profil

Zagrożenia ze strony wulkanów

poleca 86% 114 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wulkany są potężnym zagrożeniem zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. W ciągu 2000 lat zabiły około 250 tysięcy osób. Są one tak niebezpieczne, ponieważ mogą zabijać na różne sposoby.

Pierwszym z nich jest lawa. Nazywa się tak magmę, która wypłynęła na powierzchnię. Składa się z roztopionych skał nasyconych gazami. Jej temperatura dochodzi do 1200 stopni Celsjusza. W miejscach, które nazywamy plamami gorąca, magma wypływa, tworząc góry, wyspy i wulkany. Gdy rozlewa się z krateru, tworzy wulkany tarczowe. Wypływająca z wulkanu lawa może płynąć bardzo szybko, lecz nie zawsze tak jest. Czasami płynie powoli, lecz jest bezlitosna. Niszczy wszystko na swojej drodze. W miejscowości Kalapana na Hawajach w 1990 roku zrównała z ziemią ponad sto domów. Aby ją zatrzymać, potrzebowano aż 6 miesięcy. W 1973 r. w islandzkiej wiosce rybackiej Heimaey stoczyła się największa bitwa z lawą. Aby ją ostudzić i doprowadzić do zastygnięcia, użyto prawie 1 mln m3 morskiej wody.

Następny sposób jest bezgłośny, lecz także bardzo niebezpieczny. Są nim gazy wulkaniczne. Dwutlenek siarki łącząc się z wodą, tworzy kwas siarkowy. Spada on na domy i lasy w postaci kwaśnego deszczu. Bardziej niebezpieczny jest jednak dwutlenek węgla. Do największej tragedii, spowodowanej tym związkiem chemicznym doszło w Kamerunie w 1986 r. nad jeziorem wulkanicznym utworzył się potężny obłok dwutlenku węgla, który, będąc cięższy od powietrza, spłynął na okoliczne wioski. Udusił przy tym około 1700 osób.

Inną bronią są wulkaniczne błyskawice. Powstają, gdy w chmurze materiału wulkanicznego drobiny popiołu zostają naładowane dodatnio lub ujemnie. Gdy nagromadzi się dużo różnoimiennych ładunków, dochodzi do wyładowań. Na ogół nie są zbyt niebezpieczne, lecz mogą zabić, gdy podejdzie się zbyt blisko.

Następny sposób to bomby wulkaniczne. Są to skały wydostające się z wulkanów. Mają duży zasięg, co zwiększa zagrożenie. Spadają i zabijają turystów podczas pozornie niegroźnych, małych erupcji.
Kolejny sposób jest jednak znacznie bardziej niebezpieczny. Jest nim wulkaniczny popiół, czyli niewielkie piroklastyczne ziarna. Ich średnica nie przekracza dwóch milimetrów. Są one tak groźne, ponieważ składają się z drobin skał zlepionych szkliwem. Nie jest to więc miękki popiół, który można przyrównać do popiołu papierosa. Przypomina bardziej chmurę niewielkich gwoździ. Jest szczególnie niebezpieczny dla samolotów, ponieważ dostaje się do silników, powodując ich uszkodzenie. Popiół wulkaniczny jest także bardzo ciężki, przez co nawet w niedużych ilościach może spowodować zapadnięcie się budynków.
Następną bronią wulkanów są powodowane przez nie tsunami. Wulkaniczne stożki mogą się osunąć pod wpływem nawarstwiającej się lawy, co skutkuje powstaniem wielkiej fali. Kolejnym sposobem powstawania tsunami są trzęsienia powstające po erupcjach. W 1883 r. wulkan Krakatau spowodował falę o wysokości 35 metrów, która zniszczyła prawie 300 przybrzeżnych miejscowości. W całej historii fale tsunami wywołane przez wulkany zabiły ponad 50 tysięcy osób.

