profil

Zastosowanie potrzeb wg Maslowa w życiu przeciętnego Polaka

poleca 86% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Potrzeby psychologiczne, fizjologiczne i społeczne występują u każdej jednostki ludzkiej i różnią się jedynie w sensie różnic indywidualnych. Ich prawidłowe zaspokajanie jest jedną z podstaw oceny zdrowia i dobrego samopoczucia. Potrzeba, czyli odczuwany przez człowieka brak czegoś i chęć jego zaspokojenia, może stanowić zarówno źródło działania (innymi słowy być motywacją) jak i jego efekt, tym samym pełniąc istotną rolę w jego życiu, szczególnie w odniesieniu do rozwoju człowieka. Hierarchia potrzeb, autorstwa A. H. Maslowa (1954), ukazuje ich współzależności w ramach struktury osobowości. Uznał on, że potrzeby można podzielić na potrzeby niedoboru i wzrostu. Potrzeby niedoboru zaczynają się na najbardziej pierwotnych – fizjologicznych (powietrze, pokarm, woda, sen, prokreacja), które są kategoryczne, choć niekoniecznie jednoznaczne (np. głód może być znakiem braku pożywienia, ale także niepokoju). Ich deprywacja powoduje całkowite skoncentrowanie uwagi i działań na ich zaspokojeniu. Dopiero po osiągnięciu systematycznego zaspokajania potrzeb fizjologicznych uruchamiane są potrzeby bezpieczeństwa (deprywacja w wyniku chaosu, braku stabilności otoczenia, konfliktów społecznych, deficytów ekonomicznych). Te zaspokojone otwierają drogę dla potrzeb miłości i przynależności (deprywacja powoduje poszukiwanie ludzi i sytuacji zapewniających ich zaspokojenie lub modyfikację otoczenia celem osiągnięcia tego). Następny poziom, który ujawnia się po zaspokojeniu poprzednich to potrzeba szacunku, której deprywacja wynika z niskiej oceny ze strony innych, pozycji społecznej, braku sił, prestiżu, osiągnięć. Dopiero po zaspokojeniu wszystkich niższych poziomów (choćby częściowo) człowiek zaczyna dostrzegać i zaspokajać najwyższy poziom potrzeb samoaktualizacji (potrzeba wiedzy, rozumienia świata, doznań estetycznych). Otrzymujemy w ten sposób ciąg działań, które stanowią o rozwoju fizycznym, psychicznym i społecznym człowieka. Z tego powodu pierwszym i chyba najbardziej oczywistym zastosowaniem teorii Maslowa jest edukacja i wychowanie. Pierwsze potrzeby dziecka zaspokajają jego rodzice dostarczając mu substancje potrzebne do życia, dbając o jego zdrowie, tworząc dla niego bezpieczne i stabilne środowisko. Oni też dają mu pierwsze wzorce aktywności zmierzających do zaspokojenia potrzeb np. przez nauczenie dziecka konkretnych zachowań. Kolejno dziecko uczy się zaspokajać samodzielnie często zanim jeszcze odczuwa faktyczną potrzebę np. szacunku. Obserwuje zachowanie innych, które przysparza im szacunku i zaczyna je naśladować. Z czasem może wykształcić się w nim rzeczywista potrzeba szacunku. Później wiele z aktywności zaspokajających potrzeby powstaje w wyniku oceny społecznej – pewne zachowania są dobrze przyjmowane przez otoczenie. Społeczeństwo jest głównym „twórcą” potrzeb jak również sposobów ich zaspokajania, także tak zwane potrzeby przymusowe – jak obowiązek kształcenia do pewnego wieku. Te potrzeby są niejako wymuszane przez otoczenie i jednocześnie zapewniają jego akceptację i socjalizację. Jednak pozostają jeszcze potrzeby najwyższe – samoaktualizacji, wiedzy, rozumienia, przeżyć estetycznych. Wydaje się, że te powinny wynikać raczej z rozwoju zarówno możliwości fizycznych jak i psychicznych człowieka, choć mogą zostać indukowane przez bodźce zewnętrzne.

Tu wkraczamy w pole edukacji. Popularna w ostatnich latach koncepcja edukacji humanistycznej odwołuje się właśnie do podstawy psychologii humanistycznej, jaką jest teoria Maslowa. Jako nastawiona na człowieka zaproponowała ona, aby zarówno nauczyciela, jak i ucznia traktować podmiotowo. Zgodnie z założeniami Maslowa każda istota ludzka posiada pewne atrybuty – wolność, odpowiedzialność, możliwość wyboru i możliwość przekraczania ograniczeń. Ten ostatni szczególnie mocno powiązany jest z rozwojem jednostki. Te atrybuty sprawiają, że narzucenie człowiekowi czegoś całkowicie niezgodnego z jego potrzebami jest praktycznie niemożliwe. W tym ujęciu oddziaływanie nauczyciela nie powinno przyjmować formy narzucania czy wymuszania czegoś, ale zachęcania do poznania samego siebie i wyboru celów właściwych dla realizacji potrzeb. Dziecko powinno mieć stworzone warunki, w których samo może zapewnić sobie zaspokojenie potrzeb podstawowych oraz rozpoznanie i rozwinięcie potrzeb wyższych. Takie działanie sprzyja realizowaniu potencjalnych możliwości dziecka. Nauczyciel powinien umieć rozpoznawać potrzeby dziecka, akceptować je i tworzyć programy edukacyjne, które rozwiną jego jednostkowy potencjał. Stawanie się w pełni funkcjonującą osobą powinno być realizowane w szkole równolegle z programem nauczania. Tym, do czego szkoła powinna dążyć jest pomoc w ukształtowaniu osoby autentycznej w zachowaniu, pozbawionej maski, rozwijającej się, uspołecznionej i twórczej. Osoby, która będzie gotowa na zmiany, będzie ciągle się rozwijać i akceptować swoją odrębność i zmiany zachodzące w otoczeniu i w sobie. Jednostka ukształtowana w takim procesie edukacyjnym będzie umiała inteligentnie podejmować decyzje o właściwym działaniu, ponosić za nie odpowiedzialność, oceniać sytuacje w sposób krytyczny, przystosowywać się do nowych sytuacji, wykorzystywać swoje doświadczenia w sposób twórczy, współpracować z innymi, pracować dla realizacji własnych, a jednocześnie prospołecznych celów – można powiedzieć osoba idealna.

Nieco podobnego nastawienia można spodziewać się po osobach związanych z medycyną, szczególnie tych, które opiekują się chorymi od strony psychicznej. Choroba jako zaburzenie stanu psychosomatycznego powoduje zachwianie wielu sfer życia. Zmianom ulegają również odczuwane potrzeby i ich hierarchizacja. Na czoło wysuwają się potrzeby bezpieczeństwa zagrożone sytuacją chorobową pod różnymi względami – np. zaburzeń sytuacji psychosomatycznej, niedostatków finansowe, stabilności sytuacji rodziny. Następnie pojawia się deprywacja potrzeb społecznych takich, jak potrzeba szacunku, przynależności, pojawiają się wątpliwości co do uczuć najbliższych. Ograniczone zostają możliwości samoaktualizacji. Zaczyna się nabudowywać frustracja. W takiej sytuacji lekarz czy terapeuta powinien zdawać sobie jak najlepiej sprawę z zachodzących w życiu pacjenta i jego sposobie postrzegania świata zmian. Ich zrozumienie pomaga nawiązać kontakt z chorym i podjąć wspólną walkę o jego zdrowie. Podjęcie działań, które mogą przywrócić właściwe proporcje i pozycje potrzebom pacjenta, a także umożliwią zaspokajanie tychże zdecydowanie zwiększa porozumienie między nim a lekarzem, buduje potrzebne w procesie leczenia zaufanie do lekarza i podejmowanych przez niego decyzji, a przez to zapewnia współdziałanie (a przynajmniej brak aktywności odwrotnej) ze strony chorego. Szczególnym przypadkiem są tu dzieci, które z powodu leczenia zostają oddzielone od rodziny. Brakuje mu wtedy przejawów troski i miłości, ograniczona zostaje jego swoboda, zachodzi konieczność rezygnacji z nawyków, przyzwyczajeń i upodobań. Pojawiają się negatywne emocje – lęk, niepokój, frustracja, stres, agresja, poczucie zagrożenia – z którymi dziecko zwykle nie umie sobie jeszcze dość dobrze poradzić lub buduje niewłaściwe metody radzenia sobie jak płacz, agresja, apatia, unikanie kontaktów z innymi dziećmi. Często dzieci nie są w stanie nawet właściwie sprecyzować ani wyrazić swoich potrzeb. To pogarsza jego samopoczucie i osłabia jego możliwości walki z chorobą. Dlatego bardzo ważne staje się nawiązanie z nim więzi emocjonalnej. Traktowanie go z sympatią i ciepłem. Okazywanie mu wsparcia i zapewnienie poczucia bezpieczeństwa poprzez możliwość zwrócenia się do lekarza czy opiekuna z każdym pytaniem, problemem. To ułatwi mu zaakceptowanie nowej, groźnej, bo nieznanej sytuacji.

