profil

Referat z artykułu „Życie na wulkanie” z czesopisma "Poznaj Świat"

poleca 86% 101 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Grecja

Podczas przeglądania nr 5 z maja br. czasopisma „Poznaj Świat” Natrafiłam na artykuł pt. „życie na wulkanie”. Rzecz dotyczy archipelagu Santorini. Jest to kilka małych greckich wysepek położonych po środku trójkąta mórz: Egejskiego, Kreteńskiego i Śródziemnego. Santorini znajduje się na … dł. geogr. i … szer. geogr. Stolica jednej z wysepek Tiry jest Fira, miasto niezwykłe wybudowane na krawędzi klifu. Można się tam wdrapać pokonując 566 schodów lub wjechać na ośle, lub też skorzystać z kolejki Nomikosa. Zmęczony turysta może odpocząć na tarasie zwięczającym pionową, liczącą 200m ścianę skalną. Rozpościera się stąd widok na turkusowe morze, wulkaniczne wysepki, które powstały w XVIII w. Wulkan na Nea Kameni jest nadal czynny. Ostatni raz eksplodował w 1956r. Nieopodal w podmorskiej toni drzemie drugi wulkan. W antycznych czasach kwitła na Santorini bogata kultura podmiejska. Eksplozja podmorskiego wulkanu rozerwała wyspę i do powstałego krateru wlało się morze. Utworzyła się tzw. kaldera tzn. wielkie urwisko w kształcie półksiężyca. Zniknęły minojskie pałace i statki, a pośród pięknego krajobrazu, istnego cudu natury, osiedlili się w VIII w. p.n.e. Dorowie, a po nich Wenecjanie. To oni właśnie nadali temu miejscu nazwę Santorini na cześć św. Ireny. Nikt nie wie, kiedy z kraterów znów buchnie rozżarzona lawa. Turysta może, więc czuć się podekscytowany, zwłaszcza, że jeszcze 100 lat temu ludzie wierzyli, że wyspę zamieszkują wampiry. Może on zwiedzać wykopaliska archeologiczne w Aktori, obejrzy ruiny miasta minojskiego. Kryje się tu pewna tajemnica. Pył wulkaniczny zakonserwował doskonale ruiny, ale nie znaleziono tu ani jednego szkieletu człowieka, jedynie szkielet świni. Przypuścić należy, że starożytni Grecy przeczuli kataklizm i odpłynęli. Ciekawymi atrakcjami turystycznymi są także: muzeum archeologiczne, pałac fabrykanta, antyczna Thera, klasztor Potitis Ilias, XVIII – wieczny kościółek, wyspa – wulkan Nea Kameni. Roślinność jest tu skąpa, brak słodkiej wody (jedynie małe źródełko w jaskini Kamari). Wodę dostarcza się z sąsiedniej wyspy Ios. Rośliny czekają na jesienne i zimowe deszcze. Większość produktów zostaje sprowadzona. Sezon zaczyna się na wiosnę, kiedy Santorinijczycy malują ściany domów na biało, co pięknie wygląda na tle kolorowych skał. W malusieńkich świątyńkach (gł. prawosławnych) do dziś składa się przedziwne wota. Z kultury minojskiej przetrwał zwyczaj ofiarowywania Bogu złotych części ciała jako wskazówkę, o uleczenie, jakiej dolegliwości prosi wierny.

Po posiłku ze słynnych greckich dań tj. tzatzików, horiatyk, dolmades, suflaki i musake oraz zaspokojeniu pragnienia miejscowym winem chłodzonym w amforach, bogatszym o niezwykłe wrażenia można już wracać do domu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Podobne tematy