Innym sposobem wulkanów są lahary, czyli lawiny błotne. Woda zmieszana z popiołem i kamieniami jest w stanie porwać nie tylko samochody i drzewa, ale także domy. Jest to sposób szczególnie niebezpieczny dla wysokich wulkanów, pokrytych wieczną zmarzliną. W 1985 r. w Kolumbii powstał olbrzymi lahar, który przepływając przez miasto Armero, zabił 23 tysiące osób. Aby powstał lahar, nie musi dojść do erupcji. Wystarczy, że osunie się część stoku wulkanu. Lahary mają duży potencjał i mogą pochłonąć dużą liczbę ofiar. Mogą także zniszczyć całe miasta i porty, co doprowadziłoby do wstrzymania ruchu statków na całe miesiące.

Kolejnym sposobem są lawiny piroklastyczne. Skały i gazy, schodzące ze zbocza wulkanu, niszczą wszystko na swojej drodze. Nie dość, że osiągają temperaturę 700 stopni Celsjusza, ich prędkość może przekroczyć 150 km/h. Są w stanie zniszczyć nawet betonowe budynki. W 1902 r. na Martynice miał miejsce ogromny kataklizm z udziałem lawiny piroklastycznej. Wulkan dawał liczne ostrzeżenia, jak chociażby małe lawiny, lecz ludzie ignorowali zagrożenie. Gdy wulkan w końcu dowiódł swojej niszczycielskiej siły, lawina zsunęła się z zawrotną prędkością ze zbocza i w ciągu trzech minut znalazła się w mieście Saint Pierre. Z 28 tysięcy mieszkańców kataklizm przeżyły dwie osoby.

Następne zagrożenie to głód. Lawiny błotne i piroklastyczne oraz tsunami wywołane przez erupcje wulkanów, mogą odciąć ludzi od dostępu do pożywienia. Popioły wulkaniczne niszczą uprawy. W dziewiętnastym wieku z powodu głodu wywołanego przez wulkany zmarło prawie 90 tysięcy ludzi.
Wszystkie z powyższych broni wulkanów są niebezpieczne, lecz ich najgroźniejsza broń zbiera żniwo śmierci dopiero po wielu stuleciach. Są to zmiany klimatu. Z pozoru nie wydają się zbyt niebezpieczne, lecz mogą doprowadzić do wymarcia całych gatunków. 65 milionów lat temu wyginęły dinozaury i wiele wskazuje na to, że były one ofiarami zmian klimatycznych spowodowanych erupcjami wulkanów. Wypływały z nich olbrzymie ilości lawy, z których uwalniały się do atmosfery gazy. Około 250 mln lat temu nastąpiło wielkie wymieranie, w trakcie którego wyginęło 70% gatunków lądowych oraz 90% gatunków morskich. Jego przyczyną mogła być wielka erupcja wulkaniczna na obszarze dzisiejszej Syberii. Wraz z wybuchami wulkanów mogło wydostać się tyle dwutlenku węgla, że zmienił się skład ziemskiej atmosfery. Możliwe także, że wulkaniczne aerozole znacznie obniżyły temperaturę planety. Te przykłady nie odnoszą się jednak tylko do czasów prehistorycznych. W 1991 r. wybuch wulkanu Pinatubo spowodował uwolnienie się do atmosfery 20 mln ton dwutlenku siarki. Po trzech dniach od erupcji obłok gazu przykrywał całą planetę. Woda zmieniła dwutlenek siarki w kwas siarkowy. Odbijał on promienie słoneczne, przez co średnia globalna temperatura spadła o prawie jeden stopień na dwa lata.

Wulkany są potężną i niszczycielską siłą, lecz ich erupcje wnoszą także coś dobrego. Dzięki nim tworzą się nowe ziemie. Gdyby nie ciągłe wybuchy na Hawajach, wyspy już dawno zginęłyby pod falami. Zastygła lawa składa się z cennych minerałów, które po wielu latach zmienią się w żyzną glebę.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 5 minut