfreda de Musseta - Spowiedź dziecięcia wieku (1836).
Malczewski jest autorem jednej książki - Marii (1825), która zapewniła mu miejsce jednego z najwybitniejszych twórców romantycznych w historii literatury. Fabuła Marii, nazwanej "powieścią ukraińską", oparta została na autentycznym (żywym jeszcze w tym czasie na Ukrainie) zdarzeniu zamordowania przez magnata Franciszka Salezego Potockiego swej synowej. Malczewski przeniósł akcję swej powieści z XVIII wieku w czasy siedemnastowiecznych krwawych zmagań kresowych, przepajając dzieło atmosferą smutku i melancholii.
Maria była pierwszą w Polsce powieścią poetycką w stylu Byrona, a także pierwszą narodową powieścią. Malczewski okazał się prawdziwym mistrzem psychologicznego obrazu postaci. Potrafił połączyć pierwiastki epickie z lirycznymi, wydobył z charakterystyki osób i obrazów przyrody nastrój smutku i niepokoju. Poemat stał się metaforą pesymistycznej refleksji o egzystencji, o zagubieniu człowieka, stającego się igraszką okrutnego losu, o przemijaniu ludzkiego życia, o śmierci silniejszej niż życie, o ludzkim okrucieństwie i potędze namiętności. Maria została uznana przez Mochnackiego za jeden z "najśliczniejszych i największych utworów tegoczesnych": "Rzecz prosta i zawiła, naturalna i okropna, powszednia i głęboka, jak przepaść".
Zupełnie innym poetą był Seweryn Goszczyński (1801-1876). Jego twórczość wiąże się z aktywną działalnością w organizacjach spiskowych. Zbiór jego liryków, zwanych "humańskimi" - wierszy poetycko dość prymitywnych - pisany był z nieznaną w polskiej poezji żarliwością patriotyczną, pasją człowieka zbuntowanego przeciw światu "tyranii i ucisku", bluźniącego niesprawiedliwości Boga.
Najwybitniejszym utworem Goszczyńskiego jest Zamek kaniowski (1828). Sięgnął w nim poeta po temat "zemsty ludu" do czasów krwawej koliszczyzny, odwetu ukraińskiego chłopstwa na polskiej szlachcie, upamiętnionego rzezią w Humaniu w 1786 r. W utworze tym, nie szczędząc mocnych środków ekspresji, ukazał ciemne strony natury ludzkiej, ślepe żywioły buntu zrodzonego z nienawiści i pragnienia zemsty, sprzężenie krzywdy i odwetu, ogrom okrucieństwa, ingerencję w losy sił zła. Nasycił swój utwór okropnością niemal makabryczną, co stało się powodem zagorzałych ataków klasyków warszawskich. Po latach Mickiewicz wspominać będzie w wykładach paryskich Goszczyńskiego jako tego, który "podłożył ogień pod starodawny gmach poezji".
Rok 1831 stanowi w dziejach kultury polskiej niezwykle ważną datę. Klęska powstania listopadowego i w konsekwencji dotkliwe represje, jakie spadły na kraj: aresztowania, konfiskaty majątków, zsyłki na Sybir, likwidacja wyższego szkolnictwa polskiego, rozwiązanie bibliotek i archiwów, jak również opuszczenie, w celu uniknięcia prześladowań, granic Polski przez najbardziej wartościowych ludzi kultury – wszystko to spowodowało, że, jak pisze Marian Tatara, „Królestwo Kongresowe zamieniło się w pustynię kulturalną”.
Wspomniana data stanowi zerwanie ciągłości w dziejach polskiej literatury – od tej chwili rozwija się ona dwoma niezależnymi nurtami – na emigracji i w kraju.


Gatunki romantyzmu

Termin pochodzi od słowa "ballare" (tańczyć), które oznaczało ludową pieśń taneczną, wywodzącą się z Prowansji. Na przełomie XIV i XV wieku doszło do wykrystalizowania się literackiego gatunku lirycznego o ściśle określonej formie metrycznej. W XVI-XVII wieku balladami nazywano epickie pieśni angielskie i szkockie, opowiadające o niezwykłych, najczęściej tragicznych przygodach. Od XVIII wieku mianem ballady określa się krótki utwór poetycki o budowie stroficznej, opowiadający jakieś niezwykłe zdarzenie, ludową legendę, podanie historyczne. Dla ballady charakterystyczne jest mieszanie elementów lirycznych (niezwykłość, nastrojowość, emocjonalność), epickich (narracyjność, retrospekcja) i dramatycznych (bohaterowie w działaniu). Fabuła jest ramą, w którą wpisana jest sytuacja jednostki wobec losu i problemów moralnych (wina i kara, wierność i zdrada). Ballada stała się jednym z charakterystycznych gatunków przełomu romantycznego (Goethe, Schiller). W Polsce wątki balladowe pojawiły się na tle wcześniejszej dumy (Julian Ursyn Niemcewicz). Romantycy sięgali programowo po wątki ludowe, ukazując czynniki ograniczające swobodny rozwój jednostek (konwencje społeczne). Punktem zwrotnym w dziejach polskiego romantyzmu były Ballady i romanse Adama Mickiewicza.

Gatunek dramatyczny ukształtowany w dobie romantyzmu, będący wyrazem opozycji wobec reguł dramaturgii klasycznej. Nawiązywał do doświadczeń teatru szekspirowskiego i hiszpańskiego oraz różnorodnych form melodramatu. Twórcy tego dramatu, m.in. Wiktor Hugo ("Hernani", "Maria Tudor"), Alfred de Musset ("Lorenzaccio"), Adam Mickiewicz ("Dziady"), Zygmunt Krasiński ("Nie-Boska komedia"), odrzucili w swoich dokonaniach regułę trzech jedności (tj. czasu, miejsca i akcji). Wprowadzili fabułę dramatyczną o luźnej kompozycji, dającą znaczną swobodę poszczególnym epizodom. Swobodnie łączyli elementy dramatyczne z epickimi i lirycznymi, monumentalne sceny zbiorowe z kameralnymi fragmentami, splatali wątki realistyczne z fantastycznymi, tragizm z komizmem, patos z groteską.

Ukształtowany w okresie romantyzmu gatunek poezji narracyjnej łączący elementy epickie z lirycznymi i dyskursywnymi. Jest to rozbudowany utwór wierszowany o charakterze fabularnym o fragmentarycznej i pozbawionej rygorów kompozycji. Składa się z luźnych epizodów spojonych zazwyczaj wątkiem podróży bohatera. Na plan pierwszy wysuwa się w nim zazwyczaj postać narratora, który traktuje opowiadane wydarzenia w sposób żartobliwy i ironiczny, dając tym samym do zrozumienia, iż są one jedynie pretekstem do wypowiadania rozmaitych refleksji, uwag, lirycznych uogólnień czy satyrycznych docinków. Poemat dygresyjny ukształtował się w twórczości George’a Byrona, którego "Don Juan" i "Przygody Childe Harolda" stały się wzorem tego typu utworów. W literaturze polskiej arcydziełem tego gatunku jest "Beniowski" Juliusza Słowackiego.

Powstała w okresie romantyzmu odmiana poematu epickiego, charakteryzująca się wprowadzeniem elementów dramatycznych i lirycznych. Fragmentaryczność, zakłócenia chronologii zdarzeń służą wytworzeniu napięcia i tajemniczości. Narrator ujawnia swoje uczucia w nastrojowych opisach, lirycznych komentarzach i refleksjach. Tło wydarzeń jest często historyczne; rozgrywają się one często w średniowieczu, niekiedy na Wschodzie. Twórcami powieści poetyckiej byli Walter Scott ("Pieśń ostatniego minstrela", "Pani jeziora") i George Byron ("Giaur", "Korsarz"), który wprowadził motywy orientalne oraz bohatera o tajemniczej przeszłości (bohater bajroniczny). W Polsce gatunek ten uprawiali Adam Mickiewicz ("Konrad Wallenrod", "Grażyna"), Juliusz Słowacki ("Mnich", "Lambro") i Antoni Malczewski ("Maria").

Twórcy romantyzmu

Młody Mickiewicz pozostawał jeszcze pod wpływem "szkoły klasyków". Jego pierwsze utwory to wprawki przekładowe, odczytywane na filomackich zebraniach - "naśladowanie z Woltera", ćwiczenia z poetów rzymskich. Klasyczna poetyka panowała także w Mickiewiczowskich wierszowanych "mowach", w powinszowaniach i biesiadnych "toastach", a także w wysyłanych do przyjaciół przypomnieniach filomackich "ustaw", ideałów, którym mieli służyć. Jednakże to właśnie w okresie wileńsko-kowieńskim (1819-1823) pod wpływem nowych lektur, głębokich przeżyć i wzruszeń miał narodzić się poeta romantyczny.
Szczytowym osiągnięciem poezji filomackiej okazała się Oda do młodości (zob. oda). Więź z przyjaciółmi, wierność wspólnym ideałom, przekonanie o konieczności wcielania ich w życie, podyktowały poecie słowa płomiennego manifestu. Myśli tego utworu tkwią jeszcze w kulturze oświecenia. Z niej przejął poeta wiarę w postęp ludzkości, dążenie do powszechnego szczęścia i przekonanie, że "ze słabością" należy się "łamać za młodu". Z tradycji jakobinów bierze się także wezwanie: "gwałt niech się gwałtem odciska", brzmiące jak zachęta do walki o wolność. Oda do młodości wzywa do zbiorowego działania, stawia przed młodymi ludźmi szczytne ideały. Poeta żądał podporządkowania osobistych dążeń dobru ogólnemu, w młodości i braterstwie widząc gwarancję powodzenia w przebudowie świata. Pod tym względem Oda bliska była romantycznemu buntowi, będącemu wyzwaniem rzuconym staremu światu przez młodych.
W 1822 r. ukazał się w Wilnie I tom Poezji Mickiewicza. Zawierał on m.in. wielki manifest polskiego romantyzmu - Ballady i romanse. Cykl ten został pomyślany jako zamknięta całość, w której poeta konsekwentnie przedstawił wizję świata pełnego niedocieczonych tajemnic, surowych i bezkompromisowych praw moralnych. Świata, w którym ludzie żywi i zmarli oraz istoty nadprzyrodzone nieustannie się spotykają. Odwołując się do naiwnego, ludowego widzenia świata, do ludowych wierzeń, mówiły Ballady o dziwach natury i tajemniczych więzach łączących z nią człowieka.
Jak podkreślają badacze, przełomowe znaczenie Ballad i romansów polegało na zmianie kierunku rozwoju polskiej poezji. Nigdy przedtem literatura polska nie grzeszyła nadmiarem fantastyki i cudowności. Mickiewiczowi w obrębie niewielkiego cyklu udało się zawrzeć olbrzymie bogactwo tajemniczości, dziwności, scen pełnych dramatyzmu i zmiennych nastrojów. W przeciwieństwie do kunsztownej poezji klasyków, adresowanej do wykształconego czytelnika, poezja ta operowała prostotą przekazu, świadomym obniżeniem tonu, językiem nieozdobnym, potocznym słownictwem, "powiatową swojszczyzną".
Ballady i romanse nie spowodowały ożywienia krytyki literackiej, zyskały sobie natomiast szeroki krąg czytelników i rzesze naśladowców. Przez Polskę przetoczyła się swoista "balladomania".
Twórczością Mickiewicza krytyka poważnie zajęła się dopiero po ogłoszeniu przez niego II tomu Poezji (1823). Był to już znaczny krok naprzód w stosunku do poprzednich utworów. Mickiewicz objawił się tu jako świadomy i w pełni dojrzały romantyk. II tom Poezji zawierał Grażynę, "powieść litewską" oraz II i IV część Dziadów.
Grażyna jest poematem opisującym średniowieczne dzieje Litwy z okresu walk z Zakonem Krzyżackim. Historia stanowi w nim maskę, pod którą zostały ukryte aktualne treści polityczne. Zdaniem niektórych badaczy, Grażyna była zapowiedzią romantycznego rewolucjonizmu.
Ukoronowaniem wileńsko-kowieńskiego okresu twórczości Mickiewicza są Dziady. Nawiązując do zachowanych wśród Białorusinów i Ukraińców szczątków pogańskiego kultu przodków, stworzył Mickiewicz dzieło będące "wtajemniczeniem w najgłębszy sens życia". Przywoływane, pojawiające się już w Balladach, "zaświaty", zacierały granicę między światem ziemskim i nieziemskim, przyjmowały jako kryteria moralne "pewne dążenia moralne, pewne nauki gminne sposobem zmysłowie przedstawione". To wszystko było czymś nowym i nie spotykanym dotąd w polskiej literaturze.
W wyniku śledztwa z 1823 r., w którym ujawniono istnienie Towarzystwa Filomatów, Mickiewicz został skazany na zesłanie do "dalekich od Polski guberni". Mimo groźnej sentencji wyroku, blisko pięcioletni pobyt Mickiewicza w Rosji okazał się wielce wzbogacającym doświadczeniem i uczynił go sławnym poetą. W Petersburgu spotkało go serdeczne przyjęcie zarówno ze strony zamieszkałych tam Polaków, jak i poetów rosyjskich. Zbliżone do dekabrystów ideały filomatów połączyły Mickiewicza przyjaźnią z poetami: Konradem Rylejewem i Aleksandrem Bestużewem, przyszłymi przywódcami powstania dekabrystów.

Po krótkim pobycie w Petersburgu udał się Mickiewicz do Odessy. Miejsce to dostarczyło mu zgoła innych przeżyć. Odessa wciągnęła poetę w życie salonowe rosyjskiej arystokracji, wyższych "czynowników" i zamożnego ziemiaństwa, zażywających wypoczynku w nadmorskim kurorcie. O tych czasach beztroski, dostatku, flirtów i romansów, powszechnego podziwu ze strony kobiet, powie później Mickiewicz, że "żył jak basza". Korzystając z okazji, jesienią 1824 r., odbył poeta dwumiesięczną wycieczkę na Krym. Owocem tej podróży stały się Sonety krymskie (1826).
Sonety krymskie są przede wszystkim hymnem na cześć piękna natury - gór, dolin, łąk, lasów; ruin historycznych budowli, morza i płynących po nim statków. W genialnym skrócie udało się poecie oddać urok krajobrazu tak, by nie utracić nic z jego kolorytu, rysunku, gry świateł i zapachów.
Obok wspaniałych pejzaży występują tam także ludzie: zamieszkujący góry Tatarzy, żyjący we wspomnieniach i legendach historyczni władcy Krymu, mieszkanki haremu, nieszczęśliwe branki. Głównym bohaterem Sonetów jest jednak podmiot liryczny - jego pragnienia, rozdarcie, tęsknota splatające się z podziwem, zaciekawieniem, urzeczeniem egzotycznym krajobrazem.
Sonety krymskie zachwycają oszczędnością słowa, zespoleniem liryki z dramatyzmem, rozmaitością nastrojów, rozrzutnym bogactwem stylów i środków poetyckich. Zdaniem Mariana Tatary, Mickiewicz osiągnął w Sonetach krymskich najgłębsze zrozumienie istoty romantyzmu.
Nowa sytuacja polityczna, wstąpienie na tron rosyjski Mikołaja I, stłumienie powstania dekabrystów, zapoczątkowanie represji wobec sił postępowych i demokratycznych, przyczyniły się do zwątpienia Mickiewicza w możliwość odzyskania przez Polskę wolności drogą walki zbrojnej. By wyrazić swoje przemyślenia, poeta jeszcze raz sięgnął do średniowiecznych dziejów Zakonu Krzyżackiego. Tajemnicza postać Konrada Wallenroda, Wielkiego Mistrza Zakonu w latach 1391-1393, była tylko maską, mającą zasłonić aktualną problematykę polityczną.
Konrad Wallenrod (1828) to poetycka powieść o cenie miłości ojczyzny, o poświęceniu w imię wolności. Konieczność przyjęcia odpowiedzialności za cały naród, podjęcia walki z dużo potężniejszym wrogiem, wymaga od jednostki posługiwania się wszelkimi dostępnymi w danej chwili środkami - niezależnie od ich etycznej wartości. Ów zmuszający do dwulicowości patriotyzm nosił w sobie znamiona głębokiego tragizmu.
W Konradzie Wallenrodzie poeta stworzył nowy wzorzec patriotyzmu, którego Polacy do tej pory nie znali - patriotyzmu niewoli. Sprowokował także liczne i niemalże po dziś dzień trwające spory o moralną ocenę tego typu działań, przeciwstawiających się rycerskiemu etosowi walki otwartej i jawnej.
W Konradzie Wallenrodzie zawarte także zostało przekonanie o wielkiej roli poezji w kształtowaniu świadomości narodowej. Pieśń Wajdeloty na trwałe przeniknęła do świadomości ludzi tamtego okresu, nadając literaturze polskiego romantyzmu znamienny rys, polegający na nierozerwalnym zespoleniu losów jednostki z losem narodu.
W roku 1829 wyszedł w Petersburgu kolejny tom Poezji Mickiewicza. Obok dawnych, zawierał nowe, pełne humoru ballady: Czaty, Trzech budrysów oraz Farysa. Poprzedzony został niemalże pamfletowym, zabarwionym emocjami, wstępem O krytykach i recenzentach warszawskich. Był on repliką na przyjęcie przez tradycyjną krytykę jego poprzednich tomików poezji. Mickiewicz rozprawiał się w nim z "retorami zuchwałymi i ciemnymi", zarzucając im zaściankowość, nieznajomość przemian dokonujących się w literaturze i myśli europejskiej, zacofanie. "Recenzenci klasyczni warszawscy - pisał - podobni są do miasteczkowych polityków, którzy nie czytając nawet gazet zagranicznych, wyrokują o tajemnicach gabinetów i działaniach wodzów".


Wśród przedstawicieli polskiej emigracji Mickiewicz szybko zdobył sobie wielki autorytet moralny. Po śmierci zaś uznano go nie tylko za wyraziciela dążeń narodowych, ale za proroka zapowiadającego odzyskanie niepodległości. Pozycję wieszcza zdobył sobie przede wszystkim dwoma dziełami, które powstały pod bezpośrednim wrażeniem klęski powstania listopadowego: III częścią Dziadów (1832) i Księgami narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego (1832).
Napisana w Dreźnie III część Dziadów (stąd ich inna nazwa: Dziady drezdeńskie) zyskała sobie szczególne uznanie przede wszystkim ze względu na oryginalne ujęcie problemu wyzwolenia narodowego. Na kartach utworu rozgrywa się wielki spór ideowy o moralne prawo do przywództwa nad narodem. Konradowi, walczącemu z Bogiem o władztwo dusz poecie, przeciwstawił Mickiewicz pokornego sługę ks. Piotra, przenosząc tym samym problem walki politycznej w regiony etyczne, nadając mu wymiaru odwiecznych zmagań dobra ze złem. (patrz: "Wielka Improwizacja - punkt zwrotny byronowskiego kierunku w poezji"; tu podłączyć stronę o takim tytule)
Głównym zadaniem III części Dziadów było wskazanie emigrantom, że ich walka nie była daremna i że klęska, jaką ponieśli nie jest ostateczna, gdyż Polska zmartwychwstanie jak Chrystus. Dziełem tym Mickiewicz stworzył nową narodową mitologię.
Zarysowaną w Dziadach koncepcję Polski-Chrystusa narodów rozwijają Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego. Da się ona streścić następująco: Bóg stworzył ludzi i obdarzył ich wolnością; feudalna tyrania jest zaprzeczeniem wolności, a więc woli bożej - rozbiory zaś stanowią najbardziej jaskrawy przykład pogwałcenia boskich praw. Dlatego walka o wolność jest walką o przywrócenie boskiego porządku, jest tym samym walką świętą. Doświadczenia Polaków w bojach o niepodległość, ich wielokrotnie sprawdzona odwaga i ofiarność czynią ich "apostołami wolności". Emigranci są zaczynem przyszłej rewolucji ludów. W Księgach historia Polski i jej upadku potraktowana została jako przykład wyjaśniający ogólną prawidłowość dziejów świata.
Jak podkreślają komentatorzy, tak sformułowany mesjanizm był próbą uznania potęgi historii i dostosowania się do zaistniałej sytuacji. Żadną miarą nie oznaczał jednak biernej rezygnacji. Było to dążenie do zrozumienia przeszłości, a tym samym wyznaczenia perspektyw na przyszłość w oparciu o odkrycie sensu dziejów i praw rządzących historią.
Trzecim wielkim dziełem Mickiewicza powstałym w okresie popowstaniowym jest Pan Tadeusz (1834). Początkowo zamierzony jako sielanka, opiewająca życie szlacheckie na wsi, z czasem rozrósł się w wielką epopeję (zob. epos). W ogromnej mierze wpłynęło na to uzmysłowienie sobie przez Mickiewicza faktu, że wraz z rozwojem nowoczesnej cywilizacji świat szlachty polskiej odchodzi w bezpowrotną przeszłość. Pan Tadeusz jest więc pogodnym rozstaniem się z dawną Polską, jej obyczajami i światem pojęć.
Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie. Historia szlachecka z roku 1811 i 1812 we dwunastu księgach wierszem (tak brzmi pełny tytuł) jest, zdaniem historyków literatury, najbardziej dojrzałym i doskonałym dziełem polskiego romantyzmu. O jego wielkości nie decyduje fabuła - dotyczy ona spraw zwyczajnych: sąsiedzkiego sporu o zamek; ani akcja, ani intryga nie zawierają żadnych nadzwyczajnych zdarzeń; nie ma głębokich dyskusji filozoficznych, a jedynie proste rozmowy o gospodarstwie. Jest jednak w tym dziele, jak ujął to Marian Tatara, "opromieniona miłością dawna Polska z jej wszystkimi zaletami i wadami, które dzięki przechodzeniu w przeszłość wydają się błahe i niedokuczliwe. I jest w nim nieprzezwyciężalna dążność Polaków do odzyskania wolnego państwa, jest Polska w momencie przełomu, kiedy zaczyna się wyłaniać nowocześnie pojęty naród polski".
Pan Tadeusz jest ostatnim wielkim dziełem Mickiewicza. Po jego wydaniu przestał drukować swoje utwory, to zaś, co napisał, zniszczył pod koniec swojego życia. Ocalały jedynie drobne wiersze liryczne, z których na szczególną uwagę zasługuje cykl znany pod nazwą Liryków lozańskich (1836-1838). Są to utwory bardzo odmienne od dotychczasowej twórczości Mickiewicza: smutne, pełne goryczy i zadumy. Są to wiersze niezwykle oszczędne w słowach, wręcz lapidarne. Jednocześnie ich prostota jest wytworem niezwykłego poetyckiego kunsztu. Bardziej niż romantyczne kanony przypominają dwudziestowieczną technikę poetycką, stanowiąc dla historyków i teoretyków literatury do dziś nie rozwiązaną zagadkę.

Drugim wielkim polskim poetą, który po powstaniu listopadowym znalazł się na emigracji, był Juliusz Słowacki. Wszyscy komentatorzy podkreślają, że kiedy Słowacki rozpoczynał swoją działalność pisarską, bitwa o romantyzm była już w zasadzie zakończona. Fakt ten znacząco zaważył na wyborze poety dotyczącym podejmowanej problematyki. Miejsce wypowiedzi i sporów o kształt narodowej poezji zajmuje w twórczości Słowackiego problematyka bardziej ogólna - jest to refleksja nad człowiekiem, której głównym tematem jest nieprzystosowanie wybitnej jednostki do życia wśród innych ludzi. Tematyka ta pojawia się już we wczesnych wierszach poety. Motyw samotnego bohatera skłóconego ze światem i bezskutecznie szukającego swego w nim miejsca obecny jest także w dramatach z tego okresu: Mindowe (1829) i Maria Stuart (1830).
Swych pierwszych utworów Słowacki nie zdążył ogłosić w kraju. Uczynił to dopiero w Paryżu w 1828 r. Pozostały właściwie bez echa ze strony krytyków i polskiej emigracji. Stało się tak przede wszystkim za sprawą rodzinnych powiązań Słowackiego z Augustem Bcu (dr Bcu był drugim mężem matki Słowackiego), człowiekiem o - jak się powiada - "zgoła serwilistycznej postawie", którego niepochlebną rolę u boku Nowosilcowa odmalował Mickiewicz w III cz. Dziadów. Słowacki urażony sposobem, w jaki splamione zostało nazwisko jego matki, dręczony poczuciem winy z powodu niewzięcia udziału w powstaniu, skłócony z paryską emigracją, wyjechał do Genewy.
Trzeci tom jego Poezji wychodzi w 1833 r. Z zamieszczonych tam wierszy lirycznych na szczególną uwagę zasługuje Duma o Wacławie Rzewuskim. W skład tomu wchodzą także dwie powieści poetyckie Lambro i Godzina myśli. Pierwsza z nich jest oskarżeniem pokolenia romantyków o niezdolność do czynu, o pozerstwo, zagubienie się w świecie wyobrażeń. Druga to dzieło niezwykle osobiste, odwołujące się do doświadczeń poety związanych z samobójczą śmiercią jego przyjaciela Ludwika Spitznagla.
Emigracja ponownie nie zrozumiała i przemilczała poezje Słowackiego. W 1834 r. wydaje on więc bezimiennie Kordiana. W dramacie tym, dojrzałością artystyczną i intelektualną wnikliwością dorównującym Dziadom, podejmuje polemikę z Mickiewiczem i jego koncepcją roli jednostki w dziejach narodu. Słowacki ukazuje swojego bohatera jako człowieka samotnego, walczącego zarówno z własną słabością, jak i ospałością i tchórzostwem społeczeństwa. Przedstawienie to prowadzi do pesymistycznych wniosków: jednostka nie może udźwignąć odpowiedzialności za ogół; pokolenie romantyczne nie dojrzało do czynu, roztapia się w czczych deklaracjach.
Wkrótce po Kordianie Słowacki napisał nową wybitną tragedię Balladynę (1834, wyd. 1839). W utworze tym splecione zostały baśń ludowa, poemat heroikomiczny, romantyczna opera i polemika literacka. W baśniowej fabule zawarte zostało przekonanie o absurdalności świata, w którym wszystko dzieje się na opak, działania wywołują przeciwne do zamierzonych skutki, zaś wydarzenia wymykają się wszelkiej logice. Ponurej wymowie tragedii zapobiegła ironiczna gra konwencjami, pozwalająca czytelnikowi na zdystansowanie się wobec przedstawianych zdarzeń. Siła fantazji, rozmach, bogactwo efektów malarskich i muzycznych, wyrafinowanie wiersza i prostota uczuć - wszystko to czyni z Balladyny urzekającą baśń.
W Szwajcarii, poza Kordianem i Balladyną, powstała także niedokończona tragedia Horsztyński, będąca pesymistycznym obrazem ruiny państwa polskiego, której towarzyszy zniszczenie wszystkiego, co dobre i piękne w człowieku. Pożegnaniem z tym krajem stał się poemat W Szwajcarii (1835-1836), dokończony już we Florencji.
W czasie pobytu we Włoszech nadarzyła się Słowackiemu okazja odbycia podróży na Wschód - przez Grecję, Egipt i Palestynę do Libanu. Zetknięcie z orientalnym światem islamu przyniosło obfity plon poetycki. Jednym z najbardziej znanych liryków tego okresu jest Hymn o zachodzie słońca ["Smutno mi Boże..."]. Z tamtego okresu pochodzi także poemat Podróż do Ziemi Świętej z Neapolu, której fragmentem jest Grób Agamemnona - jedno z bardziej gorzkich dzieł literatury polskiej.
W pisanym w Libanie Anhellim Słowacki ponownie podjął polemikę z Mickiewiczem, a ściślej z jego Księgami narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego. Anhelli jest bezlitosną krytyką środowiska polskiej emigracji. Zgodnie z wymową utworu, naród polski przeżywa swój dramat nie ze względu na chwilę dziejową, lecz z powodu swych wad. Lekarstwa nie należy więc szukać w cierpieniu, lecz w sposobie pozbycia się tych wad. Wybawienie nastąpić może jednak dopiero w następnym pokoleniu. Pochodzić będzie z rąk ludu, któremu przewodzić będzie rycerz - zwiastun zwycięstwa.
Po powrocie z Bliskiego wschodu Słowacki zatrzymał się we Florencji, skąd na stałe przeniósł się do Paryża. Tu powstały poematy Ojciec zadżumionych i Wacław, wydane następnie wraz z poematem W Szwajcarii pod wspólnym tytułem Trzy poemata (1839).
W Paryżu powstaje także jeden z najważniejszych dramatów Słowackiego Lilla Weneda (1839), będący próbą odtworzenia mitu o początkach narodu polskiego. Razem z Lillą Wenedą powstała też, przypominająca siedemnastowieczne dramaty historyczne, tragedia Mazepa.
W tym samym mniej więcej czasie pojawiają się liczne nieprzychylne krytyki pod adresem Słowackiego. Jak wskazują historycy literatury, przyczyn tej sytuacji było kilka. Pierwszą z nich było niezrozumienie. Program artystyczny proponowany przez poetę przerastał możliwości właściwej oceny ze strony ówczesnej krytyki. Drugim powodem była urażona duma emigracji, pod której adresem poeta nie szczędził gorzkich uwag, oskarżając ją o małostkowość i prymitywizm. Wreszcie trzeci powód - przyjazd Mickiewicza z Lozanny do Paryża w 1840 r. i objęcie przez niego katedry Collge de France. Emigracja odczytała ten fakt jako powierzenie Mickiewiczowi misji reprezentowania kultury i narodu polskiego wobec przedstawicieli świata zachodniego. Nie mógł więc budzić jej aprobaty Słowacki, stale polemizujący z poglądami Mickiewicza.
Odpowiedzią na liczne ataki był poemat dygresyjny Beniowski, którego pięć pierwszych pieśni ukazało się w 1841 r. (dalszych pieśni poematu Słowacki nigdy już nie dokończył). Beniowski przyniósł Słowackiemu długo oczekiwany sukces.
W 1842 r. Słowacki osobiście poznał Andrzeja Towiańskiego. Spotkanie z mistrzem odegrało w życiu poety ogromną rolę; i chociaż niedługo potem zerwał z Kołem Sprawy Bożej, mistycyzm towiańczyków odmienił zupełnie tok myśli Słowackiego. Po okresie wewnętrznej przemiany poeta wkroczył w nowy etap twórczości. W jego utworach pojawiła się tematyka mistyczna. Nie ona jednak, jak utrzymują badacze, stanowiła największą odmianę - znacznie ważniejszą rolę odgrywała zmiana stylu i środków wyrazu.
Powstałe w tym okresie dramaty na skutek silnego nasycenia ich liryzmem stają się na poły poematami. W Śnie srebrnym Salomei (1843, wyd. 1844) gorączkowe sny i widzenia splatają się realizmem, zaś tragizm chłopskiej krzywdy i śmierć niewinnych ofiar napełniają ten dramat grozą. Bardziej zbliżony do głównego nurtu twórczości Słowackiego tego okresu jest Ksiądz Marek (1843), będący zapisem poszukiwań nowego bohatera odznaczającego się heroizmem moralnym, dzięki któremu może on podjąć świadomy wybór słusznej postawy. Wielu dramatów tego okresu Słowacki nigdy nie dokończył. Jedynym ukończonym, choć nie wydanym za życia poety, jest Fantazy (1845-1846).
Po wystąpienia z koła towiańczyków Słowacki rozpoczął pracę nad budowaniem własnego systemu filozoficznego. Zarys tej koncepcji przedstawił w wielokrotnie przerabianym poemacie prozą Genezis z Ducha (I redakcja 1844).
Wypracowana przez Słowackiego doktryna mistyczna posłużyła mu również dla uzasadnienia własnych przekonań politycznych, której dał wyraz w Odpowiedzi na Psalmy przyszłości (1845-1846), stanowiącej polemikę z antyrewolucyjnym stanowiskiem Krasińskiego.
Nękany przez coraz częstsze ataki gruźlicy, Słowacki przystąpił do pracy nad dwoma ostatnimi wielkimi dziełami: Samuelem Zborowskim (od 1845 r.) i Królem-Duchem (od 1846 r.). Żadnego z nich nigdy już nie dokończył. Rozmach dzieł uczynił to wręcz niewykonalnym. Pierwszy z nich jest wielkim misterium, stanowiącym opis toczącego się przed sądem Chrystusa procesu dwóch wielkich duchów: Samuela Zborowskiego i Jana Zamoyskiego. W drugim Słowacki usiłował zawrzeć wykład swojej doktryny filozoficznej.

Trzecim, obok Mickiewicza i Słowackiego, wybitnym poetą polskiego romantyzmu był Zygmunt Krasiński. Najwcześniejszy z godnych wzmianki utworów Krasińskiego to Agaj-Han (1833) - powieść z czasów wojen polsko-moskiewskich w XVII wieku. W utworze tym po raz pierwszy pojawia się wątek, który stanie się motywem późniejszych dzieł tego poety: upadek wielkiej cywilizacji.
Intelektualną pasją Krasińskiego było studiowanie historii, przede wszystkim zaś filozofii dziejów. Idee historiozoficzne, niezwykle popularne w Europie tamtego okresu, czerpał Krasiński od myślicieli niemieckich: Herdera, Hegla, uczonych francuskich: Ballanche'a, Micheleta, Cousina, a także od teoretyka socjalizmu utopijnego, Saint-Simona. Krasińskiego, podobnie jak większość historiozofów tego czasu, interesowały prawa rządzące procesem historycznym. Dociekał roli przeznaczenia i opatrzności w dziejach, związków przeszłości z przyszłością, pytał o znacznie przeciwstawienia: postęp - tradycja. Dociekania te doprowadziły Krasińskiego do wypracowania podwalin własnego systemu historiozoficznego. Jego centralną zasadą była wiara w Opatrzność, nadającą bieg historii, przeświadczenie o możliwości odczytania przyszłości z dotychczasowych dziejów świata ("W historii powszechnej [...] wszystkie znaczenia rodu ludzkiego odbijają się, jak słoneczna jasność w płynącym potoku"). Katastroficzny pogląd na przyszłe dzieje ludzkości łączył się u Krasińskiego z przekonaniem o wartości tragizmu i uszlachetniającej mocy cierpienia. Dramatyzm wizji zagłady, jaka miała nastąpić u kresu epoki, łagodziła pewność nadejścia nowego, lepszego świata.
Krasiński jest autorem dwóch arcydzieł polskiej literatury: Nie-Boskiej komedii (1833, wyd. 1835) i Irydiona (1836). Pierwszy z nich nawiązuje tytułem do arcydzieła Dantego. Krasiński wprowadził w nim, analogiczny jak w Boskiej komedii, motyw wędrówki poety przez piekło. U Krasińskiego była to wędrówka przez ziemskie piekło rewolucji, w świecie, z którego wygnano Boga. Nie-Boska komedia jest mistrzowskim studium rewolucji. Ukazuje kulisy krwawego dramatu popychanego przez rządzę władzy i mordu. O filozoficznej głębi i trafności analizy procesu historycznego, jaką jest Nie-Boska komedia, najlepiej świadczą słowa Norwida: "Shakespeare może powiedzieć: ja znam Zło, a Calderon może powiedzieć: ja znam Dobro, a Zygmunt może powiedzieć: ja znam Historię".
Drugi dramat, Irydion, wyrasta z rozmyślań o tragizmie upadku wielkich potęg historycznych, o ich rozpadzie moralnym, o władzy, ucisku i buncie. Porusza niezwykle aktualny w tamtym okresie problem konspiracyjnej walki z nieprzyjacielem i jej etycznego wymiaru. Jest to polemika z Konradem Wallenrodem Mickiewicza.
Inne utwory Krasińskiego nie osiągnęły już takich wyżyn artyzmu, jak wspomniane poematy prozą. Warte wspomnienia są Psalmy przyszłości (cykl utworów pisanych w latach 1844-1848). Jest to Krasińskiego wizja historii i roli, jaką ma w niej odegrać Polska. W przeciwieństwie do Mickiewiczowskiego, mesjanizm Krasińskiego jest zdecydowanie antyrewolucyjny, autor sprzeciwia się także walce zbrojnej i wszelkim formom konspiracji mającej na celu odzyskanie wolności.
Psalmy przyszłości spotkały się z ostrym sprzeciwem ze strony Słowackiego. W Odpowiedzi na Psalmy przyszłości zarzucił on Krasińskiemu strach przed rewolucją, która w przekonaniu Słowackiego była nieuniknionym etapem na drodze rozwoju ludzkości.


