profil

Wywiad z postacią religijną - Mojżesz

poleca 85% 327 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

WYWIAD Z MOJŻESZEM

- Dzień dobry!
- Dzień dobry! Jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu udało mi się spotkać z Tobą i przeprowadzić wywiad.
- Dziękuję bardzo.
- Może zaczniemy od twoich dziecięcych lat. Jak doszło do tego, że wychowała Cię córka faraona?
- Faraon kazał zabijać nowo narodzonych chłopców izraelskich, więc matka moja umieściła mnie w koszyku, a koszyk w sitowiu Nilu. Tam znalazła mnie córka faraona i wychowała w królewskim pałacu, piastunką moją była zaś rodzona matka moja. Dlatego, też nazywam się Mojżesz, co oznacza dosłownie „wydobyty z wody”
- Bardzo wyczerpująca odpowiedź. Dlaczego do końca życia nie mieszkałeś spokojnie w Egipcie?
- Gdy dorosłem – dopuściłem się zabójstwa na okrutnym Egipcjaninie, który znęcał się nad izraelitami. Musiałem uciekać i spędzić czterdzieści lat w kraju pasterzy. Tam się ożeniłem się i miałem dwóch synów. Tam też objawił mi się Bóg i powierzył mi misję wyzwolenia izraelitów z rąk okrutnego faraona.
- Czyli widziałeś Boga?
- Nie, ponieważ Bóg objawił mi się w gorejącym krzaku, a płomień był tak oślepiający, że oczy musiałem zasłonić ręką. Tylko słuchałem tego, co Bóg chciał mi powiedzieć.
- Jak przekonałeś faraona by przekazał w twoje ręce izraelitów?
- Hm. Było z tym dużo problemów. Na początku poszedłem do faraona ze swoim bratem Aaronem i po prostu poprosiłem. Gdy to nie zadziałało Bóg przemienił moją laskę w węża by pokazać swoją moc. To też nie przyniosło skutków. Więc Bóg zesłał na Egipt plagi. Dopiero po ostatniej faraon oddał izraelitów w moje ręce
-Wspomniałeś coś plagach. Ile ich było i na czym one polegały?
- Istotnie wspomniałem. Plag było dziesięć i przedstawiały się kolejno:
1. woda w Nilu zamieniła się w krew
2. inwazja żab
3. inwazja much
4. inwazja much
5. zaraza bydła
6. wrzody
7. niszczący grad
8. atak szarańczy
9. ciemności ( zwane też Egipskimi)
10.śmierć pierworodnych synów
Dopiero, gdy umarł syn faraona mogłem zabrać izraelitów.
- Nie znaliście przecież drogi do Ziemi Obiecanej, nie wiedzieliście nawet gdzie jest. Więc, w którą stronę poszliście?
- Bóg dał nam przewodnika. W dzień była to chmura, a w nocy słup ognia, który prowadził nas nawet nocą. Tylko Bóg znał kierunek, w którym mieliśmy iść. On kierował chmurą i słupem ognia.
- Znamy cud, który mówi, że rozstąpiło się Morze Czerwone. Jak do niego doszło?
- Gdy wyszliśmy z Egiptu, faraon zaczął żałować, że nas wypuścił. Brakowało mu ludzi, którzy posłusznie i ciężko pracowali dla niego. Zwołał, więc swoje wojsko i wyruszył w pogoń za nami. A tymczasem byliśmy już bardzo daleko. Gdy doszliśmy do brzegu morza zaczęliśmy się smucić i bać. Nie mieliśmy przecież łodzi, żeby przeprawić się na drugą stronę, a z tyłu gonił nas faraon z całym wojskiem. Ale Bóg nie zapomniał o nas nie zapomniał. Kazał mi podnieść do góry swoją laskę, I wtedy stało się coś wspaniałego. Morze rozdzieliło się na dwie części, a oczom naszym na jego dnie piaszczysta droga. Teraz mogliśmy bezpiecznie przejść na drugi brzeg. Gdy wszyscy przeszliśmy na drugą stronę i stanęliśmy na brzegu, faraon był już bardzo blisko. Zobaczył, że morze rozstąpiło się, myślał, więc, że przejdzie na drugą stronę tak jak my. Rozkazał wojsku ruszyć w pogoń i jak najszybciej pochwycić nasz naród. Kiedy był już na środku morza, Bóg rozkazał mi ponownie podnieść laskę do góry i wtedy wody z obu stron zlały się z sobą i zatopiły złego króla z całym jego wojskiem. Bóg nie pozwolił nas skrzywdzić.
- Jakie jeszcze cuda miały miejsce na pustyni?
- Cudem, który najbardziej utkwił mi w pamięci było zesłanie manny z nieba. Bóg na śniadanie przysyła nam chleb, na obiad zsyła ptaki, mamy więc mięso. Był jeszcze cud zesłanie wody. Lud był bardzo spragniony, więc Bóg kazał uderzyć mi w skałę i wtedy wypłynęła z niej woda.
- Jak wyglądało przesłanie przez Boga dekalogu?
- Na górze Synaj Bóg przekazał mi tablicę,
na której było dziesięć przykazań. Bóg pragnie
byśmy Go kochali z całego serca, byśmy byli
Mu posłuszni i modlili się do Niego. Chce
również byśmy kochali rodziców, chodzili do
Kościoła, nie kradli, nie zabijali i nie łamali
grzechu cudzołóstwa. Powinniśmy stosować
się do dziesięciu przykazań by żyć bez grzechu.
- Czy udało Ci się doprowadzić lud Boży do
Ziemi Obiecanej?
- Mnie nie, ponieważ gdy byłem młody oddaliłem
się od Boga i On nie pozwolił mi wejść do Ziemi Obiecanej i umarłem w wieku 120 lat
- Bardzo dziękuję za wywiad.
- Nie ma, za co. Do widzenia
- Do widzenia

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty