profil

List syna do Adama Mickiewicza.

poleca 85% 504 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Paryż, 5 listopada 1855
Drogi Tato !

Cieszę się, że Tata często do nas pisze, ponieważ bardzo za Tatą tęsknimy. Wszyscy mamy się dobrze. Od miesiąca chodzimy do szkoły. Do domu przyjeżdżamy, jak dawniej, w niedzielę.

Ostatni list Taty bardzo nas zaciekawił, ponieważ opisał w nim Tata trasę swojej żeglugi. Gdy przyjechaliśmy w niedzielę za szkoły, przeczytaliśmy go z przyjemnością. Próbowaliśmy wyobrazić sobie te wszystkie, opisane w liście, wspaniałe i odległe miejsca. Popołudniu, zgodnie z Taty poleceniem, wykreśliliśmy na mapie trasę podróży. Od razu spodobał mi się ten pomysł, ponieważ, jak Tata wie, bardzo interesuję się kulturą i zabytkami starożytnej Grecji. Może kiedyś spełnią się moje marzenia i dane mi będzie stąpać po tych samych kamieniach, co Arystoteles, Platon, Sokrates czy Perykles?

Rozłożyliśmy więc mapę. Ostatnie promienie słońca wpadały przez okna. Rozpoczęliśmy śledzenie szlak podróży. Zaczęliśmy od Marsylii, z której Tata odpłynął. Wodziliśmy palcem po mapie, w kierunku Malty, a później Lakonii. Opowiedziałem Władkowi o spartańskim wychowaniu, czyli o przygotowaniach już 7 – letnich chłopców do życia żołnierskiego. Jak Tata pisał, skierował się od razu ku Tajnarowi, czyli przylądkowi Matapan, na której znajduje się dawna świątynia Posejdona. Szkoda, że nie mógł Tata choć na chwilę zawinąć na Kretę. Jest ona przecież taka ciekawa ze względu na swą kulturę! Chodziłby Tata po Knossos tymi samymi uliczkami, co król Minos czy Tezeusz. Odnaleźliśmy też na mapie i zaznaczyliśmy Cyklady oraz wszystkie inne wyspy, na których Tata się zatrzymał. Rekonstruowanie podróży Taty tak bardzo nas zajęło, że z niechęcią zostawiliśmy to zajęcie, by zasiąść do obiadu. Nawet wtedy wyobrażaliśmy sobie wszystkie dalekie wyspy, lądy i morza opisane w liście. Później zaczęliśmy rysować dalej. Nakreśliliśmy więc linię niedaleko Troi. Ciekaw jestem dokładniejszego opisu grobu Achillesa. Może Tata opowie mi o nim w następnym liście lub po powrocie?

Czy Cieśnina Dardanelska jest rzeczywiście tak szeroka, jak Tata pisał? Na mapie prawie nie widać odstępu między płw. Gallipolskim a Azją Mniejszą. Długo się nad tym zastanawialiśmy. W końcu nakreśliliśmy linię w kierunku Konstantynopola, gdzie Tata przebywał w chwili pisania do nas. Jak się Tata czuł w miejscu tak wyjątkowym – w punkcie połączenia Europy z Azją? Czy oglądał Tata mozaiki w bizantyjskich kościołach? A może odwiedził Tata Kościół Mądrości Bożej? Jak wygląda on jako meczet, po zdobyciu Konstantynopola przez wojska sułtańskie?

Zasmuciło mnie zakończenie listu Taty. Ubolewam nad tym, iż tak wspaniała kultura, jak grecka, została niemalże zapomniana, a jej miejsce zajęła kultura turecka. Nie wierzę w to, że kultura grecka zginie. Nie można do tego dopuścić, ona jest wieczna, święta, wspaniała! Przecież to na niej opiera się nasza, europejska kultura. Myślę, że rację miał Percy Shelley, mówiąc: „Wszyscyśmy Grekami. Nasze prawa, nasze piśmiennictwo, nasze sztuki piękne – wszystkie mają swe korzenie w Grecji”. Wiem, że i Tata tak uważa. Ona nie da się zadeptać janczarom i każdy Turek musi ją uszanować! Prawda?

Nie możemy doczekać się powrotu Taty. Bardzo tęsknimy, a ponadto chcielibyśmy, aby Tata opowiedział nam szczegółowo o swej podróży.

Serdecznie Tatę wszyscy pozdrawiamy

Kochający syn – Oleś

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Gramatyka i formy wypowiedzi