Odmiennym zgoła zjawiskiem w literaturze romantycznej była twórczość Aleksandra Fredry. Jego utwory to przede wszystkim oryginalne, świetnie skonstruowane komedie, pisane wspaniałą polszczyzną i łatwo zapadające w pamięć.
Fredrze obce były wszelkie spekulacje romantyczne i ich ideowe uzasadnienia. Był on pierwszym wielkim polskim realistą. Potrafił wnikliwie obserwować ludzi, wychwytywać ich głupstwa i śmiesznostki. W swych utworach stworzył znakomitą galerię typów ludzkich. Swoich bohaterów lubił gromadzić w jednym miejscu, przeważnie w oberży lub hotelu, by móc w ten sposób ukazać ludzi przynależnych do różnych środowisk i warstw społecznych.
W farsach, librettach, wodewilach chętnie nawiązywał do teatru plebejskiego z charakterystycznymi dla niego sytuacjami komicznymi. W komediach, utworach bardziej dojrzałych, sytuacje komiczne wynikały już nie ze schematu, lecz ze znakomicie poprowadzonej intrygi. Fredro dysponował także doskonałą znajomością wymagań sceny.
Jego pierwsze utwory - Pan Geldhab (1818), Cudzoziemszczyzna (1822) - pozostawały jeszcze pod wpływem teatru oświeceniowego. Drogę literackiej samodzielności otwierał Mąż i żona (1821). Był to zjadliwy pamflet na rozkład małżeństwa w warunkach obyczajowych początku XIX wieku.
Innym utworem, w którym podjął Fredro temat miłości, były Śluby panieńskie (1826-1827). W tej znakomitej komedii obyczajowej ukazane zostało budzenie się miłości. W kontrastowo zestawionych postaciach dwóch panien na wydaniu, Anieli i Klary, stworzył Fredro niezwykle trafny portret psychologiczny młodej polskiej dziewczyny.
Fakt życia i tworzenia w kraju pozostającym w niewoli wpłynął na kształt jego późniejszej twórczości. Fredro porzucił tematykę uniwersalną i zwrócił się ku sprawom polskim. Zemsta (1832-1833) stała się dla polskiego teatru tym, czym był dla poezji polskiej Pan Tadeusz. Była Fredrowskim pożegnaniem szlacheckiej Polski. To sprawiło, że nawet poważne i niebezpieczne wady bohaterów przedstawione zostały z pewnym pobłażaniem i sympatią.
Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa w Dożywociu (1835). Spiętrzone perypetie lichwiarza, skąpca Łatki, oraz hulaki, utracjusza Birbanckiego były świetnym ujęciem cech chciwości i marnotrawstwa. Ukazywały drapieżną żądzę pieniądza, bezwzględność wyzyskiwaczy oraz typowe dla kapitalizmu obejmującego tamte ziemie zjawisko społeczne, wyrażające się w zasadzie: pieniądz jako miernik człowieka.
Moralne niegodziwości społeczeństwa galicyjskiego, które napiętnowane zostały w Dożywociu, wcześniej posłużyły za obiekt ataku w Panu Jowialskim (1832) - wielkiej satyrze i na wskroś nowoczesnej w swych środkach artystycznych grotesce. W swej komedii Fredro zaatakował galicyjskich romantyków, ośmieszając ich pseudofilozoficzny bełkot, piętnując skrywany za zasłoną wzniosłych frazesów życiowy oportunizm. Wyszydził wszystkie pokolenia mieszkańców Galicji, stwierdzając, że im są młodsi, tym bardziej cyniczni, nastawieni na wartości materialne i obojętni wobec spraw ogólnonarodowych.
Wymienione komedie powstawały w pierwszym okresie twórczości Fredry, tj. w latach 1818-1835. Wtedy pisał on najwięcej, osiągnął także szczyt swych artystycznych możliwości. Z trudnych do ustalenia przyczyn Fredro zamilkł na blisko dwadzieścia lat. Dopiero około roku 1852 ponownie zaczął pisać komedie. Były one jednak zupełnie inne od poprzednich, ustępowały im także rangą artystyczną. Czasem przeradzały się w ciętą satyrę obyczajową, jak np. Wychowanka (1854-1855), utwór o ludzkim zakłamaniu i podłości, ujawniających się w zabiegach o zagarnięcie majątku. Ostatnie komedie Fredry zdecydowanie wyprzedzały epokę, stanowiły bowiem zapowiedź naturalistycznej komedii z przełomu XIX i XX wieku.


