profil

Analiza i interpretacja wiersza "Żona Lota" Wisławy Szymborskiej

Ostatnia aktualizacja: 2020-09-15
poleca 85% 2122 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Rozpoczynając lekturę wiersza nie sposób nie zauważyć nawiązania jego tematyki do tradycji biblijnych. Już sam tytuł informuje czytelnika, jeśli zaznajomiony jest oczywiście z Pismem Świętym, o powiązaniu treści utworu z historią Sodomy i Gomory, dwóch miast unicestwionych karzącą ręką Boga. Nie ma w tym nic dziwnego. Biblia, mimo że spisana ok. dwa tysiące lat temu, z pewnością stanowi jedno z najważniejszych i najbardziej wartościowych źródeł inspirujących artystów literatury i sztuki na całym świecie. Na podstawie ukazanych w świętej księdze problemów powstała niezliczona ilość utworów literackich niosących w swym przesłaniu pierwszorzędne zasady dotyczące człowieka, jego moralności i egzystencji. Nie jest to pierwszy przypadek w twórczości autorki, Wisławy Szymborskiej, w którym czerpie ona inspirację z Pisma Świętego. W jej poezji odnaleźć możemy również takie utwory jak: „Na wieży Babel” czy „Psalm”, które są także tego przykładem.

Utwór jest monologiem. Podmiot liryczny, tytułowa żona Lota, rozpoczynając słowami „Obejrzałam się podobno z ciekawości...” wprowadza czytelnika w treści własnych rozważań, refleksji przeplatanych relacjami z zachodzących wydarzeń. Kim była tytułowa bohaterka? Żona Lota była mieszkanką Sodomy. Sodomczycy żyli w grzechu, cechowały ich „pycha, obfitość chleba i beztroski spokój” (1 Ezech.16,49). Zepsucie moralne w Sodomie kroczyło krok w krok z bogactwem, dobrobytem, próżniactwem, samolubstwem i wielką zarozumiałością. Bóg, widząc to, postanowił unicestwić miasto, ocalając tylko „jednego sprawiedliwego” – Lota wraz z żoną i dwiema córkami. Pozwolił im ujść z życiem przed deszczem ognia i siarki, które zesłał na miasto, pod jednym warunkiem – że uciekając nie obejrzą się ze siebie. W trakcie ucieczki jednak „obejrzała się żona jego [Lota] idąc za nim, a obróciła się w słup solny” (1Moj.19,26). Nic więcej o owej postaci nie wiadomo.

Wiersz jest przykładem liryki bezpośredniej. Bohaterka wypowiada się spokojnie, jakby z nostalgią, melancholią, a wypowiadane przez nią kwestie powodują wrażenie zatrzymania czasu. Zwraca się do bliżej nieokreślonego odbiorcy, równie dobrze może mówić do całej potomności, ludzkości jak i może prowadzić swój własny monolog wewnętrzny.

Autorka wypowiedź ujęła w formie ciągłej – wiersza stychicznego. Nie występuje tutaj podział na strofy, w poszczególnych wersach, raz krótszych raz dłuższych nie sposób doszukać się rymów. Zdania, z których składa się monolog to zdania złożone i proste, a przechodzenie pomiędzy nimi wprowadza dynamiczność w utworze. Za ich pomocą autorka tworzy obraz gwałtowności następstwa opisywanych zdarzeń, szybkość akcji ucieczki z Sodomy, którą perfekcyjnie łączy z osobistym spojrzeniem żony Lota na świat. Wiersz ten przywodzi na myśl piosenkę, utwór muzyczny, w którym przeplatają się między sobą dwa motywy – tutaj świata rzeczywistego i psychicznego bohaterki.

Skąd pomysł skonstruowania poezji na bazie właśnie tej historii? Wisława Szymborska jest poetką, którą najbardziej fascynują tzw.„cuda zwykłe” istnienia. Ceni indywidualność jednostki, chwali życie na własny rachunek, dostrzega „kryzys biografii w warunkach wspólnoty stadnej”. Jako pisarka często podejmuje „heretyckie działania rozbijające pewniki myślenia poza autorytetami”, nie znosi dogmatyzmu. Całą historię żony Lota zamknięto w Biblii w jednym zdaniu - „obejrzała się żona jego [Lota] idąc za nim, a obróciła się w słup solny”.

W późniejszych czasach, w Starym Testamencie używano ją jako przykładu przestrogi przed przywiązaniem do rzeczy materialnych, bo ponoć obejrzała się „ z żalu za miską ze srebra”. Autorka bierze w obronę postać kobiety, której nawet nie nadano imienia, przez dwa tysiące lat pozostawała tylko żoną Lota, osądzoną, tą która obejrzała się „ponoć z ciekawości”.

