Promieniowanie śmierci.
Promieniowanie elektromagnetyczne stało się prawdziwym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Źródła promieniowania spotyka się na każdym kroku. Czy można samodzielnie zabezpieczyć się przed szkodliwym działaniem promieniowania elektromagnetycznego? W zasadzie tak , jeśli zna się pewne reguły.
Dlaczego promieniowanie jest szkodliwe?
Problem ten do niedawna w ogóle nie był rozpatrywany przez poważnych uczonych-lekarzy, ponieważ wymaga on uznania kontrowersyjnego faktu: człowiek posiada biopole. Badali je głównie fizycy, traktując jednak ten problem jako hobby.
Teraz już dokładnie ustalono, że każdy organ ludzkiego ciała pracuje na określonej częstotliwości:
Serce-700-800 Hz,
Wątroba-300-400 Hz,
Mózg w zależności od stopnia pobudzenia- 10-15 Hz itd.
Jeżeli na serce oddziałuje źródło promieniowania o analogicznej częstotliwości, to może ono zwiększyć lub obniżyć częstotliwość, która uważana jest dla serca za normę. To samo może stać się z innymi organami. Silne albo słabe , ale za to długotrwałe oddziaływanie na nasze organy promieniowania elektromagnetycznego może doprowadzić do poważnych chorób.
Życie na Ziemi powstała i rozwijało się w warunkach stosunkowo słabego promieniowania elektromagnetycznego. Jego źródłem było: pole magnetyczne Ziemi, promieniowanie kosmiczne i słoneczne(radiacja). Były to warunki naturalne. Postęp techniczny doprowadził do tego, że sumaryczne natężenie pól magnetycznych wzrosło o kilka jednostek. Nasze biopole (aura) jest niszczone przede wszystkim przez powietrzne linie przekaźnikowe, łączność radiową, radiolokację, niektóre przedsiębiorstwa przemysłowe.
Na początku lat 70-tych Amerykanów zaszokowały rezultaty badań doktora Picock’a, który obserwował działalność helikopterowo-pilotowego centrum treningowego w Fort Rakker (Alabama).
W okolicach tej bazy znajdowało się 46 jednostek radarowych. I praktycznie każdy człowiek mieszkający lub pracujący w pewnej odległości od Fort Rakker podlegał promieniowaniu emitowanemu przez te jednostki. Na 20 zarejestrowanych przypadków krzywicy nóg w stanie Alabama 17 dotyczyło Fort Rakker.
Specjalistom udało się ustalić , że wraz ze zwiększeniem natężenia w liniach przesyłowych i podstacjach transformatorowych (do 500kW i więcej) zaczęło się pogarszać samopoczucie ludzi pracujących lub mieszkających w pobliżu. Uczeni odkryli, że prawdopodobieństwo powstania chorób nowotworowych u osób żyjących w pobliżu linii wysokiego napięcia zwiększ się kilkakrotnie.
Wrogowie w naszym domu.
Okazuje się, że w naszych domach jest wielu wrogów , o których nawet nie wiemy.
Komputer. Nawet jeżeli monitor jest bezpieczny , a filtr odpowiada normom, to mimo wszystko komputer może szkodzić domownikom. Człowiek pracujący przy komputerze w tym przypadku rzeczywiście jest zabezpieczony przed promieniowaniem. Ale ono przecież nigdzie nie znika. Po prostu omija preparatora i koncentruje się za jego plecami , gdzie może stać łóżeczko dziecka. Dlatego bardzo ważne jest umieszczenie tej zdobyczy cywilizacji tak, aby jego promieniowanie nie działało na domowników, a uchodziło, powiedzmy, w stronę okna lub na ścianę.
To samo dotyczy telewizora. Wszyscy wiedzą , że najlepiej jest oglądać telewizję w odległości 2-3m. Ale mało kto wie , że nie wolno stawiać telewizora przed łóżkiem (może spowodować łamanie w kościach). Nie należy również zasypiać przy włączonym telewizorze, gdyż śpiący organizm nie jest zdolny bronić się przed promieniowaniem. Dlatego lepiej od razu ustalić czas , kiedy urządzenie powinno wyłączyć się automatycznie i w tym celu wybrać telewizor z wmontowanym programatorem czasowym.