Równolegle z rozwojem liryki i dramatu rozwijała się w okresie romantyzmu także powieść. Podejmowała ona przede wszystkim współczesną tematykę obyczajowo-społeczną oraz historyczną. Podobnie jak twórczość innych przedstawicieli literatury europejskiej tego okresu - Balzaka, Stendhala, Gogola, Dickensa - reprezentowała ona kierunek zwany realizmem.
Podwaliny pod rozwój prozy polskiej końca XIX wieku położył Józef Ignacy Kraszewski. Jak pokazują źródła historyczne był to człowiek-instytucja, człowiek, który podjął się zadania zorganizowania naukowego i kulturalnego życia w Królestwie Polskim w czasach największych represji ze strony władz carskich. Kraszewski wydawał dzieła zmarłych poetów i pisarzy, był historykiem i krytykiem literackim, historykiem kultury, organizował wydawnictwa, był redaktorem czasopism, pisywał artykuły na wszystkie niemal tematy, podejmował najważniejsze tematy społeczne. Przede wszystkim był jednak powieściopisarzem. Spuścizna po Kraszewskim liczy przeszło 500 powieści, nie licząc mniejszych form literackich, jakimi są opowiadania.
Kraszewski pisał powieści przez blisko sześćdziesiąt lat i dlatego w jego spuściźnie można prześledzić wszystkie przemiany, jakie przechodziła powieść polska. Od typowo romantycznych grotesek, jak Kotlety (1830), po dojrzały realizm Morituri (1874) poprzez powieść sentymentalną, Poeta i świat (1839), i satyryczno-obyczajową, Latarnia czarnoksięska (1843-1844).
Największą sławę przyniosły mu jednak powieści historyczne. Kraszewski starał się unikać przedstawiania wielkich wydarzeń historycznych, przywiązując wagę do życia codziennego, obyczaju, atmosfery opisywanej epoki. Oparłszy się na materiałach źródłowych i własnych studiach archiwalnych, stworzył nowy typ powieści historycznej - powieść dokumentalną. Najswobodniej czuł się w XVIII wieku i z tego zapewne powodu jego cykl utworów z epoki saskiej z Hrabiną Cosel (1874) na czele uchodzi za najdojrzalsze artystycznie dzieło pisarza.
Kraszewski jest także autorem powieściowego cyklu z historii Polski. Liczy on 29 powieści w 78 tomach, od Starej baśni (1876), dotyczącej czasów przedhistorycznych, po Saskie ostatki (1889). W czasach niewoli całe pokolenia Polaków uczyły się z kart tych powieści historii kraju; dzisiaj wśród historyków literatury panuje zgodny pogląd, że z wyjątkiem Starej baśni, są one najsłabszymi dziełami pisarza.
Kraszewski pisał w pośpiechu, niedbale, często nie zwracając zbytniej uwagi na kompozycję powieści. Przede wszystkim chodziło mu o stworzenie powieści, które zwróciłyby uwagę rodaków na polską książkę, doskonałość formalna schodziła na plan dalszy. Bez wątpienia Kraszewski przetarł szlaki, po których potoczył się później rozwój polskiej prozy. Zapoczątkował wielki realizm pozytywistów.


