Każde słowo, każde działanie {...} wypowiadamy i wprawiamy w ruch na korzyść albo dobra, albo zła”.- poucza swego ucznia Ogion, wielki czarnoksiężnik. Ale czy słowa te odnoszą się tylko do magii i sztuki rzucania czarów?

„Każde słowo, każde działanie wypowiadamy i wprawiamy w ruch na korzyść albo dobra, albo zła”. Są to słowa maga, Ogiona. Jednej z postaci książki Ursuli K.Le Guin pt.”Czarnoksiężnik z archipelagu”. Mag kieruje to zdanie do swojego ucznia Geda. Nadrzędnym celem tej rozmowy, była próba wpojenia uczniowi podstawowych zasad posługiwania się magią. Wcześniej przytoczone przeze mnie zdanie jest wyrwane z kontekstu. Cały fragment opowiada o odpowiedzialności jaka leży na osobie posługującej się czarami. Ale nie jest to myśl przewodnia tej rozprawki. Mianowicie myślę, że w tym stwierdzeniu jest zawarta prawda życiowa. Nie odnosi się ono wyłącznie do magii. Ponieważ prawdą jest, że na co dzień nasze czyny i słowa wprawiane w życie działają na korzyść dobra, albo zła. Przykładem może być wiele sytuacji, które spotykają zwyczajnych ludzi. Mi na przykład zdarza się czasem powiedzieć bliskiej osobie coś niemiłego, czego potem żałuje.

Takie postępowanie jest przedstawione także w dziełach literackich. Jednym z nich jest Quo Vadis Henryka Sienkiewicza. W tej książce cezar zabija chrześcijan za ich wiarę. Ludzie są prześladowani, żyją w ciągłym strachu.. Jest to przykład czynu, który wprowadza dużo zła. Natomiast w książce Anny Onichimowskiej „Hera moja miłość”. Można zaobserwować do czego prowadzą tak popularne w naszych czasach „używki”. Głównym bohaterem opowiadania jest siedemnastoletni chłopak. Żyje on jak każdy nastolatek. Dobrze się uczy, niema problemów z poznawaniem ludzi. Ma dobry kontakt z rodzicami. W pewnym momencie poznaje dziewczynę. Ona namawia go do spróbowania narkotyków. To początkuje uzależnienie. Narkotyki wyniszczają powoli jego organizm. Pogarsza się w nauce. Traci kontakt z rodzicami. Interesują go tylko „używki”. Pod koniec książki chłopak trafia do ośrodka odwykowego.

Jednak zdanie „Każde słowo, każde działanie wypowiadamy i wprawiam w ruch na korzyść albo dobra, albo zła”. Nie jest do końca prawdziwe. Na przykład w tragedii Williama Szekspira „Romeo i Julia” czyn popełniony przez obojga na końcu czyli zabójstwa, nie jest ani dobry, ani zły. ponieważ zabójstwo nie jest dobrą rzeczą, nie można przecież odbierać sobie życia. Ale Romeo i Julia tak bardzo się kochali, że posunęli się aż tak daleko. Przez to, że ich rodziny były skłócone nie mogli być razem. Więc szczęście znaleźli prawdopodobnie dopiero po śmierci.
Tak więc Ogion miał prawie całkowitą racje. Widać jednak, że zdarzają się wyjątki. Myślę, że Ged zrozumiał przesłanie maga. Doszedł pewnie do tego samego wniosku co ja. Uświadomił sobie też (prawdopodobnie), że czarnoksiężnik nie miał na myśli wyłącznie magii, ale również sytuacje życia codziennego.