Zupełnie inne spojrzenie na teorię potrzeb przedstawiają szalenie popularne w ostatnich czasach związane z przede wszystkim handlem – zarządzanie czy konkurencja rynkowa. Tu najistotniejsze jest nieuświadamianie sobie przez przeciętnego człowieka istnienia mechanizmów motywacyjnych w postaci potrzeb. Piramida potrzeb Maslowa jest tu wykorzystywana do motywowania ludzi. W przypadku pracy menedżera ważne jest umiejętnie rozpoznać poziom potrzeb danego pracownika. Silnie motywujące są potrzeby osiągnięć, dokonania czegoś nowego, trudnego, przekroczenia pewnych ograniczeń. To zapewnia zaspokojenie potrzeby szacunku. Często takie wartości jak satysfakcja, smak sukcesu są dla pracownika ważniejsze niż materialne. Także potrzeba realizacji marzeń, idei, pomysłów może popychać do podejmowania się zadań bardzo trudnych. Są to jednak mechanizmy, które zadziałają jedynie, gdy pracownik nie odczuwa w sposób szczególnie dotkliwy niedoboru w zakresie potrzeb niższych. Co za tym idzie mogą to być motywacje osób dobrze wykształconych, zajmujących dobrze płatne stanowiska i wykonujących ciekawą pracę. Dla przeciętnego pracownika dużo ważniejsze będą niższe potrzeby, które nie są jeszcze dostatecznie zaspokojone. Jeśli nie zostaną one zaspokojone, nie może być mowy o zaufaniu do firmy czy pracodawcy, a to wywołuje tak zwany syndrom TNS – „To Nie moja Sprawa”. Wszelkie apele czy prośby o zaangażowanie „dla dobra firmy” mają sens dopiero po zaspokojeniu podstawowych potrzeb pracowników. Z tego punktu widzenia znajomość teorii Maslowa jest niezwykle potrzebna osobom zarządzającym zasobami ludzkimi.
Niemniej przydatna jest ona osobom związanym z handlem i reklamą. Powodzenie ich działalności zależy od konsumenta, który może kupić lub nie oferowany mu przedmiot, usługę. Człowiek kupuje produkty, by przy ich pomocy zaspokajać swoje potrzeby, owoce, warzywa, nabiał dla zaspokojenia głodu, napoje dla pragnienia, odzież dla ochrony przed zimnem, odkurzacz dla utrzymania czystości, drzewka owocowe dla uzyskania pożywienia i dla przyjemności obcowania z naturą. Każdy człowiek ma bardzo wiele potrzeb, które po zaspokojeniu tracą swoje znaczenie motywacyjne, a zainteresowanie przesuwa się na kolejne. Wykorzystują to sprzedawcy i twórcy reklam, którzy starają się sprawić, żebyśmy uwierzyli, że naprawdę czegoś chcemy. Odwołanie się do potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa rodzinie poprzez ochronę ich zdrowia jest częstym motywem pojawiającym się w reklamach leków. Tak kontrowersyjne aluzje do sfery erotycznej chociażby w reklamach bielizny także pobudzają potrzeby, zarówno społeczne – zyskanie na atrakcyjności, akceptacja i szacunek ze strony otoczenia, jak i fizjologiczne – potrzeba prokreacji. Te odnośniki nawet nie muszą być tak jawne, czytelne, oczywiste – to może być gra słów, która podświadomie kojarzy się z określoną potrzebą. Świadomość istnienia mechanizmów motywacyjnych opartych na piramidzie potrzeb daje pracownikom handlu wspaniałe narzędzie. Jednocześnie świadomy ich konsument może skuteczniej niejako bronić się przed ich działaniem.