Szymborska obiera sobie za cel ukazanie czytelnikowi złożoności jednostki ludzkiej. Jednym ze środków jakich używa do tego celu jest destrukcja poglądu o prozaiczności motywu postępowania żony Lota. Już na samym wstępie bohaterka mówi: „obejrzałam się podobno z ciekawości. Ale prócz ciekawości mogłam mieć inne powody”. Psychologia poznania drugiego człowieka jest rzeczą szalenie skomplikowaną, nie sposób ogarnąć bowiem czyjejś psychiki, nie jesteśmy w stanie analizować cudzych decyzji, postępowania, gdyż nie możemy prześledzić toku jego rozumowania. A jednak mimo to jako ludzie wydajemy osądy, zapewne często niesprawiedliwe, nie biorąc pod uwagę faktu, że człowiek nie jest bezduszną maszyną, która nie reaguje na świat według ściśle określonego algorytmu postępowania. Monolog żony Lota jest jej wołaniem o sprawiedliwość, manifestem czy skargą. Obejrzała się z prostej ludzkiej ciekawości? Możliwe. Obejrzała się z żalu za całym bogactwem, którym cieszyła się w Sodomie, a który nagle musiała porzucić? Może, ale stać mogło się to również przez nieuwagę, „ ze wstydu, że uciekam chyłkiem”, „z chęci krzyku, powrotu”, „z gniewu”, „ z osamotnienia”. Bohaterka rozkłada przed nami cały wachlarz powodów, jednych błahych, drugich konkretniej umotywowanych. Warto zwrócić również uwagę na zasugerowaną premedytację owego postępowania. Obejrzała się „z nagłej pewności, że gdybym umarła nawet by nie przystanął”, możliwe iż był to jej świadomy wybór, spowodowany samotnością, beznadzieją, brakiem sensu, a wówczas jej działanie było przemyślane, umotywowane, było świadomym wyborem człowieka myślącego. Nie zasługuje wtedy na pogardę, tak jak na nią zasługuje stereotypowe ocenianie postępowania drugiego człowieka. Istotny jest także fakt, iż człowiek rozumuje według własnego systemu wartości, indywidualnie stworzonego, który przyjmuje jako powszechnie obowiązujący, co niestety, ale jest założeniem błędnym. Tyle jest sposobów widzenia świata ilu ludzi na nim, nie można kategoryzować ich według zasady zgodności czy nie zgodności z naszymi własnymi poglądami, tak jak i nie można kategoryzować zachowań innych ludzi bez głębszego zapoznania się z sytuacją.

Adekwatne do tematu wydają się słowa „tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono” wypowiedziane przez Wisławę Szymborską. Człowiek, który nie znalazł się w pewnej sytuacji nie jest w stanie stwierdzić, jak sam by się w danym przypadku zachował, nie potrafi wyobrazić sobie wszystkich aspektów, które wpływałyby na jego psychikę, nie umie przewidzieć własnych reakcji. Patologiczna wydaje się więc umiejętność stworzenia przez człowieka właściwego kryterium oceny.

Charakterystyczna dla twórczości Szymborskiej gra słów, alegoria i często występujący w jej poezji problem powiązania człowieka z przyrodą, znalazły swój wyraz także w tym utworze. Autorka ironizuje. Z jednej strony bowiem podkreśla znaczenie jednostki ludzkiej, jej indywidualność, broni jej znaczenia w świecie, a z drugiej strony dobitnie podkreśla jej niewielkie znaczenie w świecie przyrody.
Poprzez słowa:
„ Na brzegu dreptał chomik wspięty na dwóch łapkach.
I wówczas to oboje spojrzeliśmy wstecz”


pokazuje nam jak ważna jest nasza biologiczna natura. Odsyła nas do miejsca, gdzie rządzą nami takie same prawa jak zwierzętami, jak w przypadku wspomnianego chomika. Pokazuje, jak niewiele nas od nich różni. Drugi przytoczony wers uwidacznia wspólnotę ludzi i zwierząt, żony Lota i chomika – „i wówczas to oboje spojrzeliśmy wstecz”.

Problematykę wiersza z pewnością można określić jako uniwersalną. Problem utraty indywidualności jednostki w społeczeństwie, skomplikowanie procesu poznawania człowieka, niesprawiedliwość oceny jego postępowania, a z drugiej strony jego niewielkie znaczenie w świecie przyrody. „Żona Lota” jest utworem, który z pewnością powinien nauczyć nas pokory, sprawiedliwego wydawania opinii, ale także umiarkowania w poczuciu własnej wartości.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (7) Brak komentarzy

super praca. naprawdę, bardzo dokładna analiza i dobra interpretacja. Przyznam, że kiedy sama opracowywałam ten wiersz, wielu rzeczy nie dostrzegłam.

hej właśnie tego szukałam

hmm no moja pani od polskiego jest taką kobietą, że trudno jej dogodzić ;) , ale zobaczymy co będzie o tym sądziła :) 4 dostanę ale czy więcej ? Praca dobra na moje oko.

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 6 minut