Cyprian Kamil Norwid, niewątpliwie najbardziej tragiczna i niezwykła postać polskiej literatury romantycznej, został odkryty i doceniony dopiero na początku XX wieku. Od tego momentu datuje się zainteresowanie historyków literatury twórczością poety - twórczością wielkiej wartości, niezwykle oryginalną, nowatorską. Od tego też czasu toczy się wśród badaczy spór o to, czy należy zaliczyć Norwida do poetów romantycznych. Do wątpliwości tych przyjdzie nam jeszcze powrócić.
Norwid zaczął pisać jeszcze w kraju. Pierwsze jego utwory pojawiły się w 1840 r. Jego wiersze spotkały się z dużym uznaniem i nic nie zapowiadało późniejszego rozdźwięku z czytelnikami. W czasach niezwykle ostrej cenzury i kontroli ze strony władz Królestwa Polskiego Norwid stał się poetą, który mistrzowsko opanował sztukę zręcznego przemycania zakazanych treści, aluzji, narodowych nastrojów.
W latach 1841-1842 Norwid odbył kilka podróży po kraju w towarzystwie znanego podróżnika Władysława Wężyka oraz zbieracza ludowych pieśni, Oskara Kolberga. W czasie tych wędrówek zrodziły się przemyślenia o sztuce, które stały się przedmiotem jednego z najważniejszych utworów wczesnego okresu twórczości poety poza krajem - Promethidiona.
Na emigracji Norwid znalazł się przypadkiem. Drogę powrotną do kraju zamknęło mu wplątanie się w działalność szpiegowską. Za pomoc rzekomemu konspiratorowi został aresztowany i osadzony w pruskim więzieniu. Z wielkim trudem udało się przyjaciołom wydostać stamtąd poetę. Zdarzenie to okazało się przełomowe dla całego dalszego życia poety - odtąd trwać będzie jego ciągła walka z nędzą i pogłębiającym się kalectwem.
Pierwsze utwory z okresu emigracyjnej twórczości poety to Zwolon (1848, wyd. 1849) i Promethidion (1850, wyd. 1851). Wyłożony w nich został oryginalny program poetycki Norwida. Głównym celem poezji jest, według autora, poszukiwanie i poznawanie prawdy ukrytej pod pozorami rzeczywistości. Przy czym należy zaznaczyć, że nie chodzi tu o konkretną prawdę filozoficzną, estetyczną, psychologiczną czy naukową, lecz o ujawnienie jej pod różnymi postaciami i w różnych sytuacjach. Z ową "nieokreślonością" prawdy łączy się Norwidowska koncepcja przemilczenia. Przemilczenie traktował poeta jako równoważny słowu element utworu literackiego. Niedokończony obraz, urwane zdanie, opuszczone słowo - to trwałe cechy Norwidowskiej poezji, nadające jej nowatorski i intelektualny charakter. One też stały się przyczyną niezrozumienia przez współczesnych.
Według Norwida, artysta posiada szczególną umiejętność czytania znaków i docierania za ich pośrednictwem do istoty rzeczy. W tym sensie poezja pełni swego rodzaju formę wtajemniczenia, ujawniając rzeczywisty sens zjawisk.
Zwolon i Promethidion przez krytykę zostały przyjęte wręcz wrogo, a co gorsze wyrobiły mu opinię poety zmanierowanego, wyrażającego się w sposób zawikłany i mętny. W głównej mierze przyczynił się do tego styl poezji Norwida. Dążył on do wyrażenia jak najgłębszych treści w sposób możliwie najbardziej skondensowany. Norwid nazywał swoją twórczość "dawaniem świadectwa prawdzie" i dlatego dbał, by każde słowo nabrzmiałe było treścią. Stąd też brało się u niego poczucie wielkiej odpowiedzialności za każdy wyraz, niezwykła troska o precyzję wypowiedzi. Towarzyszyła poecie świadomość, że wiele słów straciło swą wyrazistość i pierwotne znaczenie na skutek zbyt częstego i niedbałego ich używania (słowa stały się - powie Norwid - "liczmanami"), dlatego tworzył Norwid wiele neologizmów, zmieniał znaczenie wyrazów w przekonaniu, że przywraca ich źródłowy sens. Stąd niewprawny czytelnik miał ogromne trudności ze zrozumieniem jego utworów.
Do trudności tych przyczyniała się także stworzona przez Norwida teoria znaku, skutkująca stosowaniem przez poetę rozbudowanych przenośni, oryginalnych, wieloznacznych skojarzeń. Lektury nie ułatwiała także "dyskursywność" jego utworów. Stawiając na pierwszym miejscu precyzję poetyckiego przekazu, Norwid rozluźnił rytmiczną strukturę wiersza, świadomie rozbijał tradycyjne systemy wersyfikacyjne, wprowadził własny system znaków interpunkcyjnych: wielokropków, myślników, dla podkreślenia pewnych słów stosował różne rodzaje druku, rozbijał wyrazy na człony, wydobywając z nich nowe znaczenia.
Nowatorstwo języka nie było jedyną przyczyną czytelniczego niezrozumienia jego poezji. Zwolenników nie przysparzało mu także ciągłe atakowanie popularnych wzorców poetyckich za ich łatwość i brak zachęty do samodzielnego myślenia.
Te wszystkie cechy poezji Norwida sprawiają, że niezwykle trudno zaklasyfikować go do konkretnego prądu literackiego. Historycy literatury dopatrują się w jego twórczości związków z wieloma nurtami: romantyzmem, klasycyzmem, parnasizmem. Wskazują na pewne cechy jego twórczości - chodzi tu przede wszystkim o odrzucenie idei sztuki dla sztuki - które zapowiadają polski pozytywizm. Łączą styl pisarski Norwida, stosowane przez niego środki wyrazu z modernizmem. Ogólnie i w sposób najbardziej ostrożny można rzec, że był on poetą z pogranicza wielkich epok.
W dorobku lirycznym Norwida wyróżnić można kilka, odmiennych pod względem tematyki i konstrukcji wiersza, cykli. Pierwszy z nich to liryki osobiste - odznaczające się prostotą, bezpretensjonalnością, często ironiczne, przejmujące niezwykle lapidarnym ujęciem tragicznego losu. Taka jest np. Moja piosnka (II) czy Trzy strofki. Pozostałe cykle są znacznie bardziej skomplikowane. Wyróżnić można ich dwa zasadnicze kręgi tematyczne: historiozoficzno-refleksyjny, będący próbą odkrycia moralnego porządku historii - reprezentują go takie utwory, jak Czasy, Pieśń od ziemi naszej - oraz drugi, związany z kultem wielkich ludzi. Norwidowskie wiersze poświęcone wielkim postaciom historycznym głoszą pochwałę jednostek, które swoją postawą stały się nosicielami określonych kulturowych wartości. Ten typ reprezentują Do obywatela Johna Brown, Bema pamięci żałobny rapsod, Na zgon śp. Jana Gajewskiego..., Fortepian Szopena.
W latach 1858-1865 Norwid stworzył cykl liryków Vade-mecum . Krótki wstęp kierowany Do czytelnika, który miał przygotować odbiorcę do lektury, miał także uświadomić mu "krytyczną chwilę", w jakiej znalazła się polska poezja po odejściu wielkich twórców epoki. Nowa sytuacja historyczna powinna, zdaniem Norwida, posłużyć uwolnieniu poezji od jej narodowych "służb i atrybutów". Norwid był przekonany, że dokonuje "koniecznego skrętu" w polskiej poezji, że "poezja polska tam pójdzie, gdzie główna część Vade-mecum wskazuje sensem, rymem i przykładem". Utwory zawarte w Vade-mecum dalece odbiegały od poetyki romantyzmu, były także zupełnie różne od popularnego w tamtym czasie epigońskiego wierszowania. "Szczerą nie będąc jako ryk bydlęcy -/ Lecz w przezroczyste owiana półcienia - fałd tajemniczych pełna i osłonek", jak ironicznie określał ją Norwid, była to poezja aluzji i niedomówień, wieloznaczna, precyzyjna pod względem formalnym, skondensowana, lapidarna.
Norwid przywiązywał do Vade-mecum ogromną wagę. Liczył, że cykl ten odegra przełomową rolę w poezji polskiej, otworzy przed nią nowe horyzonty. Tak się jednak nie stało. Vade-mecum ukazało się drukiem dopiero w sto lat po jego napisaniu.
Poza lirykami inne dzieła Norwida nie mają już tej artystycznej i myślowej rangi. Poematy, nie licząc drobnych wyjątków, ustępują drobnym wierszom. Wyjątkiem takim, zasługującym na uwagę jest Assunta (1870), będąca na długo przed pojawieniem się w Polsce symbolizmu jego wzorcowym przykładem.
Norwid otwierał przed polską literaturą nowe perspektywy. Jego nowatorstwo znacznie wyprzedzało epokę. Paradoksalnie, wielkość i "świeżość" tej poezji stała się przyczyną osobistej tragedii jej twórcy. Nie rozumiany, lekceważony, musiał czekać na swe odkrycie blisko pół wieku. Nawet jednak wtedy nie została ona w pełni doceniona. "Odkrycia" Norwida dokonał Zenon Przesmycki, "typowy - jak pisze Krzyżanowski - snob literacki, który dokonał wprawdzie rzeczy wielkiej, bo zebrał i od zagłady uchronił większość spuścizny znakomitego poety, ale spuściznę tę traktował jako swą własność prywatną, a pracę nad jej udostępnieniem jako swój monopol". Niełaskawe okazały się także dla Norwida wydarzenia historyczne - wybuch dwóch wojen światowych sprawił, że jego Dzieła zebrane ukazały się dopiero w roku 1968 r. Ich wydawcą był Juliusz Wiktor Gomulicki, zasłużony odkrywca norwidianów, biograf i komentator Norwida. Ukoronowaniem jego pracy, zmierzającej do wprowadzenia Norwida, poety, myśliciela, artysty, do narodowej kultury, było krytyczne wydanie w latach 1971-1976 jego Pism wszystkich. Składają się one z jedenastu tomów zawierających cały dorobek literacki poety wraz z jego listami i reprodukcjami dzieł plastycznych.
Norwid był ostatnim wielkim poetą polskiego romantyzmu tworzącym na emigracji. W kraju zaczęły się już pojawiać pierwsze zwiastuny nowego prądu, zwanego pozytywizmem.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 62 minuty

Teksty kultury