Na koniec należałoby jeszcze zwrócić uwagę na to, że koncepcja Maslowa budzi wiele kontrowersji. Jeden z najważniejszych zarzutów dotyczy jej podważalności. Założenia humanistycznej koncepcji motywacji są skonstruowane w taki sposób, że nadają się do efektywnego wyjaśniania nawet sprzecznych ze sobą faktów. Nie zmienia to jednak tego, że piramida potrzeb jest jedną z najczęściej stosowanych metod objaśniania motywacji człowieka. Jest chętnie adaptowana do potrzeb różnych dziedzin życia. Jednocześnie niewątpliwie w sposób bardzo skuteczny opisuje nasze potrzeby, cele, wyjaśnia sposoby działania i podejmowania chociażby niektórych decyzji. Każda nasza czynność, choćby tak codzienna jak pójście do pracy, stanowi drogę do zaspokojenia jakiejś potrzeby lub potrzeb. (Co ciekawe w tym akurat przypadku następuję to na kilku poziomach równocześnie – pośrednio zapewnia pożywienie, ubranie, dach nad głową, więc zaspokaja potrzeby fizjologiczne i bezpieczeństwa, bezpośrednio zapewnia poczucie bezpieczeństwa jako normalny rytuał dnia, jako stabilność finansowa, oraz podnosi własnej wartości na drodze osiągnięć zawodowych, zapewnia jakiś poziom szacunku.) Nie zdając sobie często sprawy ulegamy naciskowi naszych potrzeb na każdym niemal kroku. Tym bardziej ważne, żebyśmy zdali sobie sprawę z ich istnienia i zasad ich funkcjonowania, gdyż wtedy lepiej będziemy mogli kontrolować nasze życie i wykorzystywać wszystkie szanse jakie nam ono daje.


BIBLIOGRAFIA:

1. „Psychologia. Podręcznik akademicki” J. Strelau (red.), tom 1 i 2 (1999), Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne
2. „Zarządzanie marketingowe w przedsiębiorstwie” M. Trocki (2002), IPIS
3. „Personel Zarządzanie. VADEMECUM MENADŻERA. Hierarchia ludzkich potrzeb” Z. Chrościcki, Gazeta Prawna Nr 236/2004 z dn. 2004-12-03
4. „Wspomaganie ucznia w rozwoju osobowym jako cel edukacji” dr I. Gryniuk-Toruń, publikacja na podstronie internetowej Instytutu Psychologii UMCS w Lublinie
5. „Potrzeby psychospołeczne dzieci przewlekle chorych przebywających na leczeniu w sanatorium” Z. Wołczańska, publikacja na stronie internetowej Zespołu Szkół Specjalnych w Rymanowie Zdroju
6. „Problemy związane z badaniem jakości życia pacjentów onkologicznych”, M. Stolarska, publikacja na stronie internetowej

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 10 minut