Kuchenki mikrofalowej nie warto kupować bez przyrządu rejestrującego siłę promieniowania. Rzecz w tym, że bilans kuchenki okresowo ulega zakłóceniu i wtedy poziom promieniowania drastycznie wzrasta. Określiwszy ten moment za pomocą specjalnego przyrządu można od razu wezwać fachowca , który doprowadzi kuchenkę do normy.
W przypadku żyrandoli zwisających z sufitu ich kształt ukierunkowuje promieniowanie. Można przebywać w pokoju z taką lampą , ale nie należy siedzieć przy stole mając ją nad głową. To samo odnosi się do kinkietów : w żadnym wypadku nie należy umocowywać ich nad łóżkiem na wysokości głowy. Lepiej kupić lampkę z półkolistym kloszem skierowanym do sufitu, ponieważ promieniowanie powinno być skierowane do sufitu , a nie do podłogi.
Mężczyźni lubią nosić telefony komórkowe w wewnętrznej kieszeni marynarki. Jest to niedozwolone , ponieważ w ten sposób płuca i serce podlegają długotrwałemu szkodliwemu działaniu. Lepiej trzymać go w teczce czy torebce.
To, co zostało powyżej powiedziane pozwala zrozumieć , że każdy kontakt z otaczającym nas światem w większym lub mniejszym stopniu wpływa na nasze biopole. Nawet gdy okrywamy ciało kołdrą, to ładuje się ono dodatnim statycznym ładunkiem o napięciu 600-700V.
Gdy chodzimy po syntetycznej wykładzinie elektryzujemy się ładunkiem dodatnim do 1000 wolt. Takie kontakty prowadzą do nagromadzenia w naszym ciele ładunku dodatniego, co staje się jedną z przyczyn chorób nerwowych i naczyniowo-sercowych.
Wielu uczonych i specjalistów-fizyków jest skłonnych uważać , żę przyczyną chorób nowotworowych jest też nadmiar ładunków dodatnich w naszym ciele. Często przecież nawet podczas zwykłego uścisku dłoni przeskakuje iskra, nie mówiąc już o dotknięciu uziemionego przedmiotu.
Natura obmyśliła, że człowiek, dotykając , ziemi bosymi stopami będzie przyjmował ładunki ujemne i w ten sposób wyrównywał elektryczny potencjał całego ciała.
Ładujemy akumulator życia.
W odróżnieniu od wszystkich ssaków żyjących na Ziemi, tylko człowiek chodzi na dwóch nogach i nie jest to przypadek, ponieważ człowiek to „bateria” o przeciwnych biegunach. Górna część ciała i głowa posiadają ładunek dodatni, a dolna część i nogi-ujemny. Z kosmosu otrzymujemy energię dodatnią , a z ziemi-ujemną. Im większa wymiana energii, tym zdrowszy i odporniejszy jest nasz organizm. Człowiek może pobierać energię z kosmosu poprzez prawidłowe oddychanie , hartujące zabiegi wodno-powietrzne i pożywienie roślinne i dlatego powinien dążyć do maksymalnego kontaktu ciała z wodą i powietrzem. Energię z Ziemi można czerpać głównie przez kontakt z nią gołych stóp. Hipokrates już 4 wieki temu napisał: „Najlepsze obuwie – to brak obuwia”. Nasi pradziadowie nie nosili modnych i pięknych butów na sztucznej podeszwie , przez większość swojego życia chodzili boso i dzięki temu byli bardziej wytrzymali i zdrowsi niż my.
Niestety, nam cywilizacja stworzyła inne warunki życia, choć nawet w obecnych czasach można znaleźć 1-2 minuty , by podstawić nasze stopy pod strumień chłodnej lub zimnej wody.
Jeżeli będziemy codziennie na przemian podstawiać stopy pod strumień zimnej wody na 10-15 sek., to grypa, przeziębienie i inne rozliczne choroby nie będą nam zagrażać.
Szkodliwe promieniowanie – przyczyną wielu chorób.
Tylko teoretycznie nasza głowa posiada ładunek dodatni, a nogi ujemny. Ogromne ilości małych dawek promieniowania (oglądanie telewizji, chodzenie w butach i ubraniach, siedzenie w samochodzie, przy komputerze itp.) nieustannie naruszają bilans w naszym ciele. Są one również powodem wielu chorób i dolegliwości, takich jak nowotwory czy rak.